|
luckbaby.moblo.pl
Gdy nagle zdajesz sobie sprawę że to nie są już dwa dni bez kontaktu z nim tylko że to są dopiero dwa dni. Bo przecież już nigdy nie zaskoczy cię smsem nie umów
|
|
|
Gdy nagle zdajesz sobie sprawę, że to nie są "już" dwa dni bez kontaktu z nim, tylko że to są "dopiero" dwa dni. Bo przecież już nigdy nie zaskoczy cię smsem, nie umówi się na spacer, nie wyciągnie nawet na tego znienawidzonego przez ciebie bilarda. I gdy wiesz już że to jest koniec a nie umiesz sobie z tym poradzić. Świadomość, że nigdy więcej nie złapie cię za rękę, nie pocałuje, nie przytuli tak jakby kończył się świat. Że nie spojrzysz mu więcej w oczy, że nie napisze ci już żadnego miłego smsa. Że nigdy więcej nie zryje ci głowy swoim durnym poczuciem humoru, który tak uwielbiałaś. Że nie wywoła uśmiechu na twojej twarzy nawet gdy będziesz smutna. Tego już nie będzie, a ty ciągle łudzisz się że on o tobie pamięta. Że myśli czasem. Ale to nie on zasypia i budzi się z twoją twarzą przed oczami. To nie on wmawia sobie że wszystko jest w porządku, że może być szczęśliwy tak jak jest. To nie on.
|
|
|
Powiedziałam sobie, że zrobie wszystko. Będę spotykać się ze znajomymi, kumplami, imprezować, chlać i dobrze się bawić. Uśmiechać, żartować, bajerować. Zrobię wszystko, żeby nie przeleżeć kolejnych kilku dni w łóżku płacząc w poduszkę. Pokażę przede wszystkim sobie, że potrafię być na tyle silna, żeby sobie z tym poradzić. No bo kto jak nie ja. Tyko jarać miałam przestać, cholera.
|
|
|
Z dnia na dzień można tyle stracić.
|
|
|
A może ja za dużo wymagam, zbyt wiele oczekuję..?
|
|
|
Bo czasem trzeba sobie trochę odpuścić.
|
|
|
Wiem że od teraz będę musiała znosić Jego kumpla. Przecież od zawsze miałam tego świadomość i wiedziałam, że będę musiała go zaakceptować. I byłam gotowa zrobić to dla bycia z Nim. Ale kurwa grrr nie lubie go no.
|
|
|
Kochaj mnie, na swój własny indywidualny sposób, ale kochaj.
|
|
|
I znowu czuję, że to ja zjebałam.
|
|
|
"- Ewentualnie mogę Ci przywieźć obiad do pracy", "-No spoko, super, mogłabyś tu jeszcze posprzątać.", "- Chyba żartujesz, masz jeszcze jakieś inne życzenia..?", "- Jak już pytasz.. może kolacja i masaż wieczorem?". Tak to właśnie jest, daj palec a weźmie całą rękę.
|
|
|
Nie pierdol mi tu o przeciwnościach. Chcieć to móc, więc chcę.
|
|
|
Jesteś silniejsza niż ci się wydawało.
|
|
|
Te pare osób, które zawsze przy mnie będą. Dla których nie liczy się pora dnia, pogoda, serial czy mecz w telewizji. To dzięki nim się żyje naprawdę. Kiedy idąc ze mną wieczorem przez miasto ona nie myśli o tym, że właściwie źle się czuje i chyba ma gorączkę. Po prostu mówi 'zbieraj dupe, za 5 minut u ciebie jestem, nie będziesz się załamywać siedząc sama w domu'. Kiedy on mówi mi 'jesteś wredną małpą, upartym osłem' a za chwile śmiejemy się z głupot. Kiedy siedzimy i wspominamy dzieciństwo, jacy byliśmy młodzi i głupi. Kiedy siedzimy na piwie, buzie nam się nie zamykają, a dziadek spacerujący z psem pyta 'co pijecie? dobre chociaż?'. Albo kiedy leżymy nad wodą i nie odzywamy się do siebie słowem, bo jesteśmy zajebiście zmęczone jazdą na rowerze. Te kilka osób, z którymi mogę wygłupiać się, śmiać się i płakać, którym mogę powiedzieć wszystko. To właśnie to się liczy.
|
|
|
|