|
love0space.moblo.pl
Patrzysz na mnie jak przez pryzmat ...
|
|
|
Patrzysz na mnie jak przez pryzmat ...
|
|
|
Kwiat od Ciebie padł. Usechł . Zawsze trzymał dłużej . Widocznie było o jedną kłótnie za wiele .
|
|
|
I Już mam dosyć tych wszystkich amantów kręcących się wokół mnie tych wszystkich sztucznych na wiatr rzuconych słów , gestów na pokaz i pustego wzroku ...
|
|
|
I kurwa mam dość tego szeptu ... który ciągle mam w sercu , podpowiada mi ciebie choć i tak w to nie wierze , przecież nie tego chce .Ty też o tym wiesz.
|
|
|
I dalej chyba nie wierzysz że między nami koniec , i dalej chyba nie chcesz w to wierzyć , i dalej chyba się z tym męczysz , oboje wiemy że to jest bez sensu choć dalej w to brniemy .
|
|
|
Część 49
-Emm,..
-Dobrze mniejsza żartowałem tylko. Po prostu wiesz naszą znajomością nie chciałbym zniszczyć Ci przyjaźni a wiesz ślepy nie jestem i zauważyłem, że niestety za każdym razem, gdy chcę z Tobą porozmawiać On wchodzi mi w drogę, a chciałabym rozmawiać z Tobą chciałabym dowiadywać się o Tobie ciągle czegoś nowego, chciałabym odkrywać Twą dusze chciałabym się zbliżyć do Ciebie.
-Pochłaniałam każde jego Słowo , każde z nich było napchane czymś magicznym , każde wymówione słowo przez niego dotyczące mnie sprawiało że czułam się jak w siódmym niebie .Cieszyłam się ,że rozmyśla o mnie.
-Jesteś na mnie zła może o te słowa ? może wypowiedziałem je za szybko ale nie chciałem z Tym zwlekać chcę abyś wiedziała że Cię lubię i możesz na mnie liczyć w każdej sytuacji .
-Nie ! skąd nie jestem zła , raczej zdumiona .
-Zdumiona ? czym ?
-Twoimi słowami .CDN
|
|
|
Część 48
-Emm he może i się uśmiejesz ale słucham różnego typu muzyki, jednak najbardziej wsłuchuję się w polski prawdziwy rap najlepiej miłosny, jednak czasem lubię sobie odpłynąć w mocnym dźwięku rocka.
-Wow powiem Ci że patrząc na Ciebie w życiu nie powiedział bym że Słuchasz piosenek np. verby czy yellowcarda,wielki podziw dla Ciebie
- He, czemu podziw?
- Bo jesteś inna, już Ci to kiedyś mówiłem.
-A myślałeś, że czego słucham? Lejdi Gagi? hehe
- A żebyś chciała wiedzieć, że tak właśnie myślałem słuchaj nie chciałem od razu przechodzić do tego tematu, ale powiedz mi proszę czy Paweł mnie nie znosi? Czy on uważa mnie za jakąś konkurencje? Przecież nie mogę się z nim równać to twój bliski przyjaciel od dawna …
-Bliski przyjaciel i dawny ex niewypał.
-Tzn?
-Maćku On pewnie jest zazdrosny powiem Ci że od czasów gimnazjalnych nie miał żadnej konkurencji.
-A więc jestem konkurencją?.
CDN
|
|
|
Część 47.
- Jak tu wszedłeś tak cicho?
-Czary. – Uśmiechnął się i zajął miejsce obok mnie – Wiem że jesteś bardzo zapracowana więc przyniosłem Ci coś do przegryzienia , nie jestem pewien czy lubisz chińszczyznę ale mam ryż zrobiony na słodko-kwaśno .
-Spadłeś mi z nieba, i tak, lubię a raczej uwielbiam ryż z tym sosem Rany jesteś kochany .
-No coś Ty nie ma, za co, miałem takie uczucie, że padasz z głodu he. – Podał mi jedno z dwóch pudełek które przyniósł wraz z dwoma plastikowymi widelcami.
-To smacznego księżniczko – Powiedział i sam zabrał się do konsumowania ryżu, wpatrzona w niego przez chwilę ze zdziwieniem po słowach, które do mnie wymówił również zaczęłam zajadać się pysznym daniem.
-To miłe z Twojej strony, że się pofatygowałeś z tym jedzeniem.
-Wiem,że to miłe – spojrzał na mnie tą jego miną uroczego cwaniaczka.
-To dobrze,że to wiesz.
-Czego słuchasz znaczy, jakiego typu muzyki? – Spytał.CDN
|
|
|
Część 46.Już nie raz stojąc na przeciwległych ścianach oboje czymś zajęci pochłanialiśmy się wzrokiem. Teraz siedziałam, w ciemnej już hali teatralnej w budynku szkolnym, zmęczona ciągłymi zadawanymi pytaniami, na które odpowiedź była logiczna, zmęczona rutyną dni, zmęczona ciągłym jedzeniem w pośpiechu, czego nie cierpiałam, bo jestem zdania, że jedzeniem powinno się delektować.
Siedząc tak na jednym ze środkowych aksamitnych wygodnych fotelach jak to w teatrze bywa, rozłożyłam się i oparłam nogi o siedzenia przede mną, zamknęłam oczy i cieszyłam się chwilą ciszy. Dochodziła prawie, 17 więc o tej porze już nikt nie kręcił się po hali co było dobre w owej chwili.
Wiedziałem, że Cię tu spotkam, byłem pewien na 100 procent. – Usłyszałam Głos Maćka i delikatnie otworzyłam oczy .CDN
|
|
|
Część 45. Minęły dwa tygodnie od czasu, kiedy mamy w domu nową lokatorkę.
14 dni minęło bardzo szybko, natłok spraw i zmartwień szkolnych pochłonął mnie niesamowicie.
Trwały przygotowania do zimowej sztuki wystawianej przez naszego polonistę, który co do tego musi być perfekcyjny. Wyznaczył mnie jako `asystentkę` miałam zorganizować jak najszybciej casting do sztuki następnie zająć się sprawami dobrego światła na scenie, załatwić kostiumy, zaprojektować zaproszenia a do tego wszystkiego uczyć się oczywiście na wszystkie sprawdziany a było ich mnóstwo, więc mianowicie nie miałam czasu na nic. Z Maćkiem rzadko rozmawialiśmy, zawsze, gdy zaczynaliśmy konwersacje jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności Paweł pojawiał się blisko i twierdził, że koniecznie musze mu w czymś pomóc. CDN
|
|
|
|