|
longing_kills.moblo.pl
Przepraszam przepraszam Cię za stos rzucanych słów w nerwach.Przepraszam że tak często się na Ciebie wkurzam że obwiniam Cię za każdą kłótnię i wymagam dużo lecz więcej o
|
|
|
Przepraszam,przepraszam Cię za stos rzucanych słów w nerwach.Przepraszam,że tak często się na Ciebie wkurzam,że obwiniam Cię za każdą kłótnię i wymagam dużo,lecz więcej od siebie i to mnie przerasta,to ile chciałabym dla Ciebie zrobić a ile jestem w stanie.Prawda jest taka,że chciałabym być całkowicie Twoja,ale nie mogę sobie na to pozwolić,nie mogę oddać się Tobie na własność,to niemożliwe,oddaję Ci całą siebie,masz moje serce,tyle musi Ci wystarczyć,jesteś moim światłem.Wiesz,często nadal mam napady smutku,topię się we łzach i tonę w nich,a Ty jesteś moim kołem ratunkowym,nie potrafię bez Ciebie oddychać,woda wypełnia mi wtedy płuca,krew zalewa mi serce.Więc zrozum moją miłość,choć sama nie jestem w stanie zrozumieć moich uczuć.Czasem jest we mnie tylko miłość do Ciebie,ale gdy nie czuję Twej obecności,znika,czuję wtedy tylko nienawiść do całego życia,wtedy chcę zniknąć,chcę rozpłynąć się w powietrzu,w zapachu pokoju Twoich perfum.| longing_kills
|
|
|
Kochanie,zamknij już oczka,zmruż moje niebieskie nieba. Kochanie, położę się koło Ciebie,czuwając całą noc,otulając Cię co sekundy kołdrą,byś nie zmarzł,choć lubisz jak jest chłodno. Kochanie,bezpiecznie zaśniesz i niczym się nie przejmuj - wciąż będę gdy wstaniesz,wciąż ta sama,wciąż ja której masz serce na dłoniach. Kochanie,śpij spokojnie,lubię patrzeć na Twój uśmiech przez sen,lubię,gdy przytulasz mnie mocniej i mocniej czując zapach mojej obecności,dotyk moich dłoni na swych policzkach. Kochanie,jestem tu obok Ciebie,jestem bo jestem i bądź pewny - będę. Kochanie,pocałuj mnie w czółko na dobranoc jak zawsze i wtul się tak bardzo,przytul mnie i uduś mnie z miłości do mnie. Kochanie,to nie sen,przecież jesteśmy swoim światem. | longing_kills
|
|
|
Nikt nie wygląda gorzej od nas, niż my we własnych oczach. | longing_kills
|
|
|
Wybył. Straciłam czujność jego obecności, spostrzegawczość każdej rysy twarzy,każdego calu jego ciała. Nie czuję dotyku dłoni na mej chłodnej skórze, pocałunków tak delikatnych,a zarazem tak żądnych mnie więcej, ale wciąż pamiętam jak działał na mnie każdy,najmniejszy gest. Drżę na myśl o jego spojrzeniu pełnym mnie i wspomnień każdej wspólnej chwili. | longing_kills
|
|
|
Gdy raz zostaniesz zdradzona,masz wrażenie mimo ubiegłego czasu i wielu zmian,że zawsze już będziesz tą drugą,tą gorszą.Nie ważne,czy zmienisz swoje życie,otoczenie,czy zostawiłaś go,myśli w czym była lepsza,czy myślał o Tobie będąc z nią,czy zapomniał o waszym uczuciu,o obietnicach będą tkwić w samej Tobie.Nowy człowiek,który będzie chciał być częścią Twojego życia,będzie trudniej zdobywał Twoje zaufanie,być może zawsze już będzie tkwił w Tobie lęk,przecież niedawno zawiodłaś się i wmawiałaś sobie, że każdy jest taki sam a Ty jesteś beznadziejna.Szukasz błędu w sobie,zatruwasz się milionami tabletek uspokajających,zapijasz smutki w alkoholu.Pamiętasz dokładnie wasze rozstanie,to jak dowiedziałaś się o jego niewierności i o tym, jak próbował Cię dotknąć a Ty momentalnie odpychałaś go czując obrzydzenie i do niego, i do siebie.Zastanawiałaś się ile to trwało,dlaczego,czy żałuje,ale ani chwili nie zawahałaś się nad decyzją odejścia.Słusznie,choć to przebiło Twoje serce. | longing_kills
|
|
|
Osłaniał mnie, był moją tarczą, dawał mi siłę na te wszystkie problemy w domu, które niszczyły moją psychikę, utulał do snu, gdy łkałam bez mocy , jego miłość pozwoliła przezwyciężyć mi najgorsze, stał się moim światłem na końcu pustego tunelu bez innego wyjścia, a ja zawsze bałam się ciemności, czasem mnie nienawidził, potrafiłam zranić, chwilami traciłam równowagę i spadałam w dół, ale On nawet wtedy nie zwlekał, by wyciągnąć mnie z chaosu, ratował moje uczucia, które były na skraju załamania, dawał mi sens, gdy go nie było, potrafił sprawić, że dziękowałam za każdy dzień, choć od kiedy pamiętam chciałam umrzeć, był mi potrzebny jak tlen, starał się ustatkować moje życie, gdy zatracałam się w alkoholu i używkach, wyciągnął mnie z życia, które niszczyłam doszczętnie bez litości, zawsze choć był nerwowy, cierpliwie walczył, bym mogła spać spokojnie, by mój uśmiech wciąż mógł pchać go do przodu. | longing_kills
|
|
|
Przy każdym oddechu czuje te żyletki w krtani. Świat ma chyba za nic, że jesteśmy na nim.
|
|
|
Wyrwijcie mi serce. Roztrzaskajcie tak, bym nigdy już nie mogła go złożyć . Błagam, uratujcie moją duszę. Wolę być bez uczuć. Proszę, zabijcie moją miłość, zabijcie moje życie. Rozpierdolcie ten mięsień w lewej piersi. | longing_kills
|
|
|
Kurwa mać, chcę umrzeć. Kurwa, chce się zabić, bez żalu z nikogo strony, bez złości, bez łez, bez tych pierdolonych kłamliwych smutków, które znikną po czasie bez cienia pamięci. Kurwa mać, chcę ze sobą skończyć. Raz na zawsze pierdolnąć wszystkim i zostawić to co boli, nie czuć, nie oddychać, nie cierpieć. | longing_kills
|
|
|
Rozpierdoliłeś nas. Rozjebałeś mnie. Popierdoliłeś nasze życia i spierdoliłeś naszą miłość. Wyjebałeś moje serca. Wypierdoliłeś mnie ze swojego świata. Wypieprzyłeś nasze plany, spieprzyłeś wszystko. Brawo, debilu. | longing_kills
|
|
|
Najbardziej to chyba chciałabym się do Ciebie przytulić.. I robię to miliony razy w myślach. | longing_kills
|
|
|
Bywam egoistką. Baa, dość często. Jestem zagubiona i samotna, roztargniona i zamyślona często. Popierdzieliło mi się w życiu i potknęłam się kilka razy popełniając te same błędy. Mam poprzestawiane w głowie, lubię smak wódki, czuć alkohol we krwi, a w żyłach prochy. Obłęd, jestem huraganem, huśtawką emocji, umieram kilka razy dziennie, staczam się i nie lubię się przejmować. Nie chcę stabilizacji i nie chcę nikogo, kto mógłby zakręcić mi głowie gorzej, niż piwo, które pijam samotnymi wieczorami. Nie chcę się angażować w cokolwiek i nie mam chęci do poznawania bezsensownych znajomości. | longing_kills
|
|
|
|