|
leoox33.moblo.pl
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobreg
|
|
|
"Dlaczego czasami tak trudno jest
rozmawiać? Zamiast prośby o
wyjaśnienia serwujemy chłodne
spojrzenia. Zamiast żartu -
milczenie. Potrzebujemy rozmowy
jak dobrego jedzenia, a
dobrowolnie wybieramy
emocjonalna anoreksję. W środku
wszystko krzyczy: mów do mnie!
obejmij mnie! kochaj mnie! a
jedyne co wychodzi z naszych ust,
to słowa nie mające żadnego
znaczenia"
Jarosław Borszewicz / ruda
|
|
|
"Przywiązywałem i przywiązuję
wagę do najbardziej niepozornych
szczegółów. W nich się kryje o
wiele więcej, niż możnaby sądzić."
Wiesław Myśliwski "Ostatnie
rozdanie"
|
|
|
i jeżeli jesteś zakochany, jesteś
szczęściarzem, ponieważ większość
z nas jest rozgoryczona przez kogoś.
podpalając nasze wnętrzności dla
zabawy, żeby odwrócić uwagę
naszych serc od jakiejkolwiek
tęsknoty za nimi. ale ja na zawsze
będę za nim tęsknić. / Daughter
|
|
|
"Kocham spać. Moje życie ma
skłonność do rozpadania się na
kawałki kiedy jestem obudzony." -
Ernest Hemingway. / Tender.
|
|
|
Za dużo pamiętam […]. Nie powinno
się tyle pamiętać. Człowiek nie
beczka. Nie wszystko się w nim
zmieści. A najgorsze, kiedy
zacznie się przelewać.
Wiesław Myśliwski - Widnokrąg /
P.
|
|
|
"Nie będę Cię szukał, bo mam Cię
w sobie, krążysz w moich żyłach,
jesteś tchnieniem mej duszy, jesteś
prądem mych pragnień, jesteś
czarem mych snów, jesteś Mną."
Stanisław Przybyszewski –
Androgyne
|
|
|
Chciałabym Ci napisać, że tęsknię.
|
|
|
Ale ja zawsze byłam na chwilę dla ludzi.
|
|
|
Kreślę kolejne słowa skierowane do
Ciebie, choć ołówek złamał się już
piaty raz, gdy chciałam napisać o
miłości. Unikałam zwierzeń i nie
chciałam być wylewna, lecz moje
serce woła bym wykrzyczała Ci
wszystko co na nim leży. Umarłam
wczoraj nad ranem, kiedy
uświadomiłam sobie, jak moje życie
jest bezsensowne bez Ciebie. Niebo
płakało, a ja wraz z nim, z nadzieją,
że choć jedna łza spadnie na Twoją
stęsknioną twarz. Dziś niebo
namawia mnie do kolejnej słabości,
lecz ja próbuję być silna. Dla Ciebie.
Przecież obiecałam Ci, że już więcej
nie pokażę światu jak me serce
krwawi, ale musisz tu być, bo przy
Tobie jestem sobą, nie potrafię być
nikim innym, kiedy dotykasz mego
serca słowami tak ciepłymi jak
miłość, ta pierwsza, świeża i
najprawdziwsza.
|
|
|
Przecież jestem tylko człowiekiem.
Nie wiem, dlaczego tak się tego boję.
Przeraża mnie moje człowieczeństwo,
moje obcowanie z innymi ludźmi,
którzy też nie są nikim więcej. Boję
się być człowiekiem, boję się swoich
słabości, lęków. Boję się czasem
nawet płakać, żeby ktoś nie pomyślał,
że jestem za słaba, że nie potrafię
wytrzymać. Tak bardzo straciłam
głowę, że teraz już nawet nie umiem
być sobą. Nie wiem, kim jestem, nie
umiem się odnaleźć. Nie potrafię
pokonać tego, co tak uporczywie
ciągnie mnie na dno. Dno mojego
bycia sobą. Jestem dnem,
człowiekiem na dnie. Jestem taka
pusta, wyczerpana, wypisana. Nie ma
we mnie niczego, tylko dno mojego
człowieczeństwa. Tak bardzo boję się
być kimś innym, kimś, kim chcę być.
Już sama nie wiem, co mam myśleć,
co robić, kogo kochać, na kogo
czekać. Boję się, że będę cierpieć, że
nie zdołam tego ukryć i cały świat się
dowie. Dlaczego tak się boję, skoro
jestem tylko człowiekiem? Przecież
mam prawo do przeżywania cierpień
po ludzku.
|
|
|
Zdarzyło ci się rozpędzić na rowerze i
zorientować się nagle, że zjeżdżasz
w dół coraz szybciej, a hamulce nie
działają? Jedziesz, trzymasz
kierownicę ze wszystkich sił, bo
zależy od tego twoje życie, i modlisz
się o jakąś miękką, nieskoszoną łąkę
przy drodze albo o kopiec piasku, na
który można by wpaść, żeby
bezpiecznie wyhamować. Ale kiedy
się pojawi to, na co czekasz,
zastanawiasz się za długo, mijasz
łąkę lub piasek, bo jedziesz tak
szybko, że zjazd z drogi musi
skończyć się bolesnym upadkiem. W
szalonym tempie widoki zamazują ci
się w oczach, a ty masz nadzieję, że
kiedy już zjedziesz z tej góry, rower
sam w końcu wyhamuje i wszystko
będzie dobrze. I wtedy się rozbijasz.
Hilary Freeman – Lepiej nie pytaj /P.
|
|
|
Przecież to była przeszłość. Nic więcej. Stare fotografie. Tamte ulice. Tamten czas. Tamte miejsca. Tamto ciepło. Śmiech i płacz. Radość powitania i smutek rozstania. Pijane noce i beznadziejnie trzeźwe dni. Drapanie za uszkiem i delikatne pieszczoty. Regularność. Uczuciowa stabilizacja.
|
|
|
|