|
jeszcze wszystko będzie piękne, zobaczysz. ^^
|
|
|
rok temu, o tej porze wcale nie było chujowo.
|
|
|
^^ noc zlewa się z dniem... daty w kalendarzu nie mają już żadnego znaczenia, świat przybiera szarą powłokę, a Ty zastanawiasz się gdzie podział się ten szczery uśmiech na Twojej twarzy... nic nie wydaje się takie, jak powinno być, Twoje życie traci sens... samotność tak perfekcyjnie wyniszcza Cię od środka, tworząc spustoszenie, że przestajesz zauważać piękno wokół siebie.
|
|
|
komplementy lubi każdy, obelgi wszyscy staramy się zapomnieć, na kłamstwo każdy z nas przymyka oko, za prawdę większość się obraża, gdy chcemy dobrze, zazwyczaj jest źle, gdy życzymy innym źle, obraca się to przeciwko nam, gdy kochamy, cierpimy, gdy nie chcemy miłości, ona się pojawia.
|
|
|
^^ ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka... nienawidzę tych stwierdzeń... czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku.? dla małego dziecka problemem jest to, że śnieg znikł, a dla nas.? dla nas, tu zaczynają się schody... pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienia, myśli samobójcze... przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie... przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe.
|
|
|
wódka ma smakować.? od kiedy.? wódka ma sponiewierać, to nie jest obiad.
|
|
|
. starałam się jak mogłam, robiłam dla niego wszystko, znosiłam jego wulgarnych kumpli, pozwalałam mu się z nimi spotykać i pić piwo, palił ile i kiedy chciał, bił się z każdym, a ja milczałam, wciągał kreski, nie zwracałam mu uwagi, oglądał się za każdą, udawałam, że nie widzę, zdradził mnie, ja dałam mu drugą szansę, uderzył mnie, wybaczyłam mu, poniżał przy kumplach, udawałam, że nie słyszę, nie odpisywał na smsy, nie odbierał telefonów, nie zwracałam uwagi... byłam tak w niego zapatrzona, a on ranił mnie na każdym kroku, udawałam, że nic się nie dzieje, tylko dlatego, że bałam się, że mogę go stracić... dziś, gdy go widzę, śmieję mu się prosto w twarz. ^^
|
|
|
^^ drodzy mężczyźni... puknąć możecie się w czoło, przelecieć możecie się samolotem, posunąć możecie krzesło, a bzykać może pszczoła. ;P
|
|
|
uwielbiam patrzeć, kiedy wstajesz... zachowujesz się wtedy tak naturalnie, przeciągasz się i cicho ziewasz... zaczynasz przecierać oczy... kiedy nasz wzrok się spotyka, uśmiechasz się delikatnie i przykrywasz kołdrą po same uszy, wtedy wiem, że przeżycie tego dnia, chociażby po to, żeby następnego zobaczyć to samo, ma sens. ♥
|
|
|
. z tęsknoty robi się różne niezrównoważone rzeczy... z tęsknoty można wyszorować szczoteczką do zębów podłogi w całym domu, ulubione płatki zamiast mlekiem, zalać sokiem pomarańczowym, z tęsknoty można wyhaftować serduszka na każdej z poszewek, jaką posiada się w mieszkaniu, można policzyć dni w kalendarzu, doskonale wiedząc, że zazwyczaj jest ich 365, można przelać wodę w wannie, z tęsknoty można łkać jak mały szczeniak, oddany do schroniska przez swojego właściciela... jednak tęsknota bez świadomości, że druga osoba tęskni równie mocno jest bezsensowna, niczym oddychanie bez udziału powietrza. ^^
|
|
|
^^ istnieją dwie rzeczy w życiu, które nigdy nie powinny zostać złamane: serce i obietnica... szkoda tylko, że są one łamane na każdym kroku, bez oporów, bez żadnej taryfy ulgowej, roztrzaskują się na tysiące maleńkich kawałeczków, a Ty później próbujesz to wszystko poskładać na nowo, w jedną logiczną całość... jednak tak się nie da, bo zawsze pozostanie rysa, nawet ta jedna, prawie niewidoczna, ale ona jest... czujesz ją.
|
|
|
|