 |
killeer.moblo.pl
I mówi że by wpadła do mnie na seks i blanta Albo blanta i seks albo na blanta seks i blanta. I później pomyślimy jak to będzie dalej.
|
|
 |
|
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta,
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.
I później pomyślimy jak to będzie dalej.
|
|
|
|
Wiesz co jest najgorsze?Kiedy zdajesz sobie sprawę,że już nigdy nie powtórzą się chwile w których było sie tak zajebiście szczęśliwym,kiedy jesteś świadomy że osoba która była Ci tak bardzo bliska, teraz,owszem, jest blisko ale to już nie to samo,czas podzielił Wasz wspólny świat na pół,każdy żyje osobno,a Wasza miłość?Może i jest ale nie walczy o nią,staje sie coraz bardziej martwa, a Wy mijacie się,oczekujecie czegoś innego.To takie przykre patrzyć na osobę która była dla Ciebie cały światem i czuć ze pogubiliście się na tyle bardzo ze nie da się tego odbudować.Wiesz że musisz odpuścić, postanawiasz juz nie walczyć, bo jaki sens ciągłego starania kiedy nikt tego nie docenia? Zyjesz chwilą dzisiejsza, nie ma już w Tobie tego zapału, nie ma już w Tobie wiary ze kiedyś jeszcze wrócą Wasze wspólne chwile. Ale może to i lepiej że jesteście obok, może patrząc na jego szczęście,zdasz sobie sprawę że rozstanie pozwoliło wam dojrzeć i zrozumieć ze nic nie jest na zawsze./killeer
|
|
|
|
Mych uczuć tu nie ma, żar się wypalił.
|
|
|
|
Dziwisz się że zaczęłam normalnie żyć? Że piątkowe melanże będą już zawsze ? Że to juz nie Ty jesteś na pierwszym miejscu, a przyjaciele i znajomi, że to dla nich jestem teraz w stanie zrobić wiele. Dziwi Cię to? Myślałeś ze wiecznie będe czekać na Ciebie, aż któregoś dnia przypomnisz sobie a drzwi do mnie będa wciąż otwarte? Tak bardzo się myliłeś, teraz już nigdy nie będzie dla Ciebie miejsca w moim życiu, pozwoliłeś mi tak cholernie się zmienić mimo że obiecałeś ze nigdy do tego nie dopuścisz, obiecałeś że nigdy nie pozwolisz mi zobaczyć co znaczy być nieszczęśliwym. / killeer
|
|
|
|
Każda miłość ma nas czegoś nauczyć. Nie tęsknijmy wiecznie za czymś czego już nigdy nie będzie./ killeer
|
|
|
|
Odczuwam,że idziesz do przodu, codziennie budujesz coraz silniejszy mur aby nikogo więcej do siebie nie wpuścić, nie masz już serca bo jest owinięte kolczastym drutem. A nasze miłość? Była dla ciebie tak ważna ze nie potrafiłeś o nia zawalczyć? Nie mam łatwego charakteru, wiem, ale jesli mnie tak cholernie kochałeś, dałam ci znak, ze kurwa tesknie, czemu nie potrafiłeś mi pokazac ze ci zalezy, czemu po raz kolejny uderzyłeś w moje serce ze zdwojoną siłą? Stałeś się cholernym egoistą, nikomu nie ufającym egoistą, a ja wierzyłam, naprawdę wierzylam ze mimo Twojej trudnej rodzinnej sytuacji mnie jedynej zaufasz, ze pokażesz innym ze to prawdziwa miłość, a przeciez prawdziwa milosc opiera sie na zaufaniu.Chciałam być jedyną osobą którą do siebie wpuścisz, i przeliczyłam się bo tak naprawdę nigdy mi nie ufałeś. / killeer
|
|
|
|
Dziś nie rozmawiamy już tak samo jak kiedyś. Zmienił nas czas, mamy inne potrzeby.
|
|
|
|
tu być jeszcze razem, bo ich miłość mimo wszystko jest wieczna. / killeer
|
|
|
|
Był wiosenny wieczór, było dość późno, szli razem przez miasto, puste i ciche. Tak, to sprawiało im frajdę,wspólne wypady na spontanie, kochali to. Rozmawiali o przyszłości, o ich wspólnym życiu. Marzyli mieć trójkę dzieci, dom, po prostu najzwyczajniej w świecie chcieli być razem, niezależnie od wszystkiego, bo to napędzało ich obojga do życia. W końcu usiedli razem na jednym z placu zabaw. On przytulił ją mocno i obiecał kochać do końca życia,ona odpowiedziała tym samym. Byli tak bardzo szczęśliwi. Siedzieli tak z dobrą godzinę.W końcu trzeba było wracać do domu,do obowiązków i żyć czekaniem na kolejne spotkanie. Tak właśnie żyło dwoje ludzi których zabiła miłość,teraz tylko czasami powracają do siebie w myślach, rozmawiają nadal o tym co będzie, jak wyglądać będzie ich życie, jak będzie wracał do domu i będa już razem, na zawsze, lubią też przywoływać wspomnienia, te najbardziej szalone, uwielbiają nadal rozmawiać ze sobą do czwartej nad ranem, śmiać się z byle czego, lubią po prost
|
|
|
|
Kolejny wieczór spędzony razem, rodziców nie ma. Jesteśmy sami, zamawiamy pizze, oglądamy jakąś komedię romantyczną. Po pizzy leżymy na łóżku, obok siebie. Tak, kochamy ten stan, uwielbiamy godzinami się w siebie wpatrywać. Obiecujemy sobie miłość do końca życia. To wieczór podczas którego bełkoczesz jak bardzo kochasz. Potem przychodzi stan trzeźwości i już nic nie pamiętasz. Nie pamiętasz już swoich słów, ani żadnego zdarzenia z poprzednich dwóch lat. Nawet nie próbujesz sobie przypomnieć, bo może najzwyczajniej nie chcesz. Mówię, że to koniec, ale wciąż wracam wspomnieniami, mija kolejna godzina mojego życia a ja nie zrobiłam ani kroku naprzód, tylko dlatego że strach przed życiem bez Ciebie ogarnął mnie całą. / killeer
|
|
|
|
Napraw we mnie to co zepsute, bo tylko Tobie na to pozwalam./ killeer
|
|
|
|
Bo przecież to wszystko się zmieniło. Teraz nie ma nas. Teraz jestem ja i Ty. /killeer
|
|
|
|
Dodaj komentarz