 |
karmelowa1616.moblo.pl
pisali ze sobą na gg. nagle ona zamknęła okno ich rozmowy a za chwilę w prawym dolnym rogu pojawiła się wiadmość od niego Ich liebe Dich . ona pełno myśli w głowie zakł
|
|
 |
|
pisali ze sobą na gg. nagle ona zamknęła okno ich rozmowy a za chwilę w prawym dolnym rogu pojawiła się wiadmość od niego `Ich liebe Dich`. ona pełno myśli w głowie, zakłopotana po 10s `przetłumacz to`. ona pytała dlaczego przecież wie co to znaczy.. totalna ucieczka przed rzeczywistością. może tak było łatwiej ale napięcie było u niej, u niego napewno też.
|
|
|
|
jak mogłeś, jak mogłeś mi to zrobić.? – krzyczała ze łzami.
- zostaw mnie, nie dotykaj .! -usiadła na ławce, opierając głowę o ręce, on usiadł obok niej, otarł jej łzy, spojrzał jej w oczy. zobaczył w nich ból jaki jej zadał, spadła mu łza.
– co mogę zrobić, żebyś mi wybaczyła .? –zapytał cichym głosem, patrząc w jej smutne oczy.
- zniknij z mojego życia i więcej się nie pokazuj.! –krzyknęła, wyrwała się z jego ramion i uciekła..
|
|
|
|
siedzieli w świetlicy naprzeciwko siebie. dzieliły ich 3 metry i pisali do siebie esy. on puścił do niej oczko i wyszedł. po chwili ona wstała i wyszła za nim.. wszyscy pomiędzy sobą gadali o nich. za pare minut przyszła ona włosy roztrzepane, a za nią on. usmiechnięci od ucha do ucha. usmiech mówi sam za siebie.
|
|
|
|
przyszła do domu. trzasnęła drzwiami. przytuliła swoją najmłodszą siostrę i powiedziła jej jak bardzo ją kocha. biegiem szła do swojego pokoju zamknęła drzwi na klucz, włączyła muzykę na maaxa i zapaliła wszystkie świeczki w pokoju. wyłączyla telefon. wtuliła się do poduszki zalanej łzami i zasnęła w wieczny sen..
|
|
|
|
Kochała go,tak po cichutku.Oboje wiedzieli,ale nie chcieli się spieszyć.On też ją kochał.Pisali ze sobą.To im wystarczało.Pewnego dnia spotkali się w jakimś barze.Wzięli jej przyjaciółkę,i jego przyjaciela.Wszystko super.Śmiesznie,miło.On prawie nic nie mówił.Tylko się do niej uśmiechał.Chciał coś powiedzieć. Odwagi,zabrakło?.Może gdyby byli sami, we dwoje.
|
|
|
|
Z tobą to nawet szukanie monopolowego o czwartej nad ranem może być romantyczne.
|
|
|
|
poszli całą klasą na `sprzątanie świata`. w stronę "do" on szedł po drugiej stronie ulicy i ona też. gdy wracali do szkoły pani kazała ustwaić się im trójkami. szedł on, ich kumpel i ona. jej przyjaciółki chciały ich zostawić samych `ją i jego`. wymyślały banalne stwierdzenia do ich kumpla, aby zrozumiał, że oni mają iść sami. do niego nic nie dochodziło, a zresztą dziewczyna się zjarzyła i szła z dumnym uśmiechem na twarzy. gdyby on chciał to by szli sami, ale nic na siłe.
|
|
|
|
cudownie jest mieć przyjaciela, który nigdy nie zawiódł i nigdy nie zostawił, który zawsze się troszczył o mnie i był bym w stanie zapierdolić, kogoś kto się do mnie sapie, który jest ze mną, gdy rzygam pół imprezy i karze mi pić dużo zimnej wody, który robi najlepszy barszczyk i sajgonki, który chrapie w nocy co równe jest bym, że nie mogę zasnąć, który mimo tylu moich wad po prostu jest ze mną i nigdzie się nie wybiera .
|
|
|
|
poszła na spacer. musiała przemysleć wszystko to czego nie mogła zrozumieć.. błąkała się po lasach. skakała przez płoty tylko po to, żeby zrozumiec. chodziła przez cały dzień i gdy weszła do domu dopiero zrozumiała, że nie jest dla niego..
|
|
|
|
miała taką cholerną potrzebe przeklinania w każdym zdaniu. powiedziała swojej kochanej kuzynce, że zaraz wyłączy telefon i przyjdzie do niej. chuj z tym, że ma do niej 50 km ale pójdzie. ma jej tak dużo do poowiedzenia, na temat jej życia. tak dużo się w nim zmieniło..
|
|
|
|
wzięła psa i poszła na spacer. po drodze tak krzyczała.. że aż drzewa zaczęly się kołysać. chciała wyrzucić te wszystkie smutki z siebie. aby już nigdy do tego nie wracać. pies spojrzał na nią swoim powalającym spojrzeniem. a ona krzyknęła na cały las jedno wyraźne zdanie "NIE ZAPOMNĘ NIGDY". z dumnym uśmiechem wróciła do domu ale to tylko pozory. one mylą. wspomnienia będą zawsze. a w szczególności wtedy, gdy my nie chcemy pamiętać..
|
|
|
|
w pewnej chwili zadzwonił dzwonek od drzwi. zbiegła szybko po schodach by jak najszybciej otworzyc. zobaczyła tam swojego mena który stał z nie zadowoloną miną, ona nie wiedziała co się dzieje. w tym samym momencie chłopak zaczął na nią krzyczeć i mówić jak mogła mu to zrobic. ona nie widziała o co mu chodzi, zaczęli się kłócić, z oczów dziewczyny zaczeły lecieć łzy kazała wyjśc ukochanemu z domu i nigdy więcej nie pokazywać jej się na oczy. pomimo tego że go kochała.! po jakimś czasie zobaczyła go z jakąś laską szli jak gdyby nigdy nic trzymając się za ręce. dziewczyna przyśpieszyła krok i poszła do domu. natomiast chłopak szedł dalej z tą laską. wtedy ona rzekła: `widzisz kochanie, dałeś się nabrać na mój mały kawał, ale dzięki temu zrozumiałeś że nie jest ona Ciebie warta`. chłopak puścił rękę dziewczyny i pobiegł jak najszybciej za ukochaną. dogonił ją, spojrzał w jej piękne oczy i powiedział przepraszam potem ją pocałował. i skończyło się happy endem.
|
|
|
|
Dodaj komentarz