|
ibelieveinlovex3.moblo.pl
za co go kocham? za to że gdy idziemy razem mówię że jest mi zimno w głowę on oddaje mi swoją czapkę mimo tego że sam drży z zimna. za to że wpada do mnie do po
|
|
|
za co go kocham? za to, że gdy idziemy razem, mówię że jest mi zimno w głowę, on oddaje mi swoją czapkę, mimo tego, że sam drży z zimna. za to, że wpada do mnie do pokoju, kładzie mi pieniądze na stół, mówiąć "masz na szlugi siostra" chociaż dobrze wie, że nie palę. za to, że budzi mnie codziennie rano. za to, że potrafi poprawić mi humor. za to, że ufam mu na tyle, by powiedzieć co mnie gryzie. kocham go po prostu za to, że jest moim bratem i nie zamieniłabym go, na nikogo innego. / ibelieveinlovex3
|
|
|
|
Jeżeli jakaś więź jest sobie pisana to mimo rozstania na jakiś czas, utraty kontaktu i wszelkich innych przeciwności losu, pewnego dnia znów się spotkacie i będziecie dbać o tą przyjaźń już na zawsze z wiedzą iż jest prawdziwa. / gieenka
|
|
|
|
To jest tak, że całujesz go, ale wiesz, że nie możesz się zakochać. Przytulasz go, ale dobrze wiesz, że nie będziesz w jego ramionach całe życie. Więc cieszysz się. Jak małe dziecko, które rodzice zabrali na plac zabaw, tak ty cieszysz się każdą chwilą, każdą najmniej ważną rzeczą w tym, co można byłoby nazwać związkiem, gdyby choć raz przedstawił cię jako swoją dziewczynę, a nie koleżankę. Mówisz sobie "nie zakochuj się", ale wspomnieniami wciąż wracasz do wspólnie spędzonych chwil. Gdzieś tam głęboko nadal nie wierzysz w miłość, gdzieś tam po drodze krytykujesz dziewczyny, które gotowe są poświęcić dla niej wszystko, jednak mimo wszystko wiesz, że ta suka właśnie cię dopadła, już się stąd tak prędko nie wygrzebiesz.
|
|
|
siedziałam z tatą w pokoju. popijając razem drinka zaczęliśmy wspominać. łzy lały się niesamowicie. rozkleiliśmy się obydwoje. tatko opowiadał o rodzinie. opowiedział mi również o dniach, w których szukali jego mamy a mojej babci, gdy ta popełniła samobójstwo. mówił o świętach, gdy żyli jego rodzice, brat. gdy wszystko robiło się wspólnie. z prawdziwymi, szczerymi uczuciami. dziś? dziś jest fałszywość, nienawiść, zazdrość i właśnie to niszczy ludzi. / ibelieveinlovex3
|
|
|
|
Sentyment? On zawsze pozostaje. Wspomnienia wracają, a Ty rozmyślasz nad wszystkim. Przed Tobą pojawia się wiele pytań, zastanawiasz się, jakby to było gdybyś wtedy postąpiła inaczej. Wiesz, że Twoje życie zapewne wyglądałoby zupełnie inaczej, może nawet uśmiech gościłby na Twojej twarzy codziennie. Nie miałabyś tyle łez, gdybyś tylko szła za głosem swojego serca. Ty chciałaś słuchać rozumu oraz innych osób. Olałaś swoją intuicję, która podpowiadała, że źle robisz. Dziś cierpisz z tego powodu. Czujesz, jak Twoje serce katowane jest masą wspomnień, które zalewają Cię od wewnątrz. Zdajesz sobie sprawę, że myśli, które siedzą teraz w Twojej głowie z dnia na dzień staną się silniejsze. Już wiesz, że będziesz toczyć pewną walkę z losem o kolejne być, albo nie być. Zniszczysz po raz kolejny coś z życiu, lecz jeszcze nie wiesz czy wyjdzie Ci to na dobre. Pakujesz się w kolejny romans. Intuicja milczy, a rozum nie kłóci się z sercem. ~ remember_ ~
|
|
|
nie lubię sentymentów. wiesz dlaczego? skrzywdził mnie, okłamywał tyle czasu, pozwolił abym się zaangażowała a po tym wszystkim zostawił, oświadczając że za chwilę może być w związku i prosząc o zrozumienie że nie może na dwa fronty. zranił mnie, powodując przy tym poobgryzanie paznokci do opuszków palców, nieprzespane noce, brak humoru, całkowite zmienione nastawienie do świata. ale nadal mam do niego ten pieprzony, kurewski sentyment i wiem, że jak się odezwie to znowu będę miała nadzieję na lepsze jutro. / ibelieveinlovex3
|
|
|
stłukłam szklankę. oparzyłam się żelazkiem. zgubiłam ulubione kolczyki. wylałam kawę. prawie zbiłam lusterko. jak nigdy, zaczęłam używać pomadki. piwo przestało mi smakować. mam ogromną chęć na papierosa. ale nie, ja przecież nie myślę o Tobie...
nie ma to jak oszukiwać samego siebie. ;c /ibelieveinlovex3
|
|
|
boję się nawet iść do sklepu, żeby przypadkiem Cię w nim nie spotkać. / ibelieveinlovex3
|
|
|
bo z Tobą wszystko bywało łatwiejsze, kurwa. / ibelieveinlovex3
|
|
|
zbyt długo to wszystko się ciągnie. 2 lata to w choooj dużo czasu jak dla mnie. było dobrze, fajnie, bywało też gorzej. nie potrafiłam sobie poradzić, jak powiedział że to koniec, bo może być za chwilę w związku. ale wrócił. niedługi czas po tym, stwierdził, że możemy dalej się spotykać. pojawiła się kolejna nadzieja, że może jakoś się ułoży . po sobotnim spotkaniu, stwierdziłam że nie zależy mu na mnie, tylko na cyckach i dupie. wczoraj znowu pytał o spotkanie, jak odmówiłam stwierdził że powinniśmy z tym "narazie" skończyć. i odszedł, tak po prostu. / ibelieveinlovex3
|
|
|
czego mi brakuje? dużo chwil, sytuacji i ludzi. brakuje mi wakacji, tych sms'ów: [ "co robimy wieczorem? ;)", "pijemy ;p" ],
tych słów "mów co się dzieje, razem to ogarniemy". tego wspólnego picia piwa, bo pite razem smakowało lepiej. wspólnych przypałów, wypadów, tych wiadomości które stawiały na nogi i nie pozwalały znowu upaść. tego wsparcia, które mimo wszystko nadal było. tego, że miałam świadomość, że chociaż komuś zależy na mnie i moim szczęściu. / ibelieveinlovex3
|
|
|
|