 |
|
i może to nie zbyt dobrze o mnie świadczy, ale życzę ci byś kiedyś poczuł się tak jak ja, byś był przez kogoś tak zraniony jak ja przez ciebie, byś musiał dojrzeć i walczyć z uczuciami każdego dnia z osobna, życzę ci tego, by twoje serce pękało a ty nie mogłeś nic zrobić a ja wtedy spojrzę na ciebie, podejdę i powiem 'widzisz, teraz wiesz co czułam' i odejdę. wiem, że to złe, ale chcę by rachunki się wyrównały.
|
|
|
|
wokół zima, śnieg, wiatr. w moich uszach piosenka , która przypomina mi Jego, a raczej jego odejście. przypomina, że On leży głęboko pod warstwą ziemi, a ja jestem tutaj samotna z tą pierdoloną zimą wokół i w mojej duszy.
|
|
|
|
jeszcze przyjdą dobre dni. na pewno. przyjdzie wiosna, lepsze chwile, cudowne momenty życia, jednak teraz muszę uporać się z tym co przede mną, wiem, nie mam sił, muszę się jednak pozbierać, otrzeć te łzy które toczą się po mojej przeraźliwie bladej twarzy, muszę wstać i odnaleść się na nowo. zapomnieć o tamtych chwilach, które mnie znisczyły. muszę odbudować siebie. potrzebuję czasu, by pokonać ten ból. potrzebuję kogoś, kto mnie ocali, kto złapie moje dłonie, które teraz są zaciśnietę w pięść i wbijają swoje paznokcie w skórę by bólem fizycznym zmieniejszyć choć trochę ten ból palący od środka.
|
|
|
|
może po prostu nie zaslużyłam na szczęście. może nie powinnam szukać winy w świecie a w sobie. może nie powinno mnie tu w ogóle być.
|
|
|
|
wróciło. wrócił ten paraliżujący strach, obawy, brak nadzieji, brak sensu. ktoś, coś , odebrało mojemu sercu tlen, nie mam sił iść dalej, nie wiem dokąd, po co, z kim, a najbardziej boli mnie fakt, że tak bardzo zwątpiłam w drugiego człowieka, nie wierze, nie ufam, z góry przekreślam wszystko.
|
|
|
|
od kilku dni przytłacza mnie jedna myśl ; jak wiele straciłam, jak wielu ludzi dla mnie ważnych odeszło, nie potrafię się uporać z przeszłością, straciłam wszystkie siły i motywacje by wstawać rano z łożka, po co? skoro wszystko się kończy, po co skoro bliscy i tak odejdą, po co przeżywać te piękne chwile które potem staną się twoim koszmarem gdy będziesz samotnie spędzała każdą noc. jestem wyczerpana, wykończona emocjonlanie. umieram od środka.
|
|
|
|
trzymała się cały dzień, uśmiechała, wygupiała, dzień jak codzień, jak zawsze wnosiła do towarzystwa mnóstwo radości i śmiechu, a jednak kiedy wróciła wieczorem do domu przepłakała równe pięć godzin, sama nie wiedziała jaki jest powód, bo nie było jednego powodu, było ich mnóstwo, przed oczami miała tamte chwile kiedy złamano jej serce, płakała bo straciła wiele, bo została sama, bo nie wiedzialą dokąd iśc, tak , ona ta zimna suka, egoistyczna imprezowiczka tak naprawdę miała opuchnięte oczuy od płaczu i złamane serce.
|
|
|
|
boli mnie klatka piersiowa, boli, bo za długo płakałam, boli bo moje serce chce z niej wyskoczyć i przestać czuć.
|
|
|
|
patrzę w lustro jak łzy spływają po moich policzkach, patrzę w czerwone zapłakane oczy , a w nich mam wspomnienia , wspomnienia go , każdej chwili spędzonej z nim , zakyrwam twarz dłońmi ale to wcale nie przynosi ukojenia .
|
|
|
|
straciłam po raz kolejny osobę która była mi bliska , przy której czułam się sobą , nienawidzę tych chwil, kiedy wszystko nagle się psuje, kiedy wiesz że kilka dni temu byliście tak blisko a dziś nie zostało nic , nic, pustka , nawet zwykłe 'cześć' wymaga wysiłku , to chore, nienawidzę tego , moje serce znowu rozpada się na kawałki.
|
|
|
|
cierpiałam, strasznie, na samą myśl w moich oczach stają łzy , cierpiałam, bo pokochałam niewłaściwą osobę, która zadała mi tak wielki ból, że nie potrafiłam normalnie żyć , a teraz, tak niby już nie kocham, niby zapomniałam o nim, ale nigdy nie zapomnę tego co zrobił, tego jak bolało i dlatego teraz nie potrafię nikomu zaufać, boję się tak bardzo, że strach mnie paraliżuje i wzbraniam się przed uczuciem . tyle zostało mi z miłości do ciebie..
|
|
|
|
moje serce proszę cię, wyluzuj , przecież nie raz już cierpiało i to bardzo, więc proszę nie przyspieszaj znowu swojego bicia . pamiętaj , każdy facet jest taki sam .
|
|
|
|
Dodaj komentarz