|
nie to że nie lubię sylwestra. bardziej chodzi o to, że się go boję. wraz z tą nocą czuję jak nadchodzą zmiany, a przecież to normalne że człowiek boi się zmian. boję się tej nocy dlatego, bo przeciez mam wspomenia, a jedna z sylwestrowych nocy zmieniła mnie na zawsze, zmieniła moje serce, życie, każdą kolejną noc i dzień. tamtej nocy zasmakowałam życia i zaczęłam cierpieć.
|
|
|
a o północy siąde z butelką szampana i będę płakać, nie mam sił na nic więcej.
|
|
|
spadające płatki śniegu prosto na twarz. spadające krople łez prosto na ziemię. nie tak miało być.
|
|
|
na nowy rok postanawiam nie dopuścić do mojego serca żadnego faceta. amen.
|
|
|
nie potrzebuję miłości. na co mi kolejne rozczarowania, po co bezsenne noce i rozgoryczenie , miałam już tego w życiu wystarczająco dużo . może samotność nie jest łatwa, ale jest łatwiejsza niż ból, który zadaje bliska osoba . zamykam serce, wyrzucam klucz, nie wpuszczam nikogo. nowy rok, nowe życie.
|
|
|
moje noworoczne życzenie? nie wcale, nie marzę by się zakochać z wzajemnością, marzę by moje serce zamieniło się w kamień, by już nigdy żaden facet nie był w stanie złamać mojego serca, żebym nie musiała cierpieć tak jak cierpię teraz, tak, o tym marzę.
|
|
|
prześpię cały dzień. będę leżeć i płakać. bez żadnych słów, w ciszy, ja i moje wspomnienia, obrazy, które wpierdalają mi serce, żal, który niszczy umysł. muszę pozbyć się tych emocji, może od jutra będzie lepiej, przecież muszę zaczać żyć.
|
|
|
jest gorzej niż myślałam, że będzie. wiedziałam, że będzie boleć, ale nie że aż tak.
|
|
|
jak mogłeś mnie zostawić samą w tym świecie? wsród tylu fałszywych twarzy, wśród zła, które się dzieje, jak mogłeś zostawić mnie samą z ludźmi, którzy niszczą moje serce? wolałabym umrzeć wtedy z Tobą.
|
|
|
rok temu umieściłam tutaj swój pierwszy wpis. jaki był ten rok ? ciężki, pełen zmian, przełomu, podjęcia wielu decyzji, walki, moje serce zaczynało oddychać, żyć, było gotowe i znów zostało złamane , nie wiem czy kiedykolwiek wyleczy się z tego bólu.
|
|
|
są takie chwile, kiedy boli tak bardzo, że nic nie jest wstanie powstrzymać łez, słyszysz jak pęka ci serce na pół i jedyne co możesz robić to płakać, jak dziecko, to straszne.
|
|
|
ponoć nic dla ciebie nigdy nie znaczyłam, to po jaką cholere tak często dotykałeś moich ust, po co brałeś mnie za rękę i zabierałeś gdzieś gdzie byliśmy tylko we dwoje, po co to wszystko? po to by złamać mi serce? udało ci się.
|
|
|
|