Łukasz! Tak? Jem zupę. Cieszę się. Smacznego. Uwielbiam go tak denerwować a on sam też pomimo że to go denerwuje później się z tego śmieje i mówi że nie
"- Łukasz! - Tak? - Jem zupę. - Cieszę się. Smacznego. " Uwielbiam go tak denerwować, a on sam też, pomimo że to go denerwuje, później się z tego śmieje i mówi, że nie wyobraża sobie innej Gienki. Tak tam Łukasz, mój braciszek, mimo że nie łączą nas więzy krwi. ~gieenka~
Kocham Cię mimo wszystko, rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem, to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję./esperer