głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
fucking_artist I. Do cholery jasnej. Wiem że słabo Cię znam że mieliśmy zaledwie parę chwil na rozmowy które sprawiły że otworzyłam się w dość znacznym stopniu przed Tobą ale

fucking_artist

fucking_artist.moblo.pl
I. Do cholery jasnej. Wiem że słabo Cię znam że mieliśmy zaledwie parę chwil na rozmowy które sprawiły że otworzyłam się w dość znacznym stopniu przed Tobą ale to
I. Do cholery jasnej. Wiem  że... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

I. Do cholery jasnej. Wiem, że słabo Cię znam, że mieliśmy zaledwie parę chwil na rozmowy, które sprawiły, że otworzyłam się w dość znacznym stopniu przed Tobą, ale to co teraz się ze mną dzieje przez to wszystko jest niebywale trudne. Dochodzi do mnie coraz bardziej świadomość, że za chwilę nastąpią rygorystyczne zmiany, że wyjedziesz, że nasz kontakt może zostać ograniczony do jednej rozmowy na tydzień. W sumie już tak powoli się dzieje, że mamy coraz mniej czasu na rozmowy, a to wcale mi się nie podoba. Ja nie chcę tak. Bo ja chcę, jak najwięcej z Tobą rozmawiać, chcę Ciebie poznawać, chcę uczyć się Twojego charakteru na pamięć, chcę poznawać Twoje przyzwyczajenia, chcę czegoś dowiadywać się o Tobie. Chcę byś mi opowiadał o swoich historiach, o tym czego życie Cię nauczyło. Chcę widzieć i czuć to, że jesteś. Nie chcę wychodzić też przy tym na idiotkę, ale chcę żebyś był. Po prostu żebyś był, żebyś tu wrócił, żebyś.

II. Nie wyjechał na stałe i... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

II. Nie wyjechał na stałe i znalazł tam czas, kiedy tylko będziesz miał wolną chwilę. Chociaż raz na parę dni, abyśmy mogli zamienić kilka zdań. Nie pragnę nic więcej, jak tylko odrobinę Twojej obecności. Bo to nie jest tak wiele, ale zaś z drugiej strony każda minuta, czy nawet sekunda rozmowy z Tobą staje się czymś ważnym, czymś wyjątkowym, bo to sprawia, że jest coś czego dawno nie było. Przynajmniej wiem, że to nie jest przyzwyczajenie, ani tym bardziej uzależnienie. Nie było czasu by się od Ciebie uzależnić, ale był czas, który pokazał mi, jak bardzo zaczyna mnie do Ciebie ciągnąć. I przez to nie chcę rezygnować z tej 'szansy'. Chcę się cieszyć tym, że jesteś i istniejesz, rozumiesz?

Wiesz czego się boję w obecnej... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

Wiesz czego się boję w obecnej chwili? Tego, że wyjedziesz, że znikniesz na zawsze z mojego życia, a nie chcę tego. Wiem, wiem, że nie powinnam tego mówić, czy pisać, ale im dłużej Cię znam, im więcej z Tobą rozmawiam bądź za Tobą tęsknie uświadamiam sobie, że zależy mi na Tobie. I to jest cholernie trudne do opisania uczucie, bo nie jestem w stanie się nawet do tego przyznać. Nie potrafię powiedzieć Ci wprost, że mi na Tobie zależy, bo nie wiem, jak zareagujesz. Przyjmuję wiele różnych wersji do świadomości, że może być odrzucenie, a może i coś przeciwnego. Lecz to co siedzi we mnie, ten cały strach i obawa, to sprawia, że wszystko staje się coraz trudniejsze. Strach zaczyna mnie paraliżować. Sprawia, że im dłużej zaczynam o Tobie myśleć, o tym, aby się przyznać do tego wszystkiego, to świadomość odrzucenia powoduje, że powoli się wycofuję. A nie chcę tego, a zaś z drugiej strony nie wiem, czy jestem gotowa, aby się przełamać i powiedzieć Ci to wszystko.

Zjawiła się wtedy  gdy życie... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

Zjawiła się wtedy, gdy życie straciło sens, każdy najmniejszy krok przestał być w życiu dla mnie ważny. Nie uczyłam się już niczego. Nie chciałam. Nie widziałam żadnej przyszłości dla siebie. Ona po ostatnich wydarzeniach dla mnie nie istniała. Żyłam bo musiałam. Wstawałam z łóżka co ranek, bo mnie do tego zmuszono. Nie przejmowałam się niczym. Nie pomagałam w domu. Przestałam się uczyć pomimo, że byłam w klasie maturalnej. Nie chciałam żyć. Czułam się wtedy, jak roślina, której nikt nie jest w stanie ożywić. Nie dopuszczałam do siebie nikogo. Uciekłam w mój nałóg, którym było pisanie. Tylko to się wtedy dla mnie liczyło. I chociaż straciłam prawie wszystko, to Ona się zjawiła. W najmniej oczekiwanym momencie. Kilka rozmów z Nią wystarczyło bym spojrzała na świat i ludzi z dystansem. To bardzo mi pomogło, bo dostrzegłam, jak przez ten czas wiele straciłam, ale ile powinnam odzyskać.

Wystarczy kilka godzin  jak nie mam z... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

Wystarczy kilka godzin, jak nie mam z Nim kontaktu, a już tęsknie. Odczuwaw wtedy taką silną, wewnętrzną pustkę w sercu, której przez długi czas nie jestem w stanie wypełnić, gdy nie ma Go 'obok'. Dzień wydaje się nieco pusty, jakby czegoś i kogoś w Nim brakowało. To często jest silniejsze ode mnie samej. Z tym nie da się walczyć, nie powinno. Bo to uczucie tęsknoty jest silne, silniejsze niż było na początku. Ono mnie uświadamia coraz bardziej i częściej, jak On jest mi bliski, jak jest kimś ważnym na kim mi zależy. I wiem też, że nie chcę się przed tym bronić. Nie chcę walczyć z uczuciem.

Nie potrafię określić stanu  w... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

Nie potrafię określić stanu, w którym się znajduję, ale wiem, że to jest coś innego, niesamowitego? Czuję, że po raz pierwszy od wielu miesięcy jestem w stanie powiedzieć szczerze, że pojawił się ktoś w moim życiu na kim mi zależy. Pierwszy raz od tak dawna czuję radość z tego, że jest ktoś, kto wcale nie jest mi obcy, ktoś przy kim na pewien sposób naprawdę czuję się bezpieczna. Jest to ktoś taki, kto sprawia, że nawet podniesione ciśnienie przy złości na innych spada, bo On swoją obecnością sprawia, że potrafię się uśmiechnąć z pełną szczerością. To ktoś taki przy kim nie istnieje ponury dzień, to ktoś za kim można cały czas tęsknić, a pomimo tego żyć z radością skrytą w serduszku. To ktoś, kogo nie chcę do siebie zrazić poprzez zachowanie. To On, chłopak, który silnie zauroczył, a następnie przyciągnął do siebie. To chłopak, od którego nie chce odejść, którego nie chce zostawić.

Wiesz  zauważyłam pewną zmianę w... teksty

fucking_artist dodano: 6 marca 2013

Wiesz, zauważyłam pewną zmianę w swoim zachowaniu odkąd mam z Nią stały kontakt. Stałam się bardziej szczera i bezpośrednia do ludzi. Nie przejmuję się tym co powiedzą, gdy z moim ust padnie parę słów szczerości. To nawet dobrze się wszystko złożyło, bo dzięki temu mogę być w pełni naturalna. Nie muszę udawać tego, że podoba mi się czyjeś życie, czy pogląd na daną sprawę skoro mam własną wizję tego. Nie muszę się kryć z tym, że jestem szarą, potulną dziewczynką, która nie zna żadnej wartości słów, czy charakteru. Teraz mogę się pokazywać z innych stron. Nie muszę być miła dla każdego. Mogę mówić wszystko to, co chcę. Mogę kogoś bądź coś skrytykować i nie brać tej odpowiedzialności, że kogoś urażę niezgodnym zdaniem. Nie muszę się tym przejmować, bo po raz pierwszy w życiu trzymam się na dystans do wielu spraw.

Poprosiłam Ją  aby dała mu wczoraj... teksty

fucking_artist dodano: 5 marca 2013

Poprosiłam Ją, aby dała mu wczoraj na chwilę swój telefon. Wiedziałam, ze to jedyny sposób, aby zamienić z Nim kilka zdań. To było dla mnie coś ważnego, bo wiem, że nie mogę Go mieć często przy sobie, 'dla siebie'. Wiem, jak bardzo jest zapracowany i zalatany, bo dąży do tego, aby ułożyć swoją przyszłość. Dlatego to była jedyna okazja podczas, której mogłam Ją prosić, aby chwilę z Nim porozmawiać. I zdziwiłam się, kiedy udało mu się wejść na gadu, specjalnie po to, aby poświęcił mi tą chwilę. Serce wtedy zgłupiało do reszty. Biło, jak popieprzone, ale za chwilę się uspokoiło. Kiedy tylko wspomniałam mu o tym, że stęskniłam się za Nim odczułam pewną ulgę. Wtedy coś nagle do mnie dotarło. Dotarła do mnie myśl i świadomość tego, że nie jest mi obcy, że mi na Nim naprawdę zaczyna zależeć... Czy to złe?

Widzisz? Dziś się już nie smucę.... teksty

fucking_artist dodano: 5 marca 2013

Widzisz? Dziś się już nie smucę. Uśmiecham się częściej niż smucę. Nie kontroluję nawet siebie, gdy do nich piszę. Nie kontroluję swojej mimiki twarzy szczególnie w chwilach, gdy On jest na gadu? Dlaczego? Bo coś wreszcie zaczęło nabierać sensu. Pojawił się ktoś, kto mnie odmienił, kto ma na mnie dobry wpływ, przy kim jestem sobą, przy kim nie czuję, że coś udaję, czy kłamię. Bo nie muszę tego robić. Mogę od razu pisać do Niego o czym tylko chcę. Mogę pisać wprost co mnie wkurza, co boli, a co sprawia radość. A On? Nie odrzuca tego, wręcz przeciwnie. Widzę, że to akceptuje, przynajmniej też mam takie odczucia podczas rozmów z Nim. I chociaż wciąż nie jestem pewna tego co będzie, jak los ułoży naszą przyszłość, to na obecną chwilę wiem jedno. Nie chcę z Nim tracić kontaktu. Nie chcę, bo nie zniosłabym tego.

A co jeżeli stanie się tak  że ich... teksty

fucking_artist dodano: 5 marca 2013

A co jeżeli stanie się tak, że ich stracę, że odejdą oboje jednego dnia i wszelki ślad po nich zaginie? Nie wiem co bym teraz bez nich zrobiła, nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Dlaczego? Bo to oni zmienili moje życie, mój świat. Przy nich odzyskałam nadzieję na to, że słońce może wychodzić każdego dnia , niezależnie od tego, czy dzień będzie pochmurny, czy też nie. Oni sprawili, że potrafię się uśmiechać, a to jest niebywałe. Tak wiele lat nie potrafiłam tego robić. Nikt nie był w stanie mnie do tego zmusić, a dziś? Jestem wręcz uzależniona od tego, że codziennie się uśmiecham. Szczególnie, gdy z Nimi piszę, gdy mam możliwość rozmawiania z Nią.. Bo to co wokół się dzieje zaczęło nabierać sensu. Pojawił się w moim życiu ktoś, kto odmienił je, na lepsze.

Nie wiem co się dzieje. Nie... teksty

fucking_artist dodano: 5 marca 2013

Nie wiem co się dzieje. Nie potrafię określić tej nagłej zmiany. Przestałam ciągle o Nim mówić, ograniczyłam to wszystko do minimum, a moje myśli opętane zostały Jego imieniem. I co najdziwniejsze w tym jest? To, że ja nie mówię, że mam tego dość, nie, bo wręcz przeciwnie. Mi się to podoba, cholernie mi się podoba ten fakt, ale zaś z drugiej strony... Boję się. Po prostu się boję Jego reakcji na to wszystko, na to czy nie zaczynam nieświadomie posuwać się zbyt daleko? Owszem, wiem, że znam Go krótko, bo zaledwie kilka tygodni. Mało z Nim rozmawiam przez ciągły brak czasu, a jednak to jest silniejsze. To uczucie, które we mnie siedzi jest znacznie silniejsze od moich myśli. Wiem, że mi na Nim zależy, ale nie potrafię na głos tego powiedzieć. Nie potrafię się przyznać, ponieważ się boję... Tak zwyczajnie się boję Jego reakcji i tego, jak się zachowa, gdy to do Niego dotrze.

Nie  skarbie. Nie zniszczyłeś mnie... teksty

fucking_artist dodano: 5 marca 2013

Nie, skarbie. Nie zniszczyłeś mnie tym razem, a wręcz przeciwnie. Sprawiłeś, że czuję się o wiele silniejsza niż ostatnio. Nauczyłam się kolejnej rzeczy, że nie czeka się na kogoś kto tak naprawdę dla mnie nie powinien istnieć. Kto odszedł, a jogo przywróciłam sama do własnego życia. Przecież to był mój błąd. Moja głupota, że pozwoliłam Ci, abyś mnie zwodził swoimi tekstami i obietnicami. Sprawiłeś, że przez chwilę, dosłownie chwilę zwątpiłam w ludzi, ale też pomogłeś mi wyjaśnić kilka spraw. Dzięki Tobie zrozumiałam kto ma szansę być w moim życiu, a kogo muszę, jak najszybciej z niego usunąć. Inaczej będzie źle. Nie pozwolę sobie na to, aby uronić przez Ciebie jakiejkolwiek łzy. Nigdy... Przenigdy. Za wiele mnie to kosztuje.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć