 |
forever-you.moblo.pl
Wiesz kiedy zaczyna się szczęście ? Kiedy przestajesz się bać.
|
|
 |
Wiesz kiedy zaczyna się szczęście ? Kiedy przestajesz się bać.
|
|
 |
Myślisz że będzie taki moment że usiądziesz wieczorem i pomyślisz " ona jest mi zupełnie obojętna" ? Czy jednak zawsze będę zajmowała jakąś małą część na dnie twojego serducha?
|
|
 |
Za każdym razem wzbudzasz we mnie wyrzuty sumienia, a ja sam staram się o tym zapomnieć.Chce czegoś ale się boję, walczę sama z sobą.
|
|
 |
W desperackim poszukiwaniu bliskości i czułości bardzo łatwo wpaść w nieodpowiednie ramiona.Szuka się kogoś na zastępstwo, prawda? Ale w każdej napotkanej osobie czegoś ci zawsze brakuje, nie znajdziesz tej osoby w kimś innym.
|
|
 |
Żadna rozmowa poprostu się stęskniłam, chyba że masz coś na sumieniu?
|
|
 |
Myślałam nad tym wszystkim troche, i doszłam do wniosku że trzeba się spotkac, wydaje mi się że mamy o czym rozmawiać itd.
|
|
 |
Wiem jakie to jest dziwne uczucie, też nie wiedziałam jak się zachować,co mówić itd myśli milion i setki wspomnień w jednej chwili, ja za tobą szłam już dłuższą chwilę ale się zastanawiałam czy się odezwać, gdybyś był sam poszłabym z tobą... Co pomogła przeżyć stało się coś czy chodzi ci o nas?
|
|
 |
W jaki sposób mam ci pomóc? To że zmienia mi się życie to poprostu mówiłam tak bo nie wiedziałam co gadać bo nie byłeś sam. A twoje życie w jaki sposób się zmienia ? Nie pij alkoholu ;) albo nie pal nie wiem czego ;;)
|
|
 |
Zawsze kiedy ułoże sobie jakoś moje życie, ty się pojawiasz niespodziewanie i wywraczasz je znów do góry nogami. Zdziwiłeś się trochę jak mnie zobaczyłeś? Nie chciałam tego ci mówić ale powiedz mi co ty odpierdalasz ? Dobrze wiesz co mam na myśli! Znam cię trochę ?!
|
|
 |
Nie odzywałam się cały tydzień , musiałam się zresetować ale już jestem.. wróciłam, chciałabym żebyś też był.
|
|
 |
Ciężki cały tydzień,zjebany cały dzień ,chciałam zniknąć na te parę dni , to wszystko mnie wkurwia,to całe życie jest bez sensu. Jest mi cholernie przykro z wielu powodów , tracę wiare w samą siebie , zaczynam się zastanawiać czy to co robię ma jakis sens wogule. Zero wsparcia , same schody w górę. Wiem że tam gdzieś jesteś ale sama wiedza ze " gdzieś tam jesteś " już mi nie wystarcza. Chciałabym pogadać normalnie a nie ciągle się zastanawiać co u ciebie.
|
|
|
|