|
dirty.mind.moblo.pl
Pominięta? Zapomniana? Niepotrzebna? Zignorowana? Odrzucona? Smutna? Niechciana? Porzucona? Co czuła? Wszystko. D.M
|
|
|
Pominięta? Zapomniana? Niepotrzebna? Zignorowana? Odrzucona? Smutna? Niechciana? Porzucona? Co czuła? Wszystko. / D.M
|
|
|
Ten moment, gdy budzisz się w łóżku u boku Jensena Acklesa i patrząc na telefon zdajesz sobie sprawę, że zaraz spóźnisz się na randkę z Johnny'm Depp'em... Bezcenne ;p / D.M
|
|
|
'Nie każ mi na to patrzeć!' wrzeszczała na całe gardło. 'Zostaw mnie!' jeszcze mocniej. Az po długich minutach ciągłego płaczu i krzyku osunęła się na ziemię. 'Tam nic nie było' powtarzała w myślach steki razy na sekundę. 'Dlaczego krzyczałam, dlaczego płakałam?' pytała sama siebie. 'Co się ze mną dzieje?!' / D.M
|
|
|
Tęsknota. To ona wyżerała jej ciało od środka, tak bardzo tęskniła, za ludźmi, rzeczami, czynnościami, których nigdy już nie zobaczy, nie usłyszy lub nie zrobi. Katusze, katorga, ból w klatce, brzuchu, każdej cząsteczki drobnego ciałka, jej słaba duszyczka się rozpadała, kruszyła na jeszcze mniejsze kawałeczki. / D.M
|
|
|
Na miejsce Słońca ukradkiem wkradł się Srebrzysty Książę, którego tak wyczekuje każdego wieczora. Prawie niezauważalnie oświetlił mrok, w którym czuła sie jak w domu. / D.M
|
|
|
Blizny schodziły bardzo wolno, z fioletowych w czerwone, w końcu różowe, za niedługo stracą swój urok, ale wciąż tam będą, ona pamięta, która z nich z jakiego powodu powstała... / D.M
|
|
|
"Musze do łazienki" wciąż powtarzała i chodziła, oni myśleli, ze to łzy spowodowane śmiechem... / D.M
|
|
|
Okłamywała nie tylko siebie, ale i cały świat... / D.M
|
|
|
Gdzie jest jej miejsce, to gdzie czuje się najlepiej, najpewniej? Róg łóżka, pozycja 'kulka', koc i herbata obok. Żadnych ludzi, cisza i spokój. To teraz jej żywioł. / D.M
|
|
|
Opanowała to do perfekcji. Wcześniej wybuchała wbrew własnej woli, najczęściej w miejscu, w którym nie powinna. Dzisiaj przekonała się, że nie tak musi być. Zapanowała nad tym, nad napadem histerii. Łzy trzymała tak długo, że oczy zaczęły piec, usta zaciskała tak, że po wewnętrznej stronie warg wciąż pozostały ślady, paznokcie odciśnięte na dłoniach, ale nie dała się temu pokonać. Dopiero po wejściu do łazienki, gdzie była sama i bezpieczna puściła to wszystko. Łzy, łkanie, jęki, ból, myśli... wszystko wyszło z niej na wolność i zostało tam, gdzie chciała. / D.M
|
|
|
Dźwięk samotności w głowie, ból w sercu, cierpienie każdego atomu jej ciała. Nie mogła mieć jej niczego za złe, nie po tym wszystkim. Po prostu zapominała. Urazę chowała głęboko w sercu, tak, żeby zapomnieć o jej istnieniu, zamknięta na sto spustów i zabita deskami. / D.M
|
|
|
Wróciła do tego co dawało jej tyle... spokoju. Po dłuższym czasie, czuła, że weszła w inny świat. Nie, nie weszła, ona wróciła tam gdzie czuła się dobrze, gdzie zapomina o tym co ją otacza. / D.M
|
|
|
|