|
differenthanyou.moblo.pl
no popatrz.. wyrzeźbił sobie niezłą klatę plastik się do Niego klei a On ma się za jakiegoś greckiego boga. wiesz dla mnie koleś to zwykły dupek.
|
|
|
no popatrz.. wyrzeźbił sobie niezłą klatę, plastik się do Niego klei, a On ma się za jakiegoś greckiego boga. wiesz, dla mnie koleś to zwykły dupek.
|
|
|
a nie pomyślałeś, że może po prostu kocham? właśnie takiego dupka, jakim jesteś?
|
|
|
ładny nosek, słodkie oczka i niezły kaloryfer, wcale nie oznaczają, że każda Ci ulegnie, kochanie.
|
|
|
"Chcesz romantyka? dla ciebie będę chuj wie kim Jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film, Będę rycerzem, jeśli wcześniej się nie wkurwię I nie wyląduję gdzieś na mieście w jakimś klubie z kimś Kto również lubi pic."
|
|
|
i nie wiem co do Ciebie czuje , ale mam nadzieje że to nie pieprzona miłość. / maybetomorrowx
|
|
|
Wciąż niby się znamy , ale nikt się nie odzywa , Czas ciął znajomość w chuja , czy to wciąż znajomość ? Lepiej to zrzucić z siebie jak skórę wąż, wiadomo skończ , mogę udawać , że nie znamy się , ale i tak wiem , że zadzwonisz szmato jak będziesz miał sprawę .
|
|
|
gniewasz się, że mam piękną żonę? twoja jest luz to tłuszcz? stary myślałem, że to jej biust, cóż nie każdy to Heffner, życie, ja to playboy a ty to zwykły króliczek!
|
|
|
Pamiętam jak pierwszy raz zamiast w ławce pisać na lekcji notatkę spisywałem jakieś wersy na ostatniej kartce... Pamiętasz jak pierwszy raz z pięty biegłeś szybko? słysząc jakieś groźby z tyłu, dziś śmiejesz się gdy mama mówi 'bądź ostrożny synu!'
|
|
|
„muzyka to chyba najpiękniejsza kobieta, co do kobiet to wiesz, w męskiej galerii sław są przeważnie te z którymi można konie kraść, to tylko fakt, statystyka na chwilę, a ja chciałbym taką z którą mógłbym kraść vinyle."
|
|
|
„Nie doceniasz skarbu jaki w sobie nosi? Ona przyjdzie do mnie zanim zdążysz ją przeprosić "
|
|
|
dziś mówisz jest podły ,ale myślisz o nim , i jedyne czego masz za mało to silnej woli .
|
|
|
- boże, przestań! co, zaczniesz tu teraz ryczeć?! ODCHODZĘ. nie zatrzymasz mnie. - powiedział zły, kiedy nie chciałam wypuścić Jego dłoni z uścisku, kiedy powiedział mi, że to koniec. - laska, to skończone. płacz. rozpaczaj. dołuj. nie wychodź z łóżka. chuj mnie to obchodzi! puść. - kontynuował, a ja już nie mogłam powstrzymać łez. - ja pierdole. jak w jakimś romansidle. i co, masz już tą satysfakcję, że chociaż próbowałaś mnie zatrzymać. dobra, nie chciałem tego zrobić, ale zaczynasz mnie wkurwiać. - powiedział, wyszarpując dłoń. uniósł środkowym palcem mój podbródek, i zaczął bezwstydnie całować. - na pożegnanie. - szepnął, po czym natychmiast odszedł. usiadłam, popadając w histeryczny płacz.
|
|
|
|