![definicjamiloscii no tak pierwsza gimnazjum więc mogłam być pewna że nie ochronię się przed starszymi klasami które czyhają z markerami aby namalować kotom wąsy. jednego nie prze](http://files.moblo.pl/0/3/39/av100_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
definicjamiloscii.moblo.pl
no tak pierwsza gimnazjum więc mogłam być pewna że nie ochronię się przed starszymi klasami które czyhają z markerami aby namalować kotom wąsy. jednego nie przewidzi
|
|
![no tak pierwsza gimnazjum więc... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
no tak, pierwsza gimnazjum, więc mogłam być pewna, że nie ochronię się przed starszymi klasami, które czyhają z markerami, aby namalować kotom wąsy. jednego nie przewidziałam. nie spodziewałam się, że kiedy wpadnę Ci przez przypadek w ramiona, czule się do mnie uśmiechniesz i szepniesz 'kociak'.
|
|
![kilka największych uzależnień:... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
kilka największych uzależnień: kawa z mlekiem, zielona herbata, książki, jeździectwo, dobry rap i Ty. to rzeczy bez których nie potrafię funkcjonować.
|
|
![to się nazywa mieć farta. chodzić... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
to się nazywa mieć farta. chodzić do równoległej klasy ze swoim byłym. patrzeć, jak na Twoich oczach zdejmuje koszulkę na wf'ie. karcić Go za głupie uwagi odruchowo delikatnie szczypiąc w biodro, w Jego nagą skórę. znosisz, bez łez w oczach, to jak nazywa Cię 'kotkiem'. odwzajemniać, bez rozpamiętywania, Jego uśmiechy. wywołuje każdą czynnością radość, we mnie, rozumiesz? wielbię Go za to. że nie robiąc praktycznie nic, poprawia mi humor. samą obecnością.
|
|
![i wiesz co? nie spodziewałam się... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
i wiesz co? nie spodziewałam się czegoś takiego, z Twojej strony. bez zastanowienia, poszedłeś do mojego chłopaka, przy mnie, złapałeś Go za ramię. już nie tak pewny siebie, spuściłeś wzrok i powiedziałeś 'powodzenia'. to wbrew pozorom było miłe z Twojej strony, wiesz?
|
|
![i kiedy nie miała już... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
i kiedy nie miała już wystarczająco argumentów, żeby przekonać Go do pozostania przy Niej, westchnął zrezygnowany i ruszył ku wyjściu. złapała nóż kuchenny, podbiegła do Niego i wbijała Mu go w plecy, nie myśląc o konsekwencjach. 'co Ty robi..' - nie dał rady dokończyć, opadł na ziemię, a Jego ust wyłaniały się 'fale' krwi. a Ona, płacząc, była z siebie dumna. nie mogła przyjąć wiadomości, że Ona nie może Go mieć, a będzie należał do jakiejś innej.
|
|
![i wiesz co? nie potrzebuję niczego... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
i wiesz co? nie potrzebuję niczego więcej. jestem szczęśliwa, na prawdę.
|
|
![siedziałam na ławce na starym... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
siedziałam na ławce na starym mieście i uśmiechałam się do każdego przystojniaka, który przechodził obok. miałam na sobie dość wyzywający strój. każdy odwzajemniał uśmiech, niekiedy nawet się zatrzymał i chwilę pogadaliśmy. zazwyczaj byli to mało inteligentni chłopcy, których przyciągnął nie uśmiech, a dekolt. jeden rozmówca był w porządku. dobrze Nam się gadało. nawet poprosiłam, żeby usiadł obok, ale śpieszył się. wymieniliśmy się między numerami. kiedy odszedł, niespodziewanie ktoś zajął miejsce obok. odwróciłam wzrok, to byłeś Ty, a w Twoich oczach szalał gniew. - co robisz do jasnej cholery?! - zapytałeś. - przestań! o co masz do mnie pretensje?! - krzyknęłam, wciąż w lekkim szoku. nagle przyciągnąłeś mnie do siebie, zatapiając mnie w swoich ramionach. - przepraszam, maleńka, przepraszam. - szepnął łagodnie, czule masując mnie po plecach.
|
|
![a podobno szczęścia nie można... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
a podobno szczęścia nie można spróbować, dotknąć. ja wbrew wszystkiemu, zrobiłam to. całując Cię, poczułam Ten smak. dotykając Cię poczułam Ten dotyk. to było szczęście, pod postacią Ciebie.
|
|
![moim marzeniem jest nagrać film jak... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
moim marzeniem jest nagrać film, jak i zagrać w Nim. będzie o dwójce zagubionych osób, którzy wciąż siebie pragną, ale żadne nie może zrobić pierwszego kroku, żeby zaproponować kolejną szansę. tak, w końcu wrócą do siebie. film będzie nosił tytuł 'SZCZĘŚCIE'. a Ty i ja, zagramy główne role.
|
|
![a podczas ostatniej rozmowy... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
a podczas ostatniej rozmowy najzwyczajniej zapomniałam mu napomknąć, że wciąż Go kocham.
|
|
![gdy przestałam Go wspominać bolało... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
gdy przestałam Go wspominać bolało mniej. nie widywałam Go za często, wręcz unikałam Go. było mi znacznie łatwiej. do czasu kiedy poszedł do mnie z jakimś plastikiem i rzucił tekst na poziomie zero. - siema, mała. chciałem zapoznać Cię z miłością mojego życia.
|
|
![Ona mnie chyba na prawdę kocha!... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
- Ona mnie chyba na prawdę kocha! - chyba załatwię Ci wizytę u psychiatry.
|
|
|
|