 |
definicjamiloscii.moblo.pl
jedzie ironią od tego Twojego 'kocham' kotku.
|
|
 |
jedzie ironią od tego Twojego 'kocham', kotku.
|
|
 |
siedzieliśmy nad jeziorem i rozmawialiśmy. - brakuje Cię w szkole. - szepnęłam i spojrzałam ku Niemu. odpowiedział zupełnie nie na temat. - cieszę się, że Cię mam. jesteś jedynym sensownym wspomnieniem stąd. z tego dawnego życia. - zaśmiał się pod nosem. - co Cię śmieszy? - zapytałam, wyjmując telefon z kieszeni. - bo wiesz, to wszystko co tu miałem, wydaje się takie.. odległe. czuję się trochę poza tym wszystkim. zacząłem na nowo. tam jestem trochę inny. - wyjaśnił, a na Jego twarzy znów pojawił się uśmiech. - tęsknisz czasem? - zagadnęłam. - tęsknię za codziennymi rozmowami z Tobą, zawsze. a za Nią, rzadko, ale zdarza się. - powiedział i znów obdarzył mnie tym olśniewającym uśmiechem. też chciałabym umieć tak tuszować ból, na prawdę.
|
|
 |
- ranisz mnie, wiesz? - jak to, czym? - tym, że mnie kochasz.
|
|
 |
- zrobię wszystko, żeby Cię odzyskać. - zrobię wszystko, żebyś nie miała za łatwo.
|
|
 |
kolejny wieczór z serii 'tęsknię, kurwa tęsknię'. leżałam na łóżku, było około pierwszej w nocy, blask księżyca zalewał mi twarz. poczułam wibrację telefonu, sięgnęłam pod poduszkę. wiadomość była od Niego, zaczęliśmy pisać.. '- co tam? - nic. próbuję zasnąć. - przepraszam, że Ci przeszkadzam. chciałem tylko napisać, że ładnie Ci w tej turkusowej koszulce, którą dziś nosiłaś. - nie utrudniaj, do cholery. - usypiania? - nie. - to czego? - chcę o Tobie zapomnieć! żadnych komplementów. nawet ograniczmy pisanie. nie patrz na mnie. będzie łatwiej, o wiele. - dobrze. rozumiem. już więcej o mnie nie usłyszysz. cześć.'. po kilkunastu minutach zasnęłam, z myślą, że to co zrobiłam, okaże się słuszne. następnego dnia nie przyszedł do szkoły. nie odpisywał. nawet kiedy tydzień później do Niego poszłam, nikt mi nie otworzył... minął rok. to właśnie dziś dostałam kartkę od Jego przyjaciela. 'mam nadzieję, że już mnie nie kochasz. przepraszam. szkoda, że tak wyszło. ja nigdy o Tobie nie zapomnę.'
|
|
 |
nie zasługujesz na takie oczy.
|
|
 |
złodziej, idiota, kretyn, bezmyślny, niczego się nie boi, dla Niego już nie ma szansy, jest skończony, zepsuł sobie życie, przekreślił wszystko, nie rozumiem co Nim kieruje. - to stwierdzenia, które najczęściej słyszę w opowieściach o Tobie. nie umiem pogodzić się z tym jaki jesteś.
|
|
 |
wkoło słyszę o tym, że coś komuś ukradł, zrobił coś złego, po raz kolejny zgarnęły Go gliny, obił komuś twarz. monotonia. przywykłam już do tego, że non stop coś o Nim słychać. rozumiem, taktyka - jedna sprawa wygasa, trzeba odwalić znowu? okej, nie tak robi skoro Mu się to podoba. nie mogę się pogodzić z jednym. nie wierzę, że byłam z kimś takim. zmienił się, nie do poznania.
|
|
 |
w archiwum rozmów z Tobą wciąż widnieje to pytanie 'wiesz za co ja Cię kocham?'. kiedy się poddałam, twierdząc, że to za trudna zagadka odpowiedziałeś, że też nie wiesz, kochasz mnie za ogół, za całą mnie. to pytanie, dręczyło mnie przez długi czas. nie potrafiłam odnaleźć odpowiedzi. teraz wiem. kochałeś mnie, za nic. dokładniej - nie kochałeś mnie w ogóle.
|
|
 |
siedziałam w parku z kilkoma kumplami, byliśmy już nieco nawaleni, odpalaliśmy kolejne szlugi. wtedy bez opór podszedłeś do nas i kucnąłeś przy mnie. złapałeś za nadgarstki. - kochanie, kochanie proszę Cię! co Ty robisz? - spojrzałam na Ciebie drwiącym spojrzeniem. - już Ci nie wystarczam. - syknęłam przez zęby. - nie rozumiem o czym mówisz. - odparł, jednak zauważyłam Jego wystraszone spojrzenie. - widziałam Cię z Nią. wiedziałeś, jak nienawidzę tej suki, no! - krzyknęłam, i dałam Ci w twarz. - ale to Ciebie kocham. - szepnąłeś, jakby nigdy nic. wtem głos zabrał jeden z kumpli. - stary, uważasz, że Ona da sobą pomiatać? że będzie z kimś kto wczoraj migdalił się z inną? spójrz na Nią. spójrz na Jej proporcje, biust, tyłek. każdy chciałby się z Nią pieprzyć, ale tylko Ty miałeś ten przywilej. - powiedział. zatkało mnie. na prawdę, nie wiedziałam co powiedzieć. - no i? - zapytałeś w końcu. - no i oficjalnie: właśnie straciłeś i ten przywilej, i tą lalę. mianowicie - szczęście, frajerze.
|
|
 |
i nawet kiedy jesteśmy w towarzystwie Jego kolegów, nie ma oporów przed trzymaniem mnie za rękę. nie zapomina o mojej obecności.
|
|
 |
i z każdą minutą czułam, że tracę Go coraz bardziej. przestałam się starać. żeby Mu nie było za fajnie, rzuciłam Go, uprzedzając to, że chciał zrobić to samo.
|
|
|
|