|
chocolatenuaar.moblo.pl
Człowiek który nie zaznał cierpienia nigdy nie zrozumie człowieka mającego problemy. chocolatenuaar
|
|
|
Człowiek, który nie zaznał cierpienia nigdy nie zrozumie człowieka mającego problemy. [chocolatenuaar]
|
|
|
Nie jestem zawiła czy zazdrosna ale czasem już nie mam ochoty słuchać jak ktoś gada o swoim życiu, jak to mu się świetnie wiedzie i jak bardzo jest szczęśliwy w swoim związku. Wkurza mnie to i boli jednocześnie bo u mnie nie jest tak pięknie mimo, że wciąż się staram, życie kopie mnie po tyłku. Wtedy wole słuchać, że ktoś też jest przygnębiony i zmęczony życiem jak ja bo wtedy wie co ja musze czuć. I wtedy mi jest lepiej gdy wiem, że ta osoba jest być może moją ostatnią nadzieją by pomóc mi wstać na własne nogi. [chocolatenuaar]
|
|
|
Ciągle sobie wmawiam, że od dnia następnego wezme się w garść, zrobie wreszcie porządek ze swoim życiem bo póki co to ciągle tylko staczam sie na samo dno. Pozwalam się ranić bo boje się stracić ważne osoby a raczej chyba boje się tego, że zostane sama, boje się już tej samotności która mnie do depresji doprowadza. Tak naiwnie wciąż patrze na tą rzeczywistość, tyle błędów pewnie jeszcze popełnie choć popełniłam już teraz wiele, że aż tym wszystkim rzygam, no nie mam siły. Mam strasznie trudny charakter ale pod tą skorupą zbuntowanej nastolatki kryje się we mnie sporo uczuć, zwłaszcza tych przygnębiających, które aż już mnie rozpierdalają od środka i nie dają normalnie żyć. Niestety nie mam wpływu na to co się wydarzy, tzn nie do końca mam bo gdybym wiedziała i znała swoją przyszłość wcześniej, pewnie byłabym teraz szczęśliwym człowiekiem i wiodła normalne spokojne życie, zapobiegając wcześniej błędom i porażkom. Pewnie każdy z nas by wtedy był. [chocolatenuaar]
|
|
|
Jedyną lekcją, jaką powinni uczyć w szkołach to lekcji życia, bo by przetrwać na tym kurewskim świecie trzeba najpierw nauczyć się na nim żyć. [chocolatenuaar]
|
|
|
Miłości nie ma, są tylko głupie zauroczenia to fakt, tylko zauważamy to dopiero z czasem. Z czasem dopiero wszystko wychodzi naprawdę i której ze stron szczerze jeszcze zależy. Związek najdłużej dzisiaj potrafi przetrwać do 3 miesięcy może 6, gdy jest wszystko pięknie bo później to się wszystko tylko pięknie jebie. Przychodzi ten brak motywacji by się starać, w ogóle ta cała chęć już przemija, zaczynamy się sobą po prostu już nawzajem nudzić, choć nie zawsze bo bywa, że jedna strona wciąż mocno kocha. To jest wtedy najgorsze. Starasz się na to wszystko z trudem by zaraz skończyło się tak szybko i łatwo pozostawiając nas bez niczego. Dosłownie. Bo gdy ta druga osoba odchodzi, świat tej pierwszej w pewnym sensie też się kończy,traci się sens istnienia,chęć do życia. I to smutne,jak jedna strona świetnie się bawi i żyje dalej podczas gdy druga skona i tęskni za czymś czego już nie ma. Nie ma miłości bez cierpienia ale bez przesady,że za każdym razem mamy się psychicznie wykańczać.[chctna]
|
|
|
Gubie się już we własnych myślach, we własnym życiu. Chciałabym tak wiele pozmieniać, zacząć coś od nowa ale nie potrafię. Nie wiem, może boje się zmian, że te niby lepsze okażą się tymi gorszymi a jest kilka etapów, które dawno powinnam zakończyć i być może otworzyć się na te nowe. Jest też kilka znajomości, które nie mają sensu dalej trwać mimo to nie potrafię ich zakończyć. Chyba nie jestem jeszcze gotowa na takie zmiany choć wiem, że powinnam zająć się tym już teraz. Brak mi jeszcze wiary w siebie i w swoje możliwości, nie potrafie spełniać się w swoich celach, siedze bezczynnie i tylko patrze jak marnuje sobie życie gdy powinnam wstać i walczyć uparcie. Te smutki i ciągłe melancholie mnie już wykończyły, nie potrafie funkcjonować, już mi się nie chce. [chocolatenuaar]
|
|
|
Potrzebuje Go cholernie. Nieważne, że mówię jak bardzo mam Go dość, nieważne ile razy chciałam to zakończyć, nieważne ile razy nie widziałam w nas już sensu, nieważne ile kłótni i cichych dni było między nami, nieważne, ile razy często przez to poleciały mi łzy, nieważne jak bardzo było źle ja wiem, że Go cholernie mocno kocham i nie potrafiłabym od niego sama odejść, nie chciałabym końca ale wiem, że też nic nie trwa wiecznie i każdego dnia obawiam się, że spotka mnie najgorsze, boje się Go stracić, boje się samotności, ona mnie wykańcza. [chocolatenuaar]
|
|
|
Nieważne ile razy ktoś Cię zrani, Ty i tak będziesz ciągle wybaczać myśląc naiwnie, że tym razem będzie już na pewno dobrze. [chocolatenuaar]
|
|
|
Zaczyna robić się zabawnie. Mimo, że staram się pomału tak wiele zapomnieć i przyzwyczaić się do bólu, wcale mi to nie wychodzi, ból wnet staje się silniejszy i rani mnie to wszystko jeszcze bardziej. Mam już sama dość widzieć się w takim stanie, nie mogąc zbyt wiele zrobić. Czas leczy rany, no pewnie tylko nie szybko a ja wykończyć się psychicznie nie chce. To właśnie jest szkoła przetrwania na tym świecie, musisz czuć w sobie ten kurewski ból, to cierpienie by mimo tego wszystkiego znów jakoś stanąć na nogi i powiedzieć szczerze, że już Cię to nie boli. Jeśli ktoś ma silną psychikę to przetrwa, da sobie rade, gorzej z tymi słabymi gdy nawet najmniejsza drobnostka jest w stanie doprowadzić do melancholii a melancholia do depresji. Ja jestem słaba. Jestem i aż mi wstyd, że nie potrafie się podnieść twardo po każdym upadku, że przejmuje się bzdetami gdy równie dobrze mogłabym się z tego po prostu śmiać. Jeśli chodzi o uczucia to zawsze wymiękam. Czasem jest to już słaby punkt.[chctna]
|
|
|
I wciąż robimy dobrą minę do złej gry, wciąż udajemy, że jest dobrze nie chcąc wyjawić jak jest naprawdę, wciąż pozwalamy się ranić by tylko nie stracić osoby którą kochamy, wciąż upijamy się i okaleczamy myśląc, że to złagodzi nasze problemy lub całkowicie one dzięki temu znikną, wciąż odpychamy tych, którzy chcą zdążyć nas uratować zanim stoczymy się na dno przez te pierdolone sprawy, które po nocach nie dają spać, wciąż sami zabijamy się powoli zamiast zacząć szukać dla siebie ratunku, wciąż umieramy by kolejnego dnia zmartwychwstać czując to same gówno co wczoraj. [chocolatenuaar]
|
|
|
Jedni piją by dobrze się bawić, drudzy by zapomnieć. [chocolatenuaar]
|
|
|
Udawanie, że jest dobrze wychodzi całkiem nieźle przez kilka dni potem znów wracasz do przeszłości i wyjesz. [chocolatenuaar]
|
|
|
|