Miłości nie ma, są tylko głupie zauroczenia to fakt, tylko zauważamy to dopiero z czasem. Z czasem dopiero wszystko wychodzi naprawdę i której ze stron szczerze jeszcze zależy. Związek najdłużej dzisiaj potrafi przetrwać do 3 miesięcy może 6, gdy jest wszystko pięknie bo później to się wszystko tylko pięknie jebie. Przychodzi ten brak motywacji by się starać, w ogóle ta cała chęć już przemija, zaczynamy się sobą po prostu już nawzajem nudzić, choć nie zawsze bo bywa, że jedna strona wciąż mocno kocha. To jest wtedy najgorsze. Starasz się na to wszystko z trudem by zaraz skończyło się tak szybko i łatwo pozostawiając nas bez niczego. Dosłownie. Bo gdy ta druga osoba odchodzi, świat tej pierwszej w pewnym sensie też się kończy,traci się sens istnienia,chęć do życia. I to smutne,jak jedna strona świetnie się bawi i żyje dalej podczas gdy druga skona i tęskni za czymś czego już nie ma. Nie ma miłości bez cierpienia ale bez przesady,że za każdym razem mamy się psychicznie wykańczać.[chctna]
|