|
caroliney.moblo.pl
Jestem za. D 30 sierpnia Dniem Moblowiczek.
|
|
|
Jest grubo po 2 w nocy, potwornie wieje ii pada deszcz aa że ma tak niefortunnie ustawione okno w pokoju wszystko zatrzymuję się na szybie ii jest to dość straszy dźwięk. W tej chwili ma potworą ochotę napisać mu esa, że boi się tej pogody, bo zawsze jej powtarzał że jeśli się będzie czegoś bała ma pisać, ale tym razem nie napisze, bo ii tak wie że nie dostanie odpowiedzi od Niego. \caroliney
|
|
|
Siedziała przymulona na łóżku wpatrując się w ich wspólne zdjęcie, które wywołała sobie, kilka dni przed tym jak ją zostawił. W głośnikach leciały jakieś smenty. Naglę zadzwonił telefon, chwyciła telefon ii odebrała nie patrząc kto to. -"czego znowu.?" zapytała -"ey co ty odpierdalasz.?" usłyszała po drugiej stronie. -"ja.?" zapytała.. Naglę usłyszała, że połączenie zostało przerwane. Usłyszała tylko że ktoś wszedł do domu, ale miała to w dupie. Naglę do jej pokoju wparował najlepszy kumpel z promiennym uśmiechem ii kisielem - słodkiej chwili, który wpierdalali zawsze. Kumpel rzucił się na jej łóżko wylewając herbatę, aa ona z uśmiechem, jakiego brakowało jej od kilku dni nawrzeszczała na niego -"patrz fajo coś narobił." \caroliney
|
|
|
Nigdy nie sądziłam, że będzie tak źle u mnie. Ryczałam jak głupia kiedy mnie zostawił, pocięłam się, poszłam do psychologa, ale kurwa to co teraz się ze mną dzieje to jest jedna wielka paranoja. Chodzę spać po 4 w nocy, bo nie potrafię zasnąć, bo na non stopie myślę o Nim. W dodatku nic innego nie robię całymi dniami tylko czytam te jebane notatki na photoblogu ii czytam komentarze od Niego. Żeby to było mało oglądam nasze wspólne zdjęcia, na których jesteśmy tak strasznie szczęśliwi ii zakochani. Czy mógłby w końcu ktoś usunąć to z mojego photobloga ii z komputera te zdjęcia. Aa ii nie można zapomnieć o wybiciu mi go z głowy. \caroliney
|
|
|
Kurde już jest po 23, a ja zamiast grzać się pod ciepłą kołdrą w słodkiej piżamce z słuchawkami w uszach, siedzę przed komputerem w leginsach ii ulubionej różowej bluzie, piję herbatę z cytrynką ii zapycham się delicjami pomarańczowymi. W sumie nie wiem dlaczego, bo to że napiszesz do mnie na gadu jest raczej nie możliwe. \caroliney
|
|
|
Mówią, że dwa razy to samo w życiu się nie zdarza. Kurde dziwne.. bo ja przypierdoliłam jej już dwa razy ii planuje zrobić to jeszcze raz. Więc trzymam się powiedzenia "do trzech razy sztuka." Może w końcu zabiję to szmatę. \caroliney
|
|
|
Prawie pół miesiąca spóźnia mi się okres, a ja zamiast wybrać się do lekarza czy też zrobić sobie test wolę myśleć co będzie jeśli okaże się że we mnie biją dwa serduszka. Nie tylko moje, ale ii serduszko bobasa, które może we mnie jest. Z jednej strony fajnie. Będę mieć część jego ii będę "mamuśką", ale z drugiej strony.? Kurde mam dopiero 17 lat. Całe życie przede mną jeszcze. Szkoła nie skończona ii kurde zero imprez ii czegokolwiek. W dodatku przecież nie jestem z Nim. Gdyby chciał ponieść konsekwencje to może by wrócił, ale kurde na co mi facet u boku, który wolałby być z kimś innym. \caroliney
|
|
|
Znowu zaczęłam o Nim myśleć ii to tak cholernie intensywnie. W sumie nie wiem dlaczego, może dlatego że Kam wyznała mi wczoraj miłość kiedy siedziałam na imprezie, aa przecież od zawsze ON mi pisał że mnie Kocha kiedy tylko wychodziłam gdzieś ze znajomymi. Wczoraj nie napisał, bo już mnie nie kocha.? Nie.. nie napisał mi tego bo jest z NIĄ ii stara się o mnie zapomnieć. Teraz czekam tylko na zdjęcia z wczorajszej imprezy. Chce je zobaczyć ii chce zobaczyć tą uśmiechającą się Karolcie, która siedziała ze znajomymi ii która szalała na parkiecie. Chce kurde by wyszedł z mojej głowy ii by dał mi w spoko żyć. \caroliney
|
|
|
Tak właśnie godzinę temu dał sobie opis że dziś nie wybiera się na imprezę bo seans filmowy to coś bardziej interesującego. Wiecie co mnie rozbawiło.? Że są razem miesiąc aa już się będę kochać, że ONA jest taka łatwa. Pewnie zastanawia Was skąd wiem, że będą się kochać. Haa xD byłam z Nim rok. Wiem jak się kończy każdy seans filmowy z Nim. \caroliney
|
|
|
Dziś rano siedział w autobusie na wprost mnie koleś. Niby normalny, choć nie mogłam przestać gapić się w jego brązowe oczka. Pamiętam że był brunetem, miał idealnie białe ii proste ząbki, ciemna karnacja. No po prostu uhlalala. x3 Jedno co mnie wkurzało w Nim to to że miał takie same perfumy jak TY. Po 30 min gapienia się na Niego musiałam wysiąść. Wysiadłam, ale do teraz zastanawiam się gdzie On mieszka. \caroliney
|
|
|
Kanapka z rana zeschnięta leży na talerzu, herbata prawie zamarzła za oknem bo mi się zachciało ją lekko schłodzić ii zapomniałam o niej. Za mną burdel taki, że chyba nawet najlepsze ekipa sprzątająca by go nie ogarnęła, bo ja próbuje od tygodnia ii nie wychodzi. To wszystko mnie dziś cholernie wkurza, ale pociesza mnie że za kilka godzin spotkam się z Tym Blond Oszołomem ii pojedziemy na imprezę. Będę pić, palić, śmiać się wniebogłosy ii będę szaleć. Niby głupie, ale ja na prawdę cieszę się z tego, że w końcu mogę umówić się z kimś na imprezę ii się dobrze pobawić. \caroliney
|
|
|
Nie, kurwa nie będzie żadnych poematów o tym że miłość jest piękna, że mnie zostawił czy jeszcze nie wiadomo co bo już mój organizm nie przyjmuje tego wszystkiego ii rzygam tym ii to mega porządnie. \caroliney
|
|
|
|