|
callrecording.moblo.pl
Zdążyłam wybić sobie Ciebie z głowy gdy ot tak mnie zostawiłeś. Po jakimś czasie wracasz jak gdyby nigdy nic i znów próbujesz sprawić bym się w Tobie zakochała. Nie
|
|
|
Zdążyłam wybić sobie Ciebie z głowy, gdy ot tak mnie zostawiłeś. Po jakimś czasie wracasz, jak gdyby nigdy nic i znów próbujesz sprawić, bym się w Tobie zakochała. Nie byłoby w tym nic złego, pomimo tego, że już wiele przez Ciebie wycierpiałam i po prostu nie chcę powtórki z rozrywki.
|
|
|
I dziwi mnie fakt, że teraz nawet zaczął jarać kumpel, który razem ze mną miał układ, polegający na tym, że nigdy nie sięgniemy po zioło.
|
|
|
Nie potrafiłam się zdecydować co robić. Gdy w końcu postanowiłam, że możemy spróbować, by być razem i nie zważać na nic, jedyne co mi powiedziałeś, to "Nie kocham Cię już."
|
|
|
Zamiast w Twoich ramionach, zasypiam w objęciach nocy. Rozmarzona wpatruję się w gwiazdy, z nadzieją, że robisz dokładnie to samo. Wtedy czuję, że jednak coś nas łączy. Nie liczy się, że jest to tylko wspólny kierunek obserwacji.
|
|
|
Dobrze wiedziałam jak mało brakowało, by zrobił mi krzywdę. Do dziś, wypatruję jego twarzy w tłumie, odwracam się z obawą, że idzie za mną. Każdą czynność wykonuję ze strachem, że to widzi...
|
|
|
Standard. Mówisz, że mogę na Ciebie liczyć, lecz w dniu, gdy potrzebuję Cię najbardziej znikasz bez słowa, a następnie wymyślasz milion wymówek. Nie liczę na to, że zawsze przy mnie będziesz, chodzi tylko o to, byś po prostu nie dawał mi nadziei, że za moment pojawisz się w drzwiach służąc pomocą.
|
|
|
Wiem dobrze, że to nie kwestia braku miejsca do spotkań, po zabraniu ławki z osiedla. Dawniej spędzaliśmy ze sobą całe dnie. Teraz jest zupełnie inaczej, ponieważ wśród naszej paczki, pojawiała się suka, zwana 'miłością'.
|
|
|
W przeciągu kilku dni zmieniło się między nami wszystko. Dawniej potrafiliśmy rozmawiać godzinami, a teraz nasza rozmowa ogranicza się do podstawowych pytań o samopoczucie, a gdy temat się rozwinie, zazwyczaj wszystko kończy się kłótnią. Powiedz mi, dlaczego tak musi być? Dlaczego za każdym razem nasza rozmowa kończy się moim płaczem, a Twoim krzykiem?
|
|
|
Troszczyłam się o Ciebie. Dawałam Ci mnóstwo wsparcia i pomagałam w potrzebie. Okazywałam Ci wiele zrozumienia, zawsze mogłeś na mnie liczyć. Mimo to, jednak mnie nie pokochałeś. Dlaczego ? Bo nie byłam nią. Nie byłam tą, której oddałeś swoje serca na wyłączność.
|
|
|
Po zwykłej wymianie kilku sms'ów, potrafiłeś wywnioskować, że coś się stało. Tak dobrze mnie znałeś, że choćbym nie wiem jak udawała i tak byś odgadł, że coś jest nie tak.
|
|
|
Nigdy nie uważałam się za chodzący wzór, jednak znam swoją wartość i mimo drobnej budowy oraz niewielkiego wzrostu nie dam sobą pomiatać. Nie pozwolę na to, byś traktował mnie jak kolejną pozycję na liście swoich podbojów miłosnych.
|
|
|
Przytuliłam się do niego, wciągając głęboko do płuc jego zapach, tak jakbym mogła zatrzymać go w sobie tyle, by mi starczyło na następny miesiąc, kiedy będę za nim tęsknić.
|
|
|
|