|
callrecording.moblo.pl
Nie dane nam było cieszyć się sobą nawzajem. Ktoś usilnie próbował nas rozdzielić i w końcu osiągnął cel.
|
|
|
Nie dane nam było cieszyć się sobą nawzajem. Ktoś usilnie próbował nas rozdzielić i w końcu osiągnął cel.
|
|
|
Oddałabym wszystko, by jutro po przebudzeniu ujrzeć Twoje oczy, a nie ścianę i kawałek poduszki. Chciałabym nie czuć oczu i policzków przesiąkniętych płaczem. Chciałabym Cię mieć obok. Chciałabym, by nikt nie przeszkadzał nam w Tworzeniu wspólnej przyszłości. Chciałabym mieć Ciebie przy sobie, ze świadomością, że nikt mi Cię nie zabierze i nie zabroni kochać.
|
|
|
Nie umiałam wyobrazić sobie faktu, że jutro obudzi mnie zwykły budzik o 7:30, a nie Twoje "Kocham Cię" o 6 nad ranem.
|
|
|
Żałuję, że nie widzisz jak za Tobą tęsknię. Wszystko co robię odkąd Cię nie ma, wykonuję automatycznie. Egzystuję. Ograniczam się do wykonywania koniecznych czynności. Bez Ciebie, już nic nie ma najmniejszego sensu. Kawa straciła smak, czekolada słodycz, nie ma radości. Zostawiłeś mnie, teraz muszę nauczyć się żyć bez powietrza.
|
|
|
Jak nikt inny umiał namieszać mi w głowie swoimi czułymi słowami. Dokładnie wiedział, że w momencie, kiedy jestem tak słaba, nie wykrzyczę mu w twarz 'zamknij się'. Właśnie dlatego wszelkie wyznania miłosne mówił mi, gdy byłam w rozsypce.
|
|
|
Bałam się wyjawić mu prawdę. Dlatego zamiast powiedzieć mu, że za kilka dni odejdę, robiłam wszystko co w mojej mocy, by zapamiętał same moje zalety.
|
|
|
Gdy znów policja odwoziła mnie do domu, nie wywoływało to większego poruszenia. Tato, jak gdyby nic, otwierał drzwi i pytał "Co tym razem ?"
|
|
|
A jeśli przyjaciele byli w tarapatach, umiałam być bezwzględna. Leciałam z pięściami do jednego, drąc się " A tylko go tknij, kurwa, to Ci wszystkie zęby powybijam". Nieważne było to, że zazwyczaj dosięgałam przeciwnikom ledwo do ramion. Umieli się opanować, bo mieli w głowach drobne prześwity normalności, mówiące "Dziewczyn się nie bije." Właśnie dlatego wszystko zazwyczaj kończyło się słowami "Dobra, luz. Zwijamy chłopaki"
|
|
|
Różnica między nimi była dość znaczna. Jeden chciał mojego szczęścia, nieważne z kim. Drugi chciał mnie mieć tylko dla siebie, nieważne jakim kosztem.
|
|
|
Dobrze o tym wiedziałam, jednak nienawidziłam gdy to mówił. Nienawidziłam, gdy powtarzał mi, że naszej miłości nie da się odratować, że jest już za późno...
|
|
|
Znów składałam obietnicę, tylko dlatego, by go uspokoić. Dobrze wiedziałam, że nie dam rady, jednak nie mogłam sobie pozwolić na stratę najważniejszej osoby w moim życiu.
|
|
|
|