|
breatheme.moblo.pl
czy zawsze musi być tak że gdy ja jestem pewna swoich uczuć w 100 to ty nagle zaczynasz się wahać? kotku wiem czego chcę najwyższa pora byś ty się zdecydował
|
|
|
czy zawsze musi być tak, że gdy ja jestem pewna swoich uczuć w 100% to ty nagle zaczynasz się wahać? kotku, wiem czego chcę, najwyższa pora, byś ty się zdecydował
|
|
|
siedząc pod kocem z kubkiem kakao zastanawiam się, co ty tak naprawdę do mnie czujesz, bo chyba się gubię w tym wszystkim
|
|
|
nic nie poradzę na to, że tak kocham to miasto. wciąż te same ulice, identyczny widok zza szyby autobusu jednej linii, którym w dwadzieścia minut możesz przejechać całe miasto wzdłuż. pamiętasz? kiedyś ci powiedziałam, że tego nie zrozumiesz. muszę się przyznać, że ja sama nie wiem, co mnie tu przyciąga, ale uwielbiam moment, kiedy wychodzę z dworca. to jest jakieś niewytłumaczalne, mistyczne przeżycie. a może dlatego wyjeżdżam, żeby wrócić? do ciebie?
|
|
|
pamiętasz, jakiś tydzień temu poprosiłeś mnie, bym powiedziała Ci trzy rzeczy, od których jestem uzależniona. bez wahania wiedziałam, że jest to kawa, czekolada i ty.. w sumie, to chyba skłamałam. kawa i czekolada to nic w porównaniu z twoją siłą przyciągania i potęgą uzależnienia. mój narkotyku, mój tlenie..
|
|
|
-czy zawsze powinno się mieć nadzieję? -a nie masz? -mam nadzieję, a raczej zwykłam mieć.. -czasami myślimy, że nie mamy nadziei, ale idziemy na przód i odkrywamy ją w sobie
|
|
|
prawda jest prawdą tylko wtedy, gdy nie jest kłamstwem.. kotku, czy mówisz mi wszystko?
|
|
|
nadszedł moment, kiedy otworzyłam szeroko oczy i zobaczyłam, czym różnię się od innych ludzi. jestem gotowa to zaakceptować i pokochać siebie za to, jaką naprawdę jestem, jak kiedyś.
|
|
|
życzcie mi niepoprawnie kolorowych snów, bo moje myśli w tej chwili błądzą w krainie ciemności
|
|
|
kilka miesięcy temu darzyłeś mnie sympatią, czasem twierdzisz, że mnie uwielbiasz. na Boga, jak bardzo bym chciała, żebyś kiedyś mnie pokochał..
|
|
|
mów do mnie, jak powietrze są dla mnie słowa twoje
|
|
|
dlaczego on nie rozumie, że żaden vanilla ice nie jest w stanie zepsuć tego, co my sobie klocek po klocku budujemy? dlaczego nie potrafi zrozumieć, że jeśli chcę być z nim, to nikt inny nie ma dla mnie kompletnego znaczenia? jestem zmęczona, a przede wszystkim tęsknię jak cholera. i jak cholera się boję, że on coś znów sobie ubzdura w tej ślicznej, młodej i głupiej główce- a wtedy nie będzie wesoło, jak przyjadę do domu..
|
|
|
i kiedy mówisz mi, że zaczynasz myśleć o rzeczach, które nie powinny ci zaprzątać głowy, kamienieję. tak bardzo się boję, że znów zaczną nam się sypać kłody pod nogi i że nie damy rady utrzymać równowagi, jak wcześniej. nie chcę być znów w takiej sytuacji, nie mogę znieść myśli, że ponownie mogłabym cię stracić. jednego jestem pewna- nie mam zamiaru być tą, która te kłody będzie rzucała
|
|
|
|