|
assiek.moblo.pl
wyszłam ze spotkania do bierzmowania. idąc patrzyłam się w niebo i śmiałam się. cieszyłam się z tego ciepła. pomyślałam o Tobie zamiast wybuchnąć płaczem roześmiałam si
|
|
|
wyszłam ze spotkania do bierzmowania. idąc patrzyłam się w niebo i śmiałam się. cieszyłam się z tego ciepła. pomyślałam o Tobie, zamiast wybuchnąć płaczem, roześmiałam się jeszcze bardziej. nie wiem czemu tak zareagowałam, ale lubię to.! /assiek
|
|
|
roześmiana, w krótkiej sukience, włosami związanymi w kucyk i paznokciami pomalowanymi na żółto siedzę sobie przy otwartym oknie i mam zdrowo wyjebane. / assiek
|
|
|
znowu wstała z uśmiechem na twarzy. zrozumiała, że ma go sobie odpuścić. że jeszcze nie dojrzał, by się nim przejmować. / assiek.
|
|
|
szła z psem na spacer. wychodząc z domu, poszła do pomieszczenia z piciem, by wziąć ze sobą 0,5 litra, które schowała sobie jakiś czas temu. przypomniała jej się rozmowa z poprzedniego dnia, że nie warto przez chłopaka płakać, brać tony lekarstw i pić. złapała zatem za soczek młodszej siostry, wyszła z psem, usiadła na huśtawce i z uśmiechem na twarzy wypiła za jego zdrowie. / assiek
|
|
|
Wiem, że ciągle masz coś do zrobienia i że ten rok wymaga większego zaangażowania w szkole, niż poprzedni. Ale dlaczego za każdym razem czuję, że to wszytsko tylko głupie wymówki, by mnie zbyć. ? / assiek
|
|
|
wszyscy wokół mogą mówić mi, że mam go sobie odpuścić, że źle mnie traktuje i olewa. wtedy tylko przytakuję i obiecuję, że nie odezwę się więcej do niego. potrafię przy nich uśmiechnąć się i racjonalnie myśleć o wszystkim. gdy tylko on się odezwie, zapominam o tym, że potrafię mieć na niego wyjebane. /assiek
|
|
|
mijając Cię, mam ochotę zatrzymać się, stanąć przed Tobą i patrząc się w te cudowne niebieskie oczy powiedzieć wszystko, co czuję, co zbiera się we mnie od kilku miesięcy. a potem usłyszeć to samo od Ciebie, przytulić mocno i nie puszczać już nigdy. / assiek
|
|
|
przyśnił jej się. we śnie wyrywał jej przyjaciółkę. mimo to, rano cieszyła się, że go ujrzała. wciąż wywoływał u niej silne emocje. chciałaby mieć pewność, że działa na niego choć odrobinę podobnie. /assiek
|
|
|
kolejną środę jadąc do szkoły uczyłam się na angielski. zapatrzona w książkę miałam skwaszoną minę, bo znowu zapomniałam o słówkach. i nagle coś mnie zmusiło do spojrzenia przez szybę. tak, zobaczyłam go. stał na przystanku w stronę swojej szkoły. cały na czarno, wszystko idealnie dopasowane, luzacka postawa. wyglądał jak zwykle zniewalająco. na twarzy od razu zagościł uśmiech, a książka została wrzucona do torby. tata na szczęście nie skomentował mojej reakcji. /assiek
|
|
|
została zapytana o jedną rzecz, którą chciałaby zmienić w minionym roku. pomyślała o trzech. trzech wyjazdach. trzech okazjach, by pogadać z nim szczerze. na myśl o nim zarumieniła się tylko, po czym skłamała, że mogłaby więcej się uczyć. / assiek
|
|
|
weszliśmy na matmę, kumpela podeszła do nauczycielki z cukierkami, ta złożyła jej życzenia lecz cukierka odmówiła. tak, jak wczoraj gdy to ja ją częstowałam. stwierdziła, że ma takie postanowienie na post. wtedy ktoś z tyłu zapytał, jak tam nasze postanowienia noworoczne. powiedziałam, że całkiem spoko, chociaż miałam ochotę powiedzieć, że poszły się jebać i moje najważniejsze postanowienie siedzi teraz w szkole i wyrywa jakieś laski / assiek
|
|
|
o dzisiejszym dniu mogę powiedzieć, że był najpiękniejszym od dłuższego czasu. od rana z przyjaciółmi, w szkole lekkie luzy, na siatce tylko lekko wybity palec. potem 30 minut w domu i na boisko. poszedł litr cytrynówki, sporo fajek, trochę zielonego. chłopcy śpiewając 'sto lat' wmawiali mi, że ich jest wyjątkowe. uwielbiam ich za to, że śpiewaliśmy i tańczyliśmy. za to, że kumpel walił głową w słup twierdząc, że go nie widział. za całą atmosferę dziś wieczorem. i po prostu za to, że byli i ze są. /assiek
|
|
|
|