|
as123456789.moblo.pl
potrafisz oddychać ale nie potrafisz żyć... pih
|
|
|
"potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć..."/pih
|
|
|
Czasem bym chciała, byś to wszystko przeczytał. Przeczytał to co czułam przez te wszystkie miesiące, ale za chwilę przychodzi opamiętanie: a jak przeczytasz? Co wtedy o mnie pomyślisz. Niby nie mam nic do stracenia, ale jednak. Boję się tego, że to już nie wróci, bo mam jeszcze minimalną nadzieję. Boję się, że nie wytrzymam. Życzenia urodzinowe bez odpowiedzi, a dla mnie kolejny cios. Nie chce żyć bez Ciebie, nie umiem obudzić się z uśmiechem. Co rano jest tylko :" kurwa, znowu się obudziłam". Dzisiaj myślałam o Tobie i nagle zza burzowych chmur przebiło się słońce. Kurwa, błagam Cię wróć. Już nie proszę, już błagam. Umieram bez Ciebie, każdego dnia umieram na nowo. Więcej pale, więcej pije, nie jem i jakoś ciągne. Jak długo? Nie wiem/ASs
|
|
|
Myśli samobójcze? Witajcie, dawno was u mnie nie było.../ASs
|
|
|
Próbuje udawać, nie płakać, nie myśleć, ale kurwa nie wychodzi. Cały czas siedzi w mojej głowie, cały czas Go kocham tak samo. Wracam w myślach do NASZYCH dni i tym się wykańczam. Tęsknię, cholernie za Nim tęsknię. Chce Go spowrotem, chce cofnąć czas i wrócić do Jego ramion, ust, dłoni. Kiedyś pewnie się z kimś zwiąże, ale zawsze już będę Go kocham, zawsze będę mieć nadzieję, zawsze będę tęsknić. Takie coś zdarza się raz w życiu. Cierpie, chociaż On nie ma o tym żadnego.pojęcia. Bawi się idealnie beze mnie, kiedy ja pomału, z każdym dniem umieram bez Niego. Powiedziałam ważne słowa nad grobem dziadków i słowa dotrzymam.../ASs
|
|
|
Tydzień. Na początku był jakikolwiek.kontakt, dzisiaj nie ma żadnego. Twój sms w poniedziałek, czy tam niedzielę.. - Wracam do mojej Kaski- , a ją nie pamiętam jak znalazłam się w pokoju, jak porozwalałam rzeczy, pamiętam tylko ulgę, a kiedy spojrzałam na rękę, zobaczyłam krew. Płakałam jeszcze bardziej. Przegrałam. Doprowadziłes mnie do tego, że znowu to zrobiłam. Żałuję cholernie, kocham Cię cholernie i zajebiscie chce być z Tobą, ale teraz patrząc na rękę wiem, że to.już nie wróci. Wysłane życzenia, bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Tak strasznie boli;((((/ASs
|
|
|
Cisza, najgorsze co może być. Pojawiają się różne myśli, różne założenia. Że z kimś jesteś, że masz już kogoś, a także, że po prostu nie masz nic na koncie. Siedzisz w aucie 5 godzin i cały czas płaczesz. Jedyny Twój posiłek od 3 dni, to wczoraj malutki kotlet i dzisiaj trzy.łyżki zupy. Robisz 2 kilometry na cmentarz, siadasz przy grobie dziadka i babci i błagasz, żeby Ci go oddali, albo zabrali Cię z tego.świata. Nie masz siły, bo zawalił Ci się świat. Przy rodzinie udajesz, a w myślach masz ułożony plan, gdy wrócisz do domu. Chcesz zasnąć i już się nie obudzić. Kochasz Go, kochasz Go bardziej niż własne życie./ASs
|
|
|
Jeśli chciałeś spokoju, tak jak wczoraj napisałeś, to dlaczego piszesz - odpowiadając na moje sms-y.? Czemu jednak podtrzymujesz ten kontakt, zamiast po prostu nie odpisywać? Czemu piszesz, że to jeszcze przemyślisz? Dlaczego?/ASs
|
|
|
A tabletki nasenne stały się moim ulubionym "daniem" :(/ASs
|
|
|
24 h, a jest coraz gorzej :(((/ASs
|
|
|
|
'Nie mam siły'- mówię dusząc się płaczem, a moje ciało lekko osuwa się po ścianie. Jak boli, kurwa. Nie czuję nic, emocje, które zbierały się już tak długo puściły. Zagryzam wargi do krwi, i zaciskam pięści by jakoś powstrzymać łzy. Płyną one nurtem, aż do dołu i kapią na ubrania. Nie potrafię ich zatrzymać, ból jest za silny, by je powstrzymać. Ból, który wypełnia mnie po brzegi, jest silniejszy niż duma, która do tej pory pozwalała mi wszystko zakryć. - To uczucie. Okropne uczucie, jakby ktoś wyrywał Ci serce. - Umieram. Pierwsza myśl, która naszła. Wewnątrz wszystko umiera. To przez Niego. Przez chłopaka, który ponoć mnie kocha. Kocha tak, że za każdym razem zawodzi i rani tak bardzo, jak nikt inny jeszcze nie ranił. A tak nie można, nie można ranić osób, które sie kocha, nie powinno. A On? Zniszczył mnie. Doszczętnie mnie zniszczył.
|
|
|
|