|
as123456789.moblo.pl
Dalej niepewność nadzieja. Chociaż w sumie Ona mnie trzyma tylko przy życiu bez Niej już dawno bym to skończyła. Minuty się ciągną Gdy Ciebie nie ma. Nie rozumiem da
|
|
|
Dalej niepewność, nadzieja. Chociaż w sumie Ona mnie trzyma tylko przy życiu, bez Niej już dawno bym to skończyła. Minuty się ciągną Gdy Ciebie nie ma. Nie rozumiem dalej co się stało, przecież po dzisiejszy dzien nie napisałeś krótkiego "nie kocham Cię". Czasem napiszesz "daj mi spokój", po czym sam się odzywasz. Każde żyje swoim życiem, ale coś nie pozwala Nam się na zawsze odciąć, trzyma Nas w miejscu. Masz się z Nią jutro spotkać prawdopodobnie, a ja się boje. Boje się tego, że jednak wybierzesz ją, że pójdę w odstawkę. Ale przecież Ona znowu Cię skrzywdzi i co znowu przyjdziesz do mnie? Nie chcę takiego czegoś, ale wiem, że na tą chwilę nie jetem Ci w stanie odmówić. Zodziłabym się nawet na seks, byleby mieć Cię w objęciach, to nie będzie tak, że się puszczę, bo przecież zrobiłabym to z miłości. Z miłości, która zabija każdego dnia. Każdego jebanego dnia. Wymiękam pomału, ręka boli, a w głowie różne myśli. Nie umiem zamknąć tego rozdziału, nie potrafię. /ASs
|
|
|
"Gdy znów się zadręczasz, że tak bardzo boli,
wznieś kielonek w górę zapomnij.
Gdy non stop myślisz jak mogłeś spierdolić,
wznieś toast i dumnie zapomnij.
I gdy bez kontroli, wbrew własnej woli
dołujesz weź pij i zapomnij.
Czas leczy rany, więc czas Cię oswoić,
pierdolić to, zapij, zabij, zapomnij."
|
|
|
"I szukamy powodów, by się odezwać, marnujemy cenne chwile. A już moglibyśmy siedzieć obok siebie."
Katarzyna Wołyniec, z porozrzucanych zapisków.
|
|
|
Moralniak, najgorsze co może być :/ /ASs
|
|
|
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment , W którym każda myśl waży grubo ponad tonę...
|
|
|
patrzył jak umiera jej serce,kiedyś był motorem jego bicia....dziś jest przyczyną jego śmierci !schizapolo!
|
|
|
"potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć..."/pih
|
|
|
Czasem bym chciała, byś to wszystko przeczytał. Przeczytał to co czułam przez te wszystkie miesiące, ale za chwilę przychodzi opamiętanie: a jak przeczytasz? Co wtedy o mnie pomyślisz. Niby nie mam nic do stracenia, ale jednak. Boję się tego, że to już nie wróci, bo mam jeszcze minimalną nadzieję. Boję się, że nie wytrzymam. Życzenia urodzinowe bez odpowiedzi, a dla mnie kolejny cios. Nie chce żyć bez Ciebie, nie umiem obudzić się z uśmiechem. Co rano jest tylko :" kurwa, znowu się obudziłam". Dzisiaj myślałam o Tobie i nagle zza burzowych chmur przebiło się słońce. Kurwa, błagam Cię wróć. Już nie proszę, już błagam. Umieram bez Ciebie, każdego dnia umieram na nowo. Więcej pale, więcej pije, nie jem i jakoś ciągne. Jak długo? Nie wiem/ASs
|
|
|
Myśli samobójcze? Witajcie, dawno was u mnie nie było.../ASs
|
|
|
Próbuje udawać, nie płakać, nie myśleć, ale kurwa nie wychodzi. Cały czas siedzi w mojej głowie, cały czas Go kocham tak samo. Wracam w myślach do NASZYCH dni i tym się wykańczam. Tęsknię, cholernie za Nim tęsknię. Chce Go spowrotem, chce cofnąć czas i wrócić do Jego ramion, ust, dłoni. Kiedyś pewnie się z kimś zwiąże, ale zawsze już będę Go kocham, zawsze będę mieć nadzieję, zawsze będę tęsknić. Takie coś zdarza się raz w życiu. Cierpie, chociaż On nie ma o tym żadnego.pojęcia. Bawi się idealnie beze mnie, kiedy ja pomału, z każdym dniem umieram bez Niego. Powiedziałam ważne słowa nad grobem dziadków i słowa dotrzymam.../ASs
|
|
|
Tydzień. Na początku był jakikolwiek.kontakt, dzisiaj nie ma żadnego. Twój sms w poniedziałek, czy tam niedzielę.. - Wracam do mojej Kaski- , a ją nie pamiętam jak znalazłam się w pokoju, jak porozwalałam rzeczy, pamiętam tylko ulgę, a kiedy spojrzałam na rękę, zobaczyłam krew. Płakałam jeszcze bardziej. Przegrałam. Doprowadziłes mnie do tego, że znowu to zrobiłam. Żałuję cholernie, kocham Cię cholernie i zajebiscie chce być z Tobą, ale teraz patrząc na rękę wiem, że to.już nie wróci. Wysłane życzenia, bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Tak strasznie boli;((((/ASs
|
|
|
Cisza, najgorsze co może być. Pojawiają się różne myśli, różne założenia. Że z kimś jesteś, że masz już kogoś, a także, że po prostu nie masz nic na koncie. Siedzisz w aucie 5 godzin i cały czas płaczesz. Jedyny Twój posiłek od 3 dni, to wczoraj malutki kotlet i dzisiaj trzy.łyżki zupy. Robisz 2 kilometry na cmentarz, siadasz przy grobie dziadka i babci i błagasz, żeby Ci go oddali, albo zabrali Cię z tego.świata. Nie masz siły, bo zawalił Ci się świat. Przy rodzinie udajesz, a w myślach masz ułożony plan, gdy wrócisz do domu. Chcesz zasnąć i już się nie obudzić. Kochasz Go, kochasz Go bardziej niż własne życie./ASs
|
|
|
|