|
as123456789.moblo.pl
Chciałam wziąć tabsy i zasnąć na zawsze chciałam przejechać ostrzem po nadgarstku i zrzucić na truskawki. Chciałam umrzeć. Jednak coś mi nie pozwoliło moze strach prze
|
|
|
Chciałam wziąć tabsy i zasnąć na zawsze, chciałam przejechać ostrzem po nadgarstku i zrzucić na truskawki. Chciałam umrzeć. Jednak coś mi nie pozwoliło, moze strach przed tym co wtedy stanie sie z Tobą, a wiem, że byś to cholernie przeżył, może przeczucie, że to się tak nie może skończyć, a może po prostu najzwyklejszy strach przed tym krokiem. Nie wiem co będzie dzisiaj, czy się znowu odezwiesz, czy nie. Nic nie wiem. Wiem tylko tyle, że nie umiem bez Ciebie żyć, nie potrafię,/ASs
|
|
|
- Koniec na zawsze. Daj mi spokój. - wgl? - tak, wgl. Żegnaj. A mi runął świat, to co, że pisaliśmy prawie 2 godz o niczym. I tak już więcej się nie odezwiesz. Wszystko na marne, wszystko. Nie mam już siły../ASs
|
|
|
Zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy przerwy chce tylko jedna ze stron, zwykle niestety, ta mniej zaangażowana. W tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę ewentualność, że chwilowa rozłąka może oznaczać definitywny koniec związku. Partner darzący do rozłąki jest zwykle bardziej otwarty na nowe znajomości. Często zachłystuje się odzyskaną wolnością, i nie chcą już wracać do dawnych układów. W tym samym czasie druga strona, mocno zaangażowana, przeżywa męki, nie potrafi nawet myśleć o następnym dniu, o swojej pracy, studiach. Jej cała energia zostaje skupiona na oczekiwaniu na telefon, analizowaniu własnych popełnionych lub wyimaginowanych błędów. Obwinianiu się za obecną sytuację. Łatwiej wcale nie jest, gdy partner, który wymusił „przerwę” wraca. Jego chwilowe odejście zniszczyło bowiem zaufania drugiej osoby.
|
|
|
|
Nie mogę wyobrazić sobie życia bez Ciebie i tych zapierających dech w piersiach chwil, które stale mnie wyniszczają.
|
|
|
Najgorsza jest świadomość, że to ktoś inny będzie się przy Tobie budził, robił Ci kanapki do pracy, kręcił fajki, słuchał jak śpiewasz gdy wypijesz, patrzył Ci w oczy i martwił się sprawą. Że Ty będziesz błądził po innym ciele, całował inne usta, nosił na rękach kogoś innego. Ktoś inny będzie Cię ogarniał po imprezie, wkurzał Cię, przekomarzał. Najgorsza jest świadomość, ze to już się skończyło. Co z tego, że pisałeś eska, że kochasz ponad życie, że to nie koniec tylko przerwa. To po co konto na sympatii? Czemu milczysz mimo, ze powiedziałeś, że będziesz się odzywał? Byłam tylko zabawką, cała miłość była udawana. Jedzenie nie przechodzi przez gardło, papierosy kończą się w cholernie szybkim tempie, a setka zostala wypita. Jedna myśl nie daje mi spokoju, czemu znowu ja? Co znowu zrobiłam źle? Nie mam już siły, nie przejdę tego. Jestem słaba, teraz widzę jak bardzo. Pamiętasz? "Niech to trwa, nigdy się nie kończy. Nawet śmierć Nas nie rozłączy"? Puste słowa. Boli, cholernie/ASs
|
|
|
Nie mogłam Cię zatrzymać przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca.
|
|
|
Na nowo konto na sympatii? Wszystko było kłamstwem, cała miłość do mnie./ jest jeszcze gorzej niż było. Boże,kurwa pomóż./ASs
|
|
|
Zapłacę każdą cenę, by znowu móc Cię mieć.
|
|
|
Łzy nie przestają płynąć, pojawiły się wymioty i ogólnie wszystko jest do dupy. Niby to tylko.przerwa, ale wiadomo jak przerwy się zazwyczaj kończą. "chce odpocząć"- najgorsze słowa jakie mogłam usłyszeć. Przysięgasz, że będzie dobrze, że wrócę do Ciebie i dalej będzie trwała nasza sielanka. Ale wiesz? Nie wierzę w to, nie potrafię. Mieszkaliśmy razem, zasypiałam i.budziłam się obok.Ciebie, a teraz? Przeraża mnie wizja samotnej nocy, braku Twojego oddechu na moim karku. Nawet się nie pożegnaliśmy, nie kazałeś mi.czekać, aż wrócisz z pracy. Popryskałam Twoją poduszkę, moimi perfumami - żebyś nie zapomniał. Żałosne, tak cholernie tęsknię. Mimo, że to niecały dzień. Umrę bez Ciebie, nawet nie mam co.liczyć na to, że będzie jak kiedyś/ASs
|
|
|
Księżniczko, to nie Twoja bajka.../ASs
|
|
|
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.
|
|
|
Kiedy my byliśmy w pracy, zawarzyły się nasze losy. Oni już wiedzą, my dalej czekamy. Coraz bardziej się boję, to będą masakryczne dni.../ASs
|
|
|
|