 |
anylkaa.moblo.pl
Mam dwa niezatarte przez czas wspomnienia. Pierwsze to gdy mnie pocałowałeś i zapewniłeś że już zawsze będziemy razem. Drugie gdy następnego dnia dostałam sms'a od
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
"Mam dwa niezatarte przez czas wspomnienia. Pierwsze to gdy mnie pocałowałeś i zapewniłeś , że już zawsze będziemy razem. Drugie , gdy następnego dnia dostałam sms'a od Ciebie : Chyba jednak się rozmyśliłem. To nie było to. Przepraszam . takiego szoku się nie zapomina.Dałeś mi nadzieję, by za chwilę ją zabrać.."
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
" Kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam o księciu z bajki. Teraz jestem trochę starsza i nadal marzy mi się książę , którym jesteś właśnie Ty. Tyle , że bajki nie przygotowały mnie na jedno: Że jest wiele księżniczek , a on jest tylko jeden. I , że to nie mnie wybierze z tłumu. To nie mnie będzie kochał. I to nie ja będę żyć z nim długo i szczęśliwie."
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
wiesz , pogadać o tym ,że nic dla mnie nie znaczysz to ja sobie mogę.nikt nie zauważy ,że kłamię,bo nawet ludzie ,których uważam za przyjaciół tego nie potrafią. jedynie serca nie oszukam.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
`gdy byłam mała moim "wyśnionym" mężem był Artur Żmijewski,jednak rzuciłam go.biedak bardzo to przeżył.kolejnym wybrankiem był boski Latynos Enrique Iglesias,nasz związek trwał 10 lat,z czasem doszłam do wniosku,że to jednak nie ten,rozstaliśmy się a jego miejsce zajął odważny i męski Wentworth Miller,tak długo byliśmy razem jak długo leciał "Skazany na śmierć" w tv.Każdy z nich jest nadal dla mnie ideałem,ale z wiekiem upodobania się zmieniają,młodzi mądrzeją,dorastają,i nawet dziecięce "jak będę duża będę aktorką" przestało mieć znaczenie.`// anylkaa
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
czasami mam wrażenie ,że znów mam 10 lat. gdy ze łzami w oczach siedzę na parapecie , przytulając misia i wsłuchując się w odbicia kropel deszczu o szybę.po prostu tęsknie.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
nie przepraszaj. mimo,że chcę nie potrafię Ci tego zapomnieć. zastawiłeś mnie. powiedziałeś,że to jednak nie to. odszedłeś do innej. wróciłeś po miesiącu mówiąc ,że nie miałeś racji, błagałeś,żebym wróciła.wiesz co ja przeżywałam przez ten czas? codziennie wyobrażałam sobie tę chwile, gdy wrócisz., lecz, gdy nadeszła nie potrafię Ci wybaczyć. zraniłeś mnie jak nikt inny. zawsze będę Cię kochać, wyleję jeszcze tysiące łez, lecz to niczego nie zmieni. wiem,że ty też kochasz , ale jest już za późno, by cokolwiek zmienić.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
pamiętasz nasze ostatnie spotkanie.? mimo ,że nie lubisz deszczu biegaliśmy po nim jak małe dzieci. śmialiśmy się skacząc po kałużach. zrobiłbyś wszystko,żebym była szczęśliwa. A dziś? dziś zostały tylko wspomnienia.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
odejdź. zostaw mnie samą. zagubioną , zranioną , zapłakaną . przecież to jedyne co potrafisz , prawda?
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
łzy cicho płynące po policzku. nikt nawet nie zdawał się tego zauważyć, nikt nie wie co się z nią dzieje. przykucnęła cicho na marmurowej powierzchni szkolnego podwórka jednocześnie Go obserwując , starała się zapamiętać każdy nawet najmniejszy szczegół z jego wyglądu, śmiechu, i sposobu bycia. nie sądziła,że mając Go jeszcze przed oczami będzie tak tęsknić.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
nie mogę obiecać Ci,że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć ,że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. tyle musi wystarczyć.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
nie jestem rozhisteryzowaną nastolatką i rozumiem wiele. Ale stracić miłość, przyjaźń, zaufanie w ciągu kilku dni? przepraszam , ale tego nie potrafię zrozumieć.
|
|
 |
| anylkaa dodano: 11 października 2010 |
|
|
oglądam wspólne zdjęcia sprzed paru miesięcy. uśmiecham się na samo wspomnienie tamtych dni. Ja.Ty.My. przyjaciele wróżyli nam długi i szczęśliwy związek. mówili,że to miłość,która rzadko zdarza się w tych czasach. mylili się. byliśmy parą jedna z wielu .
|
|
|
|