 |
anylkaa.moblo.pl
Tak bardzo chce mieć Misia dziś koło siebie. Zarezerwowała dla niego miejsce w swoim łóżku. Chce poczuć jego dotyk zapach bicie jego serca. Położy swoją głowę na jego
|
|
 |
Tak bardzo chce mieć Misia dziś koło siebie. Zarezerwowała
dla niego miejsce w swoim łóżku. Chce poczuć jego dotyk, zapach,
bicie jego serca. Położy swoją głowę na jego piersi, bo z takiej pozycji
dokładnie widać twarz... Każde jej słowo ścinało mnie jak gilotyna,
bo jedyne, co widać na misiowej twarzy, to blizny
|
|
 |
Misie umierają młodo, samotne jeszcze młodziej.
|
|
 |
- Kochasz go nadal prawda?
- Skad Ci to przyszlo do glowy?!
- Widze, wciaz gdy slyszysz jego imie blyszcza Ci sie oczy
Usmiechasz sie tak specyficznie i nabierasz rumiencow.
- To wspomnienia. Ale tak kocham go.
- To mu to powiedz!
- zeby mial mnie za idiotke? i jeszcze mial satysfakcje ze wygral?o nie.
- to chcesz zeby tak odszedl? byc moze na zawsze? z inna?!
- jesli to da mu szczescie to tak.
- aj niech zaluje , ze tego nie slyszy , idiota nie wie co stracil`
|
|
 |
i spaliła go żywcem.. no wku*wił ją
|
|
 |
-do trzech razy sztuka.
-ja wierzę w ten czwarty.
|
|
 |
"Słyszałam jego oddech, szum smyczka równo prowadzonego po strunie. Tak jakby wkradł się do mojej duszy i delikatnie dmuchnął u nasady włosów. Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało. I wcale nie chodziło o powolne, altowe, wibrujące dźwięki. Gdzieś spoza szybkich, dokładnych, mocnych dźwięków słychać było tęsknotę i namiętność. Najpierw solista, piano, eksponował temat. Nasze spojrzenia spoty kały się gdzieś w środku sali, przekazując sobie tempo, ekspresję, kolor. Rozbrzmiewało tutti orkiestry, las smyczków w idealnie równym tempie zmieniał kierunek, podniecenie wzrastało tym szybciej, im głośniej i bardziej żywiołowo łączyły się wszystkie brzmienia. Na koniec tylko on, skrzypek, i ja, w doskonałym konsonansie, jednakowo zdyszani. Przeżywamy coś tak bardzo potrzebnego, niezapomnianego dla wysuszonego, oczekującego pragnienia siebie. Tyle że ja u końca drogi stapiałam się w jedność tylko z nim, podczas gdy on z ostatnim finałowym taktem..."
|
|
 |
'Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię zranię, w którym miejscu wbiję nóż i gdzie najbardziej zaboli. Usiądź. Pokażę Ci jak długo potrafisz umierać, jak głośno potrafisz krzyczeć, opętany bólem płakać. Usiądź! Otworzę Ci bramy do piekła raju..'
|
|
 |
Może i bym płakała, gdyby to nie wiązało się z rozmazanym makijażem.
|
|
 |
zniknąłeś jakby cię w ogóle nie było. zaczynam się zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie złapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg.
|
|
 |
"Nie ma takich kredytów, których nie trzeba spłacać..."
|
|
 |
o wiele gorsza od głodu, pragnienia, braku pracy, nieszczęśliwej miłości, poczucia klęski – gorsza od tego wszystkiego – jest świadomość, że nikogo, absolutnie nikogo nie obchodzi nasz los.
|
|
 |
`Twoja koleżanka zaprosiła nas na swoje urodziny,miało być fajnie i było,dopóki na horyzoncie nie pojawił się ON,z wyżelowanymi włosami i w luzackim stroju. podszedł do mnie,i spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami,a ja szybko wzięłam do reki stojąca na stole butelkę wódki i wybiegłam na ulicę,bo póki go nie widywałam wszystko było dobrze,a teraz od nowa muszę budować swój świat,który ON za każdym razem doszczętnie niszczył` // anylkaa
|
|
|
|