głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
anylkaa Tak bardzo chce mieć Misia dziś koło siebie. Zarezerwowała dla niego miejsce w swoim łóżku. Chce poczuć jego dotyk zapach bicie jego serca. Położy swoją głowę n

anylkaa

anylkaa.moblo.pl
Tak bardzo chce mieć Misia dziś koło siebie. Zarezerwowała dla niego miejsce w swoim łóżku. Chce poczuć jego dotyk zapach bicie jego serca. Położy swoją głowę na jego
Tak bardzo chce mieć Misia dziś... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

Tak bardzo chce mieć Misia dziś koło siebie. Zarezerwowała dla niego miejsce w swoim łóżku. Chce poczuć jego dotyk, zapach, bicie jego serca. Położy swoją głowę na jego piersi, bo z takiej pozycji dokładnie widać twarz... Każde jej słowo ścinało mnie jak gilotyna, bo jedyne, co widać na misiowej twarzy, to blizny

Misie umierają młodo  samotne... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

Misie umierają młodo, samotne jeszcze młodziej.

  Kochasz go nadal prawda?     Skad... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

- Kochasz go nadal prawda? - Skad Ci to przyszlo do glowy?! - Widze, wciaz gdy slyszysz jego imie blyszcza Ci sie oczy Usmiechasz sie tak specyficznie i nabierasz rumiencow. - To wspomnienia. Ale tak kocham go. - To mu to powiedz! - zeby mial mnie za idiotke? i jeszcze mial satysfakcje ze wygral?o nie. - to chcesz zeby tak odszedl? byc moze na zawsze? z inna?! - jesli to da mu szczescie to tak. - aj niech zaluje , ze tego nie slyszy , idiota nie wie co stracil`

i spaliła go żywcem.. no wku wił ją teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

i spaliła go żywcem.. no wku*wił ją

 do trzech razy sztuka.   ja wierzę... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

-do trzech razy sztuka. -ja wierzę w ten czwarty.

 Słyszałam jego oddech  szum... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

"Słyszałam jego oddech, szum smyczka równo prowadzonego po strunie. Tak jakby wkradł się do mojej duszy i delikatnie dmuchnął u nasady włosów. Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało. I wcale nie chodziło o powolne, altowe, wibrujące dźwięki. Gdzieś spoza szybkich, dokładnych, mocnych dźwięków słychać było tęsknotę i namiętność. Najpierw solista, piano, eksponował temat. Nasze spojrzenia spoty kały się gdzieś w środku sali, przekazując sobie tempo, ekspresję, kolor. Rozbrzmiewało tutti orkiestry, las smyczków w idealnie równym tempie zmieniał kierunek, podniecenie wzrastało tym szybciej, im głośniej i bardziej żywiołowo łączyły się wszystkie brzmienia. Na koniec tylko on, skrzypek, i ja, w doskonałym konsonansie, jednakowo zdyszani. Przeżywamy coś tak bardzo potrzebnego, niezapomnianego dla wysuszonego, oczekującego pragnienia siebie. Tyle że ja u końca drogi stapiałam się w jedność tylko z nim, podczas gdy on z ostatnim finałowym taktem..."

'Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

'Usiądź. Opowiem Ci jak bardzo Cię zranię, w którym miejscu wbiję nóż i gdzie najbardziej zaboli. Usiądź. Pokażę Ci jak długo potrafisz umierać, jak głośno potrafisz krzyczeć, opętany bólem płakać. Usiądź! Otworzę Ci bramy do piekła raju..'

Może i bym płakała  gdyby to nie... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

Może i bym płakała, gdyby to nie wiązało się z rozmazanym makijażem.

zniknąłeś jakby cię w ogóle nie... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

zniknąłeś jakby cię w ogóle nie było. zaczynam się zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie złapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg.

 Nie ma takich kredytów  których... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

"Nie ma takich kredytów, których nie trzeba spłacać..."

o wiele gorsza od głodu  pragnienia... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

o wiele gorsza od głodu, pragnienia, braku pracy, nieszczęśliwej miłości, poczucia klęski – gorsza od tego wszystkiego – jest świadomość, że nikogo, absolutnie nikogo nie obchodzi nasz los.

 Twoja koleżanka zaprosiła nas na... teksty

anylkaa dodano: 2 listopada 2010

`Twoja koleżanka zaprosiła nas na swoje urodziny,miało być fajnie i było,dopóki na horyzoncie nie pojawił się ON,z wyżelowanymi włosami i w luzackim stroju. podszedł do mnie,i spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami,a ja szybko wzięłam do reki stojąca na stole butelkę wódki i wybiegłam na ulicę,bo póki go nie widywałam wszystko było dobrze,a teraz od nowa muszę budować swój świat,który ON za każdym razem doszczętnie niszczył` // anylkaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć