|
ansomia.moblo.pl
i jeśli chcesz to przyjdź i zabierz wszystkie swoje rzeczy . pozrywaj ze ścian nasze wspólne zdjęcia . weź sobie wszystkie prezenty od ciebie i wsadź je sobie głęboko .
|
|
|
i jeśli chcesz, to przyjdź i zabierz wszystkie swoje rzeczy . pozrywaj ze ścian nasze wspólne zdjęcia . weź sobie wszystkie prezenty od ciebie i wsadź je sobie głęboko . ale pamiętaj, wspomnień i uczuć nigdy mi nie zabierzesz .
|
|
|
a jeśli odejdziesz, kolejny raz, nie dam ci następnej szansy . jedyne, co ci wtedy powiem to słodkie "spierdalaj" .
|
|
|
jeśli zdradził raz, zdradzi drugi . nie warto mu wierzyć .
|
|
|
on nigdy nie doceniał tego, że ją ma . nigdy nie mówił jej, że ją kocha . cieszył się, kiedy cierpiała . lubił robić jej na złość . a ona i tak z nim była, choć ogromnie ją to bolało, to nie dawała po sobie tego poznać . a codziennie rano budziła się, przy mokrej od płaczu poduszce . i cieszyła się, że w ogóle ma możliwość by z nim być, i że on czasami też ją pocałuje .
|
|
|
jeśli ją zrozumiesz, to zrozumiesz, co to miłość .
|
|
|
nie rozumiesz mnie, bo nie wiesz jakie to uczucie, kiedy widzisz, że najbliższa osoba nie radzi sobie w życiu . niszczy samą siebie, a chce ci jak najlepiej i wszystkim dookoła . mogłaby nawet oddać za mnie życie . życie bliskiej jej osoby dobiega końca, a ona jest na skraju wytrzymałości . widzę to wszystko i choć się staram, to nie jestem w stanie jej pomóc . w szkole codziennie dostaję jedynki, wątpię, żebym zdała . nie mogę się skupić na nauce myśląc o otaczających mnie ludziach i ich problemach . przyjaciele wciąż zawodzą, a ja czuję, że tracę wszystko, co dotychczas miałam . moja najlepsza przyjaciółka, to butelka . nie chcę się staczać, nie chcę zniszczyć sobie życia, ale nie potrafię tego ogarnąć . kurwa, chcę mieć wyjebane na wszystko, a wtedy byłabym najszczęśliwsza .
|
|
|
mój były chyba jednak nie jest mi tak do końca obojętny . codziennie bierze więcej, widzę jak się stacza i jak niszczy sobie życie, nie potrafię mu pomóc - on mnie nie chce słuchać . za dużo stracił, by chciał to rzucić . uważa, że narkotyki dają mu szczęście . nic nie jest sprawiedliwe .
|
|
|
podobno "podobałam" mu się i podobno się we mnie podkochiwał . wydawało mi się, że jest mi obojętny . ale kiedy moja znajoma powiedziała "chyba się za niego wezmę", obudziła się we mnie zazdrość i jednocześnie ogromna potrzeba bycia z nim . mówił, co innego, choć to ją wybrał . straciłam go, na zawsze i dopiero zrozumiałam, jakim był wspaniałym facetem .
|
|
|
mieliśmy połączono lekcje z innymi klasami . była również jego klasa . siedzieliśmy w ławkach, był niesamowity hałas i szum, jak zwykle na polskim . nagle dostałam karteczkę. otworzyłam ją, a tam "kocham cię :*", popatrzyłam od razu na niego, a on uśmiechnąłeś się do mnie czule . odwzajemniłam uśmiech, a wspaniały humor, którego nikt i nic nie było w stanie zepsuć, miałam aż do końca dnia .
|
|
|
kumpela wyciągnęła mnie z domu, bo uważała, że muszę zapomnieć o nim i tym, co mi zrobił . powiedział, że nic do mnie nie czuje, a ja kompletnie się załamałam . czułam się taka naiwna, upokorzona . siedzenie pod sklepem i kupowanie tymbarków, aby zobaczyć, co "tymbark nam dzisiaj powie" było naszym ulubionym zajęciem, które zawsze poprawiało nam humor . a więc poszłyśmy z zamiarem, aby zapomnieć o ostatnich wydarzeniach . kupiłam tymbarka, siadłyśmy na schodach, otwieram a tam - "on cię kocha.." - kurwa! - pomyślałam i nie skomentowałam tego na głos, udając, że ten kapsel nic dla mnie nie znaczy, w końcu to kapsel . a było inaczej, obudził we mnie taką małą iskierkę nadziei, że może on kłamał i jest inaczej, niż powiedział . jednak myliłam się, tymbark też .
|
|
|
największy problem to taki, że jestem łatwowierna .
|
|
|
kiedyś mnie zranił, potraktował jak pierwszą lepszą, wykorzystał, podobno nigdy mnie nie kochał . a teraz, kiedy minął już ponad rok - stoi w drzwiach mówiąc, jak wiele dla niego znaczyłam . jednak już mnie to nie obchodzi . być może jestem zła, chamska, ale po prostu chuj mu w oko .
|
|
|
|