 |
ansomia.moblo.pl
1:0 dla mnie teraz to ja cię nienawidzę .
|
|
 |
1:0 dla mnie, teraz to ja cię nienawidzę .
|
|
 |
- ej, byłaś taka silna . - no właśnie byłam .
|
|
 |
usunęłam naszą rodzinę w simsach . usunęłam twój numer na gadu . usunęłam cię na naszej-klasie . usunęłam twój numer z komórki . usunęłam wszystkie komentarze od ciebie na photoblogu i facebooku . ale z serca kurwa, nie da się ciebie usunąć .
|
|
 |
do cholery nie potrafię ci zaufać . boje się, że odejdziesz nie zważając na ból jaki sprawiasz tak jak robili to inni . i chociaż wiem, że kochasz mnie na zabój, boje się, że niedługo minie ci ta szaleńcza miłość, a ja nie będę potrafiła poradzić sobie z następnym rozczarowaniem .
|
|
 |
i ten twój cholerny uśmiech tamtego dnia .
|
|
 |
zostawił ją pomimo tego iż obiecał, że nigdy jej nie opuści, będzie przy niej na dobre i złe, w każdej sekundzie . głupia, zapomniała, że przecież nigdy nie umiał dotrzymywać danego słowa .
|
|
 |
bawiliśmy się w chowanego, schowałam się w jego sercu, a on do dziś mnie nie znalazł .
|
|
 |
- kocham cię . - tak, tak, pogadaj jeszcze .
|
|
 |
ciężki charakter ? wiem, mam z natury .
|
|
 |
patrzy na nią i uśmiecha się tak, jak wtedy, gdy pierwszy raz zobaczył mnie .
|
|
 |
wpisywałam się przyjaciółce w "złote myśli", wtedy na przerwie, pamiętasz ? siedziałeś obok, patrząc, co piszę . jedno pytanie przykuło twoją największą uwagę . brzmiało ono: "czego się boisz?" zakrywając dłonią tą linijkę szybko coś naskrobałam, żebyś nie mógł przeczytać . nie chciałam, abyś o tym wiedział . w końcu przez moją nieuwagę, zerknąłeś: "boję się, że on mnie zostawi" - taka była odpowiedź . uśmiechnąłeś się, przytuliłeś i powiedziałeś, że nigdy w życiu nie zostawisz mnie samej . dzisiaj mija rok, jak ciebie nie ma .
|
|
 |
myślałam, że jesteś moim życiem . teraz wiem, że chyba byłam chora psychicznie .
|
|
|
|