|
ambiwalencja.moblo.pl
Tak. Znów rozwalam pięści o ścianę. Tak. Znów sobie nie radzę. ambiwalencja
|
|
|
Tak. Znów rozwalam pięści o ścianę. Tak. Znów sobie nie radzę. / ambiwalencja
|
|
|
Umieram w środku. Ale uśmiecham się. Bo tak trzeba. / zmojeperspektywy.
|
|
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że skończyłeś już tą szkołę i więcej Cię w niej nie zobaczę, lecz czasem łapię się na tym, że mimowolnie kieruję mój wzrok w tę stronę, gdzie kiedyś często Cię spotykałam. To męczy wiesz? / ambiwalencja
|
|
|
Właśnie teraz byś mi się przydał. Teraz kiedy siedzę pod kołdrą, trzęsę się z zimna i sama oglądam film. Teraz chciałabym żebyś mnie przytulił. Właśnie teraz Cie potrzebuję. / ambiwalencja
|
|
|
są niegrzeczni , ale smakują inaczej . jak pączki albo rogaliki z nutellą . a ci grzeczni ? jakbyś jadła ogórka kiszonego z miodem . / eeiiuzalezniasz
|
|
|
I choć wiem, że Twoje 'wolę zostać z Tobą niż iść do niej' wypowiedziane o Twojej dziewczynie było zwykłym kłamstwem, to dowartościowało mnie, wiesz? / ambiwalencja
|
|
|
|
Znów rozwalam sobie pięści uderzając w ścianę... Znów widziałam Cię z nią... || nichuja
|
|
|
Pamiętam jak jakiś czas temu przed lekcją z chemii koleżanka tłumaczyła mi coś z sprawdzian.Ty miałeś mieć lekcje w klasie obok. Stałeś naprzeciwko mnie. Nie odrywałeś ode mnie wzroku nawet na minutę. Nie mogłam się skupić na słowach koleżanki. Po chwili stwierdziła, że wpatrujesz się we mnie jak w obrazek i, że na pewno coś między nami będzie. Teraz jesteś z inną. Nie mam do Ciebie pretensji, że wybrałeś ją. Tylko wytłumacz mi jedno. Po co to wszystko było? / ambiwalencja
|
|
|
Nie potrzebuję Cię. Potrafię sama zrobić sobie herbatę, ugotować coś. Sama zasnąć i sama się obudzić. Potrafię nabałaganić, a potem to posprzątać. Z powodu mojego niskiego wzrostu, mogę mieć małe problemy z sięgnięciem czegoś z najwyższej półki w supermarkecie, ale o pomoc mogę poprosić kogokolwiek i myślę, że to też mi się uda. Doskonale radzę sobie bez Ciebie. Ale mimo wszystko, miło by było mieć Cię przy sobie. / ambiwalencja
|
|
|
Czy do cholery jasnej możesz mi powiedzieć, dlaczego jak dziś poszłam na badania i jakaś miła pani, która za chwilkę miała je wykonać powiedziała: 'a teraz leż tak bez ruchu przez około 20 minut, myśl o czymś miłym, szybciej zleci czas' to ja przez te cholerne 20 minut leżałam i myślałam o Tobie? / ambiwalencja
|
|
|
a jak myślisz, kiedy zapukasz do moich drzwi, otworzę Ci? / ambiwalencja
|
|
|
Wiesz czego się najbardziej boję? Najbardziej boję się tego, że kiedyś spojrzę w Twoje niebieskie tęczówki i zamiast tych gorących uczuć, jakie widzę teraz, gdy na mnie patrzysz, zobaczę pustkę. I wiem, że wtedy odjedziesz, a ja nie będę mogła nic zrobić, bo przecież to ja do tego doprowadzę. / ambiwalencja
|
|
|
|