|
amazzing.moblo.pl
Nic nie zmieni faktu że kocham Cię dalej niż do zasranego kosmosu.
|
|
|
Nic nie zmieni faktu, że kocham Cię dalej niż do zasranego kosmosu.
|
|
|
Nic tak nie potrafi zabrać dzieciństwa jak pierwsza miłość.
|
|
|
Wydaje mi się, że za dużo przeżyłam. Że teraz właśnie powinnam bawić się życiem, a nie wylewać łzy w poduszke.
|
|
|
To co, że nienawidzisz ranić ludzi. I tak zranisz, to nie będzie zależeć od Ciebie.
|
|
|
Ej złap mnie za ręke i powiedz jeszcze raz, że mnie kochasz. Spróbuj, może coś poczujesz?
|
|
|
Przecież on potrafi być inny. Potrafi się zmienić. Tylko trzeba mu jasno powiedzieć, że wcale nie jest taki zajebisty..
|
|
|
Wiesz co mnie zastanawia? Człowiek wielu rzeczy nie pamięta, z czasem o nich zapomina. Ale jak już chce o czymś zapomnieć to nie wiem jakby tego pragnął NIE zapomni.
|
|
|
Siedziałam po turecku, koło mojej przyjaciółki. Ona zapytała wprost -Ej dlaczego Ty tak cierpisz? -westchnęła. -Wiesz, na to pytanie sama Ci nie opowiem. Mogą być różne powody, uwierz że moge go kochać, a może też.. lubie cierpieć. Pytaj mojego serca o ile jeszcze żyje.. -westchnęłam głośno. A potem zaczełam się śmiać z tego co powiedziałam. -Wiesz koniec, sama nie wiem. Po prostu, wydaje mi się że można człowieka tak kochać za wszystko i za nic. I
|
|
|
Ona już przywykła, że w życiu liczy tylko na siebie. Na nikogo więcej. Ona już poznała fałszywą przyjaźń i przeklętą miłość. Ona już nauczyła się żyć w samotności.
|
|
|
Teraz, kiedy już nie jesteśmy razem. Kiedy wychodze swobodnie na przerwe słysze tylko ciche szmery. -Wiesz, że zerwali. Wiesz że nie są razem. Ponoć go zdradziła. Ponoć on z nią zerwał. Ponoć to szmata. On już jest wolny. Dobrze, że nie są razem. On jej nie kochał. -Wtedy mam ochote wszystkim po kolei dać w pysk, następnie uciec albo zniknąć i móc w spokoju wylać troche łez, a potem wrócić z powrotem i przeżywać to dalej.
|
|
|
To co z tego, że to boli? Może ja już do tego przywykłam? Może już przywykłam do tych wieczorów przepełnionych bólem i samotnością?
|
|
|
Nie wiem czemu. Niby potrafi być szczery. Wiele osob mnie pyta: -Za co Ty go kochasz, tylko na Niego popatrz. Może i jest ładny. Ale co z tego? Patrz, zarywa do każdej dziewczyny, zachowuje się jak maczo, ogarnij się! Przecież to nie Twój typ. -zawsze to samo. Ale ja spuszczam głowe i udaje że tego nie słyszałam, bo.. ja go nie kocham za to jaki jest w szkole. Ja poprostu wiem, że on taki naprawde nie jest. On ma dusze, pomaga mi kiedy potrzebuje pomocy, nie jest takim cholernym maczo. Nie kocham go takiego, kocham go tego co kiedyś.
|
|
|
|