 |
Picking out Fast Systems In calendar wizytowki szczecin kalendarze ścienne
http://www.reklama24h.pl/oferta/poligrafia/kalendarze-scienne
|
|
 |
Dlaczego postąpiłam tak a nie inaczej, pozwoliłam by emocje jakie nami targały poszły o kilka kroków w przód. Żałuję, żałuję bardzo..
|
|
 |
Z północy wiał chłodny, ostry wiatr. Schowałam ręce do kieszeni bluzy. Nie wiedziałam, co będzie dalej, ale mimo wszystko szłam przed siebie. Nie miałam dokąd pójść, nie miałam gdzie się zatrzymać, więc jedyne, co mi pozostało, to iść. Po prostu iść. / 621
|
|
 |
Mój stan psychiczny? Jest gdzieś totalnie na dnie.
|
|
 |
Twój ostatni uścisk, ostatnie spojrzenie przepełnione bólem..
|
|
 |
I dochodzisz do rozwidlenia. Z jednej strony są żyletki, tabletki, przeszłość, On. Z drugiej strony czeka Cię nowa przyszłość, "nowe życie". I mimo, że ciągnie Cię w stronę tam gdzie jest On, wybierasz ta drugą. Przypominasz sobie słowa babci "skoro nie umiał tego docenić, Jego sprawa. Głupi jest i tyle". Podnosisz głowę w górę i idziesz. Idziesz w stronę "nowego życia". I wiesz, że to dobry wybór. Masz przyjaciół, rodzinę, Jego - tego który chce być najważniejszy. A Marcin? Z czasem nie będziesz nawet pamiętać, że był ktoś taki. On wybrał, nie Ty/ASs
|
|
 |
Chciałam żeby wiedział co wyprawiałam w szkole, by wiedział jak mocno chwiałam się idąc przez korytarz, zahaczając przy tym o jego kolegów, by miał wyrzuty sumienia, że to przez niego stoczyłam sie na dno, pijąc nawet wódkę w męskim kiblu. A on po prostu był i będzie tchórzem, który nie potrafi spojrzeć w twarz w przyznać się do błędu jaki popełnił. [2010]
|
|
 |
Nieważne są dla mnie kilometry jakie nas dzielą, ważne jest dla mnie to co czujemy do siebie nawzajem i to co wydarzyło się między nami przez te parę cholernych dni. Że mimo wszystko oboje sie pragniemy, rozumiesz? [wrzesień 2011]
|
|
 |
fotografia śkubna łódź
http://fotografiaslubnalodz.com.pl
|
|
 |
Usiadła na parapecie, odpaliła papierosa po czym zaczęła swoje nocne przemyślenia. Tym razem zaczęła wspominać tamten park, chłodny październikowy wieczór, on obok niej, od czasu do czasu mówiła, że jest jej zimno, ale proponował tylko bluzę. Siedzieli też na ławce, przytulał ją w tak cholernie romantyczny sposób w jaki chciałaby być wiecznie tulona przez niego, rozmawiali. Wracając objął ją ramieniem i szli tak razem przez park, co jakiś czas spoglądała w jego niebieskie oczy, widziała w nich smutek pomieszany wraz ze szczęściem. odprowadził ją pod kamienice, stali przed sobą i kończyli zaczęty temat. Nagle przytulił ją mocno i poczuła do niego coś więcej.. [październik 2011]
|
|
|
|