 |
kolejna wciągnięta kreska, kolejna bezsenna noc, kolejne kilogramy w dół, kolejne zawiedzenie bliskich, bez Ciebie nie umiem żyć..
|
|
 |
Ja to bym chciała przeżyć taką miłość, ale taką bezgraniczną, taką do końca. Żeby cały świat zniknął, żeby nic się nie liczyło, tylko ten jeden człowiek. Całe moje życie dotąd jest pełne właśnie zupełnie przeciwnych doświadczeń, że ludzie są wymienialni, że w gruncie rzeczy wszystko jedno z kim jesteśmy. Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.
|
|
 |
Leżysz w łóżku i zastanawiasz się czy coś dobrego Cię jeszcze spotka. Masz świadomość tego, że wszystko się cholernie zmieniło. Stałaś się znowu małą, zalekniona dziewczynką, która boi się własnego cienia. Gubisz się w tłumie ludzi, ale coś cholernie mocno pcha Cię naprzód i nie pozwala stanąć w miejscu. Przeraża Cię to co się teraz dzieje, przerażają Cię nadchodzące dni, przeraża Cię wtorek kiedy wszystko się wyjaśni. Wszystko Cię ogólnie przeraża. Ale w końcu jesteś młoda, masz dopiero 22 lata, więc wszystko przed Tobą. Ale czy koniecznie chcesz się dowiedzieć co Cię czeka? Tak naprawdę uciekasz od szczęścia i miłości, bo tak jest wygodniej. Przepraszam, że cierpisz za błędy poprzednika, przez pryzmat mojej przeszłości/ASs
|
|
 |
Chcę tylko zasnąć, obudzić się i nie pamiętać kim jestem.
|
|
 |
Świat to ja, a On to przestrzeń, która mnie otacza...
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiem jak to, co zaczęło się tak pięknie, mogło się skończyć tak nagle. Nawet nie wiem kiedy, w którym momencie, odeszłaś ode mnie tak naprawdę.
|
|
 |
"Nie miałem żadnych zainteresowań. Nic mnie nie obchodziło. Zupełnie nie wiedziałem, jak się wywinąć z tego wszystkiego. Inni umieli przynajmniej delektować się życiem. Jakby rozumieli coś, czego ja nie rozumiałem. Może miałem jakiś brak. Niewykluczone. Często czułem, że jestem gorszy. Chciałem się tylko od nich odczepić. Ale nie było dokąd pójść. Samobójstwo? Jezus Maria, jeszcze jedna robota do odwalenia. Miałem ochotę przespać pięć lat, ale mi nie dawali."
|
|
 |
Minął rok, okres tak cholernie dla mnie trudny. To własnie lekko ponad rok temu Cię pokochałam,tak mocno i bezgranicznie.Potem przez rok dużo się działo, było wiele zmian lecz teraz po tym pieprzonyk roku mogę powiedzieć,że wiesz co skarbie? Wcale mi nie przeszło,nadal Cie kocham i nawet teraz byłabym gotowa rzucić to wszystko i iść i być z Tobą gdzie tylko byś chciał... To nie mija,teraz gdy mam znów Twój numer na wyświetlaczu wszystko wraca i jestem pewna,że potem znów zrani mnie tak mocno,że nie bede w stanie się już podnieść,bo ile mozna?ile mozna znieść bólu dla miłości?dla tego nieodwzajnionego uczucia...
|
|
 |
Nowe twarze-nowe historie,
stwarzamy samych siebie słowami.
|
|
 |
"W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, w najmniejszych molekułach zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zmiażdżyć. ”
|
|
|
|