 |
'Im bardziej znam świat, tym bardziej jestem rozczarowany i każdego dnia coraz bardziej potwierdzam moją opinię na temat niekonsekwencji charakteru ludzkiego'
|
|
 |
'Przyszłość dręczy nas, przeszłość nas powstrzymuje, teraźniejszość ucieka.'
|
|
 |
Po alkoholu nie zataczam się, to moje myli wciąż krążą wokół rozczarowania, zamglone nie widzą, że marnuję czas na zbyt wiele uczuć. Czas powstać, czas by znowu być zajebistym.
|
|
 |
Spazmy płaczu naprzemienne ze spokojem. Nie pamiętam już kiedy przez moje ciało i duszę przechodził taki bol. Nie pamiętam już kiedy modliłam się o.smuerc tak jak dzisiaj. Nie życzę nikomu. Przysięgam
|
|
 |
Czas szalonego sexu minął 10lat temu pragnełam sexu co dzień nieraz nie wychodziłam z łuzka kilka dni mnóstwo kochanków kolegów męża również a usłyszałam jak o mnie mówią że kurwa. Korzystali z mojego ciała a mieli za kurwe skończyło się.
|
|
 |
"Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile tylko się da by zapomnieć."
|
|
 |
pamiętasz jeszcze te wieczory, w których leżeliśmy oboje na podłodze, wijąc się ze śmiechu? obok łóżka leżała zawsze pusta butelka taniego wina, z głośników leciała nasza piosenka, a my potrafiliśmy tak leżeć... trzymając się za ręce, gapiąc w sufit i co jakiś czas wybuchać śmiechem. do dziś nic się nie zmieniło. każdy wieczór jest taki sam. tylko, że ciebie gdzieś wcięło. od pewnego czasu leżę sama na podłodze, w tle nasza melodia, pusta butelka i jeszcze twój śmiech, który przypomina mi martwa podświadomość.
|
|
 |
przyjaciel? powiedz kurwa jak mogłeś?
|
|
 |
moje serce pękło na milion kawałków w chwili, gdy powiedział: "mam dylemat, albo ty albo ona".
|
|
 |
przecież on nawet nie wie, że płaczę. że w każdą noc duszę się tym uczuciem z trudem łapiąc powietrze. że tęsknie i tak cholernie boli mnie serce. nie wie, że straciłam kontakt z przyjaciółmi i każdy dzień spędzam samotnie w swoim pokoju. że nie jem już tak dużo, że schudłam, a mama nakazuje mi iść do lekarza. nie wie, że go kocham. więc jakim prawem ma wrócić? przecież myśli, że mam dostatnie życie. ułożone, szczęśliwe i pełne miłości.
|
|
|
|