 |
Nie potrafię pisać o czymś innym, kiedy między nami znowu cisza.
|
|
 |
Nie miej pretensji do mnie, że nie ma mnie w Twoim życiu, sam tak wybrałeś..
|
|
 |
Minie już lato i znów będzie wrzesień, dobrze wiesz, że jesień nam nigdy nie służy, mów co czujesz, mów co myślisz, a może się w końcu nam uda dogadać, ''milczenie jest złotem'' to dureń wymyślił, milczenie jest tym przez co się nie układa nam, nie potrafię żyć tak niepotrzebnie, znów do Ciebie łapię dystans...
|
|
 |
Wypadło nam z rąk to o czym mówiliśmy, że tu nie mieliśmy nic tak prawdziwego, nie wiem już o co walczyć mam, przecież co chwile się zmienia tu cel tej podróży.
|
|
 |
I have to stop for you to breathe, I need to stop thinking about you every second, I have to stop delude ourselves, stop crying, curl up in pain on the bed and kept repeating that he is okay. I have to learn to live again, I have to put on mouth smile, pretend that someone like you does not exist and never existed, never messed up in my life. I forget that so easily give up illusions that so easily fooled, I need to close on your imagination to your dreams. I need to stop analyzing every word, every look, every meeting. I have become someone else, close to the feeling of finally realize that love is not for me, . I have to forget about each of these moments, through which I felt happier, I have become indifferent to it all. Again I fell down, I'm back at the bottom. I'm nothing and I do not have what fight.
|
|
 |
"Pierdolę to wszystko" - mówiła często, lecz niczego nie pierdoliła i wszystkim się przejmowała. Wniosek: ludzi nie należy oceniać po tym, co mówią. Bomby pod ten cały pierdolony świat podkładają małomówni.
— W. Borzestowski
|
|
 |
Nie lubiła sprzątać, bo: "Żaden mężczyzna nigdy nie kochał się z kobietą dlatego, że powoskowała linoleum. ~Mój Boże, podłoga jest nieskazitelna! Kładź się, suko~". Do tego nie uprawiała sportów, bo "Gdyby Bóg chciał, żebyśmy się schylali, położyłby diamenty na podłodze".
— Karolina Korwin Piotrowska o Joan Rivers
|
|
 |
„Miałam przewagę w slalomie. Ale podczas drugiego zjazdu wszyscy przewracali się w niebezpiecznym miejscu. Pokonała mnie kobieta, która podniosła się szybciej niż ja. Nauczyłam się, że ludzie upadają, ale zwycięzcy się podnoszą, a złoci medaliści po prostu podnoszą się szybciej”. - Jakie wspaniałe podejście do życia. Wszyscy przeżywają upadki. Zwycięzcą jest ten, kto szybciej się podniesie i ruszy dalej. / R. Brett
|
|
 |
Stale mi powtarzają, żebym kontrolowała swoje myśli, żebym nie wierzyła we wszystko, co mi przyjdzie do głowy, tylko zastanowiła się, co jest źródłem każdej refleksji: prawda czy fałsz. Nauczyłam się zadawać sobie pytania: „Czy ta myśl to prawda, czy może jakiś wymysł, który mnie przeraża?”, „Czy istnieją solidne dowody, że to prawda? Czy trzymanie się tej myśli wzbogaca mnie, czy
zubaża?”, „Czy myśląc w ten sposób, zwiększam czy zmniejszam swoją szansę na szczęśliwe, radosne życie w wolności?”, „Czy myśląc w ten sposób, zbliżam się do radości, której dla siebie pragnę, czy oddalam od niej?” Pyk. Pyk. Pyk. Te pytania przebijają każdą bańkę z negatywnymi myślami, która pojawia się w mojej głowie. Możesz się z tego śmiać, ale lepiej najpierw sam tego spróbuj. / R. Brett
|
|
 |
Miałam wiarę niezachwianą, lęk pojawił się pare lat później.
|
|
|
|