przez chwilę wydawało mi się że stanąć przed tobą to nic takiego przecież jesteśmy sobie na tyle obcy że obojętność powinna być jedyną reakcją
a jednak sama myśl o przebywaniu z tobą na jednej sali wywołuje u mnie reakcję prawie alergiczną
mam czerwone oczy chowam się w swoich dłoniach i szukam chusteczek
TO SIĘ NIE UDA mam w sobie tchórza zawsze go miałam w twojej obecności uciekałam i chowałam się przed tobą
a potem znowu czekałam na ciebie dzieci tak przecież mają
|