 |
Już wtedy, gdy po raz pierwszy złapałem Cię za rękę, obiecałem być przy Tobie zawsze, całą miłość oddać Tobie, ściskając Twoją dłoń stałem się odpowiedzialny za Ciebie. A Ty? Ty odeszłaś, bez słowa. [dwa.oddechy]
|
|
 |
kiedyś Twoje obietnice znajdowały schronienie w moim sercu, dziś plątają się gdzieś na wietrze pomiędzy kolejnymi Twoimi kłamstwami II systematyczny_chaos
|
|
 |
Chcesz mnie innego? Mam się zmienić? Mam przestać nosić jeansy i włożyć dresy? Koszulę wymienić na bluzę? Mam pić gorzką herbatę i jeść zimne tosty? Takiego mnie chcesz? Powiedz, co mam zrobić, byś wróciła, proszę, pomóż mi. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Kochał Ją, ponad wszystko, ale nie miał sił na zmiany, nie potrafił zapanować nad swoimi nałogami. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Telefon już od dawna leży gdzieś zakurzony na półce, nie piszesz, życząc mi dobrej nocy, nie witasz mnie rano, wspominając o udanym dniu. Nie ma Ciebie, nie będzie żadnej innej. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Podaruj mi swój jeden, prywatny dzień, jedną dobę tylko z Tobą, proszę. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Jeszcze tydzień temu była setki kilometrów ode mnie, dziś jest niemalże na wyciągnięcie ręki, tęsknię jeszcze bardziej. [dwa.oddechy]
|
|
 |
tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam..smaku Twego nie znam choć tak często mam Cię na końcu języka...
|
|
 |
te wszystkie blizny na rękach, uświadamiają mi jak bardzo można kogoś kochać. / nie.zaluj.mniee
|
|
 |
ciemność...latarnie co kilka metrów oświetlają krętą dróżkę, którą zamierzam ku piaszczystej przystani jaka miała być schronieniem tego wieczoru przed otaczającym mnie światem..gdzieś w oddali dosłuchuje się szumu fal obijających się o brzeg plaży..wiatr przybiera na szybkości z każdą następną minutą, a chłód zaczyna otulać me zmarznięte ciało, na którym momentalnie pojawia się dreszcz..na plaży panuje sztorm dlatego też siadam praktycznie na samym wejściu wtulając się w cienki sweterek, który do tej pory miałam zarzucony na ramionach..wraz z upływającym czasem zatapiam się w ' morzu wspomnień ' zapominając o rzeczywistości...nawet nie zauważam kiedy niebo zaczyna się przejaśniać, a na zegarku wybija czwarta rano..spoglądam na oświetlony telefon, lecz nie ma na nim żadnej nowej wiadomości..eh..jak widać nadzieja jest niczym wobec szarej codzienności...|| systematyczny_chaos
|
|
 |
drogi Zozolu ♥ dżizaskurwajapierdole zgadłam twoje hasło xd hehe, ty nic nie wiesz, i pewnie mnie zabijesz i takie tam ;* ale teraz tak ode mnie to : dziękuję ci za wszystko, za każde słowo, za każdy opieprz, za te rozmowy o 1 w nocy o nie powiem czym XD dziękuję ci za to że po prostu jesteś, że nadal masz w sobie tą siłę którą ja też bym chciała mieć,mimo że twierdzisz inaczej. przepraszam cię za wszystko, za to że sie o mnie martwisz, wiesz jaka jestem, za te słowa które niekiedy ranią, ale mimo tego że jeszcze ze mną wytrzymujesz, ciężko bo ciężko jest ale jakoś dajemy rade, wiesz dobrze że jesteś dla mnie mega mega ważna ♥ mimo że jesteś gówniarzem który za dużoooo sb pozwala twierdząc że jestem pijakiem, bo NIE jestem xd dziękuję ci za wszystko ♥ nie wiem czy długo pożyję ale czytając to mam nadzieję że się uśmiechniesz, bo jesli tak to warto było.wiec pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć, choćby nie wiem co sie działo.takie tam ode mnie ♥ bosz będę trupem [*] ~A.
|
|
 |
to uczucie, gdy siedzisz na śnieżnobiałej pościeli i wpatrujesz się w znajome krople krwi spływające po bladych rękach, wpatrujesz się i nie dowierzasz własnym oczom które jeszcze nigdy Cię nie zawiodły..tak to bezsilność daje o sobie znać.|| systematyczny_chaos
|
|
|
|