 |
w porządku jest tracić ludzi w swoim życiu, ale nie w porządku jest tracenie dla nich siebie
|
|
 |
Znowu małe rzeczy cieszą, małe niespodzianki od życia, które dla innych nic nie znaczą, ale mi pozwalają wracać do żywych.
|
|
 |
czasem człowiek ma ochotę tak po prostu spakować się i wyjechać. gdzieś na bezludną wyspę, do leśnej chaty, w pizdu. odciąć się od gadającego świata. od ludzi, którzy mnożą nasze paranoje, którzy nas niszczą, którzy podcinają nam skrzydła. odciąć się od gwaru i plastikowej bylejakości, od sztucznych uśmiechów, problemów, które piętrzą się jak brudne naczynia w zlewie. czasem człowiek ma ochotę tak zwyczajnie i po prostu olać to wszystko, co mu nie służy. co sprawia, że zaczyna wariować
|
|
 |
Nie, to po prostu niemożliwe. Kiedy widzę Cię codziennie, nie sposób o Tobie zapomnieć. Wciąż czuję to cholerne przywiązanie i wiem, że gdybyś podeszła, wysłuchałbym, zapragnąłbym i zrobiłbym coś głupiego. Może tylko grałaś moją idealną dziewczynę, ale robiłaś to tak dobrze, tak bardzo uwierzyłem i pokochałem. Jesteś moim kryptonitem, lecz od września znikniesz a ja będę mógł być znowu super.
|
|
 |
https://buycoffee.to/brudnopisuczuc hej! było by mi miło jeśli ktoś by docenił moją twórczość,
https://burntfeelings.tumblr.com/, na Ig mi na pisać także do mnie Ig/brudnopisuczuc
|
|
 |
Wyrzuciłem Cię ze swojego życia a teraz czas wyrzucić Cię ze mnie. To jest ten dzień, to jest ta chwila. Znikaj.
|
|
 |
Boli mnie każda myśl o niej dlatego dziś niewiele myślę.
|
|
 |
Siedzę i patrze jak trawa zieleni się pod szarym niebem, z liści spływa deszcz a we mnie płynie rzeka, jakaś energia naznacza mnie do wspaniałych dzieł, łączy mnie z czymś większym niż ten świat, niż cały kosmos. Wiem gdzie podążać, co ma wartość i mogę nagle tak wiele, wszytko co ma znaczenie, ale jesteś we mnie marzeniem, jesteś we mnie pustką, żalem, pięknem, ciepłem, które czułem tylko przy tobie i zamiast patrzeć w światło, zamykam oczy i tęsknię za ciemnością, za mrokiem twoich kłamstw. I poszedłbym w ogień, ale nie dla okruchów skarbie, nie dla pieprzonych okruchów. Spoglądam więc w niebo a jeśli chcesz mnie kochanie, to musisz wyjść ze swojego cienia.
|
|
 |
W końcu słów zabrakło. Nie ma niczego, co można by dodać. Cisza krzyczy i odpowiada za mnie. Trudno się jej sprzeciwiać. Klnie do nieba, Bogu klnie na ołtarzach. Mnie przeklęła też. Klniemy razem więc. /just_love.
|
|
 |
Nie będę kłamał, czasem nie chce mi się żyć, tak jak dziś, ale wiem, że patrzenie prawdzie w oczy nie jest łatwe, czasem trudno ze spokojem iść kiedy widząc wszytko tak wyraźnie. Pokrzyczę, porzucam przedmiotami, przeklnę życie a jutro wstanę i pójdę dalej, tak jak powinienem iść, próbując odnaleźć coś wartego uśmiechu.
|
|
 |
Mijam Cię i udaję, że nie tęsknię, że nie kocham, że dusza mi nie kona gdy wiem, że wszystkie twoje miłe słowa były kłamstwem. Powinienem Cię nienawidzić, a tak bardzo tęsknię , tak bardzo chciałbym się o Ciebie zatroszczyć, żebyś poczuła czym jest prawdziwa miłość lecz pożegnam cię w duchu, ostatniego dnia wakacji. Wiem, że masz serce z lodu a ja postanowiłem kochać siebie równie mocno. Powinienem życzyć ci cierpień w piekle, ale życzę abyś była szczęśliwa skoro zabrałaś całe moje szczęście.
|
|
 |
Rozumieć tak wiele, czuć tak mocno, to zbyt wielki ciężar w takie dni.
Chciałbym uciec od wszystkich, od siebie, od życia.
Schować się w pamięci u Boga, niech odtworzy mnie w lepszych dniach.
|
|
|
|