 |
|
Wchodząc do szatni zauważyłam Jego. Ubierał kurtkę. Poza nim nie było nikogo więcej. Byliśmy sami. Jednak ja nie odzywałam się ani słowem tylko po kolei zakładałam czapkę, kurtkę, szalik. Przechodził koło mnie i uśmiechnął się, byłam zdziwiona. Przeszedł dalej. Po chwili cofnął się, spojrzał mi prosto w oczy kiedy to ja zakładałam rękawiczki. " Od rana chciałem powiedzieć Ci, że ładnie dziś wyglądasz. " - powiedział i poszedł. Zaparło mi dech w piersiach. Nie zdążyłam nic powiedzieć.
|
|
 |
|
Chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna
|
|
 |
|
W moim innym świecie jest inna prawda
Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia
I może dobrze, że los nie postawił na nas
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania
|
|
 |
|
juz od kilku dzni nie dajesz zadnego znaku zycie :/... nie wchodzisz na fb... na esy nie odpisujesz... co to kurwa ma znaczyc??? hey nie zapomnij ze ja tez sie moge marwic...i to w chuj bardzo...
|
|
 |
|
mowilam ze ty jestes moja pierwsza miloscia... ta prawdziwa pierwsza i jedyna miloscia...ale gdy odeszles ta milosc zaczela slabnac... z dnia na dzien coraz mniej do ciebie czulam...teraz z przykroscia stwierdzam ze juz cie nie kocham... tak mam innego.. ale to nie o to chodzi... bo mimo tego ze mam nowego chlopaka... to go nie kocham... niewiem czy cos do niego czuje... chyba cala milosc zostawilam u ciebie...ale nie zaluje...
|
|
 |
|
kazdego dnia mowie to samo... nie bd juz z nim pisac...zapomne o nim... szkoda ze to tylko gadanie... dlaczego nie moge poprostu o nim zapomniec??... przeciez mam juz innego... teraz z innym sie caluje..inny mnie obejmuje..inny mowi kocham cie kotku... wiec czemu ten wciaz w mojej glowie siedzi??????
|
|
 |
|
lezala z nim na lozku...oglądali film... przytuliła sie do niego i usnęła.. gdy sie obudziła on wciąż tam był...lezał obok..przytulony.. przesuwając reka po jej plecach.. -dzień dobry kochanie--..-cześć kotku :* .. pocałował ja namiętnie po czym spowrotem przytulił do swojej piersi... leżeli tak w siebie wtuleni przez kilka godzin... nadeszła pora gdy ona musiała juz wracać do domu... pocałowała go ostatni raz... i poszła... wracając samotnie...w nocy przez las.. myslała dlaczego nic nie czuła.. gdy tak lezeli obok siebie kilka godzin... gdy całowali sie i tulili... ona nie poczuła nic... zadnych uczuc... :( a przecez mowiła mu ze kocha... dlaczego wiec kłamała??
|
|
 |
|
i kolejny raz zjebane wszystko jest...bylo minelo nie ma juz nic.... tylko szkoda ze tak bardzo polubilam go :(
|
|
 |
|
przeszlosc jest tatuazem...nikt jej nie zmaze :(
|
|
 |
|
Pomalowała rzęsy tuszem wodoodpornym , jakby to akurat miało ją uchronić od płaczu
|
|
 |
|
kolejne walentynki spedzone samotnie...patrzac na te wrzystkie zdjecia zakochanych na nk... tylko ja jako jedyna nie moge wrzucic takiego zdjecia :(...dlaczego??...bo ciebie nie ma juz :(
|
|
|
|