 |
xxxmarckvoxxx.moblo.pl
Pamiętasz jak uwielbiałam się do Ciebie przytulać? Jak często mówiłam Ci że Cie kocham? Jak zawsze byłam przeciwna kłamstwu a najważniejsza była dla mnie rozmowa? J
|
|
 |
Pamiętasz jak uwielbiałam się do Ciebie przytulać?
Jak często mówiłam Ci ,że Cie kocham?
Jak zawsze byłam przeciwna kłamstwu ,a najważniejsza była dla mnie rozmowa?
Jak byłam w stanie zabić tego co Cie skrzywdził?
Jak wypłakiwałam Ci się w ramie?
Jak dusiłam w sobie problemy żeby wszystko było ok?
Jak czekałam na Ciebie patrząc na Twoje szczęście?
A pamiętasz jak wróciłeś?
Jak często odpychałam Cie kiedy chciałeś mnie przytulić?
Jak straciłam siłę i chęć na jakąkolwiek rozmowę?
Jak było mi wszystko obojętne?
Jak przestałam mówić ,że Cie kocham?
I jaką satysfakcję czułam raniąc Cie?
To teraz wyobraź sobie ,że wszystkie te zmiany Ty spowodowałeś.
Zabijałeś we mnie każde uczucie ,traciłam wiarę w siebie. Cały świat stał mi się obojętny.
Nie miałam siły już na nic...szczególnie na to żeby Cie dalej kochać.
|
|
 |
Bo życie jest piękne.! ' krzyczała stojąc w deszczu. zimne krople spadały na jej splątane
od wiatru włosy. jej wzrok zwrócony był w kierunku
oddalającej się osoby. po policzku spłynęła łza.
' przecież obiecałam sobie że nie będę płakać.' szepnęła sama do siebie.
otarła łzę, lecz oczy dalej jej się szkliły z rozpaczy.
nie wytrzymała, emocje doprowadziły ją do histerii.
' jak on mógł mnie zostawić, przecież powiedział że kocha ,
że nie potrafi beze mnie żyć. tchórz, zwykły egoistyczny
tchórz.' krzyczała wymachując rękami. nadeszła fala
wspomnień i właśnie to doprowadziło ją na samo dno.
cała przemoczona, brudna z błota siedziała na mokrej
trawie bełkocząc coś pod nosem jak bardzo go
nienawidzi, krztusiła się płaczem..
|
|
 |
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
 |
Przyszłam z długiego spaceru z przyjaciółmi, przebrałam się w czarny dres, zrobiłam kitkę i usiadłam z kakao na łóżku... Telefon, dzwonił jak opętany. Znów pewnie rozwalił się, ten złom! myślę sobie. A jednak nie, sięgam po telefon "masz 13 nowych wiadomości". Pisali chyba wszyscy znajomi, z pod bloku. Wiadomości? Wszystkie podobne. "Zgódź się!" albo "Szczęścia" . Byłam w szoku, co oni kombinują, przecież to nie 1 kwietnia. Ktoś zapukał do drzwi. Gdy je otworzyłam, zobaczyłam Ciebie z kwiatkiem, - Będziesz ze mną ? zapytałeś . Teraz już Domyśliłam się o co chodzi z tymi sms'ami..
|
|
 |
mam dość tej emocjonalnej wojny między miłością i nienawiścią.
|
|
 |
Lubię, kiedy ktoś rozumie mnie, jak się nie mogę wysłowić
|
|
 |
Idźmy wolnym krokiem, tylko razem we dwoje
|
|
 |
Tęsknota. Za tym, co już nie wróci, jest przerażająca.
|
|
 |
Powinieneś szanować dziewczynę której się podobasz , z jednej prostej przyczyny : - z wszystkich chłopaków, ona wybrała właśnie Ciebie
|
|
 |
i jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-brzoskwiniowego tymbarka, za głębokie spojrzenie w Jego niebieskie oczy.
|
|
 |
wszystko jest prostsze, niż myślisz, i jednocześnie bardziej skomplikowane, niż sobie wyobrażasz.
|
|
 |
Kolejna historia na faktach oparta, morał mieć fart, sprawa gówno warta,
karta losu potrafi być uparta. Nigdy nie mów nigdy, nawet w pierdolonych żartach.
|
|
|
|