 |
|
kocham Cię, ale nie chcę z Tobą być. wolę tęsknić, płakać po nocach ale nie chcę do Ciebie wrócić. ciężko mi bez Ciebie ale z Tobą jeszcze bardziej. ~ whistle
|
|
 |
Nienawidzę Cie, a do siebie czuje wstręt... Nie zdajesz sobie sprawy jak nawet jedno najmniejsze wypowiedziane z Twoich ust słowo potrafi zaboleć. Wracam do domu i siedząc w czterech ścianach, staram się poukładać własne myśli, przegryzając wargi tamuje łzy wmawiając sobie, ze nie mogę po raz kolejny stracić panowania. Przezornie, zaczynam analizować każde słowo usłyszane od Ciebie danego dnia i postawę w jakiej je wypowiadałeś. Jednak niemalże za każdym razem, popełniam ten sam błąd, który doprowadza do tego ze brzydzę się sobą, i tym ze pomimo wszelkich starań nadal nie potrafię rozłączyć się z Twoja osoba. Każdego dnia, wracając do domu ronię łzy, katując się tym ze Twoje ramiona choć, obejmujące mnie na co dzień, nigdy tak na prawdę nie będą należały do mnie. Te myśli błądzące po mojej głowie, sprawiają ze nawet najlepszy dzień, staje się koszmarem. Platoniczna miłość która Cie obdarzyłam, z dnia na dzień coraz bardziej narasta i odbiera mi własne oblicze.../leniaa
|
|
 |
Pamiętaj, nie zmieniaj się dla niego. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Jeśli on nie pokocha Ciebie, twoich wad, to nie jest dla Ciebie, nie jest Ciebie wart. Proste. Bądź taka, jaka jesteś. A jesteś niezwykła, musisz tylko w to uwierzyć. Trafisz na pewno na kogoś kto Cię pokocha w 100% . I będziesz dla niego ideałem, jedynym sensem życia./ deathlaught. Piekne slowa dziekuje ;*
|
|
 |
Powtórnie przeglądam historie naszych rozmów. Staram się usunąć ją razem z twoim kontaktem, z cicha nadzieja ze pomoże mi to o Tobie zapomnieć, ze wreszcie zdołam uwolnić się z Twoich rąk, ze w końcu dam rade usamodzielnić się kiedy odejdziesz. Po raz kolejny przegrałam, powtórnie okazałam słabość.. sentyment wiążący mnie z tobą nie pozwala mi pójść na przód, nie dopuszcza do normalnego życia. Jakby głos w podświadomości za wszelka cenę i z idealna wprawa próbował przekrzyczeć moje decyzje, jak gdyby ktoś podpowiadał mi ze mój świat kończy się na Tobie i ze muszę nadal tkwić w tej przygnębiającej i dławiącej rzeczywistości.../leniaa
|
|
 |
Wyczekuje momentu w którym zdołam w końcu przekreślić nasza znajomość. Chciała bym zakończyć rozdział którego finał znam już na pamięć. Mimo tego ze jestem świadoma tego jak neutralny jesteś, nie potrafię zapomnieć o Tobie nawet na sekundę. Nie wiem nawet kiedy moja rzeczywistość bez Ciebie straciła na wartości, kiedy zdążyłam uzależnić się od Twojej osoby. Chciała bym znaleźć w sobie sile, by w końcu położyć kres wiecznemu chaosowi który za twoim pośrednictwem stal się już codziennością.../leniaa
|
|
 |
Leżała na łózko, słychać było jedynie dźwięk deszczu uderzającego w okno, który niemalże idealnie zlewał się z odgłosem spadających na poduszkę łez. Zagłębiając się w myślach, stopniowo zaczęła uświadamiać sobie ze zwodzi sama siebie, wprowadza swój umysł w błąd. Niezdarnie nalewając kolejna lampkę wina, sięgnęła po zapalniczkę i z postanowieniem zapomnienia, taktownie zaczęła przypalać jego fotografie. Usłyszała wibrowanie telefonu, na wyświetlaczu pojawiło się jego imię.Gasząc płonące zdjęcie pochopnie odebrała telefon, i bez słowa słuchała jego tłumaczeń. Znowu dając przekonać się do kolejnej niezasłużonej szansy, pojawiła się w niej ta nieuzasadniona nadzieja ze tym razem się uda. Byl tak nader ważnym elementem w jej życiu ze była w stanie znieść każde udręki i katusze, by choć przez chwile podążać z nim przez świat, by choć na moment stal się fragmentem jej istnienia ./leniaa
|
|
 |
Kolejny raz wykorzystana, kolejny raz z pamięci wymazana./ Daga
|
|
 |
I czasem kiedy myślę w jak durnej sytuacji się znajduję, mam ochotę po raz kolejny wrzasnąć - dlaczego ja ?!. - Ale wiesz dlaczego tego nie zrobię ? Bo kurwa znów odpowie mi cisza - dołująca, zabijająca od środka, przytłaczająca dusze - cisza, z którą nawet TY byś sobie nie poradził. Dziękuję./ Daga
|
|
 |
Jak noz w plecy. Wiesz przez co teraz przechodze, jak ciezko mi teraz jest, wiesz co przezylam z pseudo "przyjaciolkami" niecaly rok temu, a pomimo tego podejzewasz mnie o cos takiego. Znasz mnie, i nigdy nie powinno Cie przejsc przez mysl takie cos... Od zawsze zyczylam wam szczescia, moglas liczyc na mnie kiedy go nie bylo, chcialam byc dla Ciebie jak najwiekszym oparciem, chcialam pokazac Ci i udowodnic ze kiedy go nie bedzie, ja bede, i kiedy zabranie Ci go obok siebie, mozesz przyjsc do mnie... mozesz przyjsc kiedy tylko tego zapragniesz. I uwiesz mi ! Nigdy w zyciu, nie pomyslalam i nigdy nie mam zamiaru pomyslec o nim jak o czyms wiecej niz przyjacielu.. szkoda, tylko ze pomylilam sie, myslac ze mnie znasz, myslac ze mi ufasz../leniaa
|
|
 |
|
czuję się jak dziwka, a nawet nie dziwka - bo dziwce się chociaż za to płaci . jestem zwykła szmatą, nienawidzę cię, a siebie brzydzę .
|
|
 |
|
Nieodparte łaknienie Twoich warg i poczucie smaku Twoich ust, który zmiesza się z moją malinową pomadką otulającą lekko spierzchnioną skórę pozwalając jej na regenerację. Chęć odczytywania Twoich myśli i emocji poprzez wpatrywanie się w Twoje źrenice nie spuszczając z Ciebie wzroku, karmienie się Twoim widokiem, widokiem Twojego uśmiechu, ruchem ciała, najmniejszym drgnieniem dłoni, mrugnięciem powiek, każdym branym przez Ciebie haustem powietrza. Nieprzerywalne pragnienie skrycia mojego drobnego ciała w Twoich ramionach i chęć odkrycia uczucia bezpieczeństwa znalezionego u boku mężczyzny, który wiem, że jest w stanie zastąpić mi powietrze. Pozwól, by Twoje perfumy wżarte w nici materiału przesiąknęły moją skórę. Spleć swoje palce z moją dłonią i nie puszczaj jej, nie pozwól mi się ponownie zgubić, zatracić siebie i stracić z linii wzroku Ciebie. Pozwól mi na to wszystko. Wiem, oczekuję wiele. Ale mam tylko jedno marzenie, tylko to. Być blisko nieba, blisko Ciebie.
|
|
|
|