głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zakonnicaa1

Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przeze mnie łez  tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza  być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. ale nie żaluje  że Cię pokochałam. może to wszystko było warte moich łez  bo wiem  że byłam wtedy sczęśliwa.

irememberyou dodano: 29 listopada 2010

Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przeze mnie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. ale nie żaluje, że Cię pokochałam. może to wszystko było warte moich łez, bo wiem, że byłam wtedy sczęśliwa.

zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy   podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby  gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania  zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć na podłodze z tobą w roli głównej. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie  bo ta zawsze zdążyła wystygnąć  gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów huj strzelił zimną herbatę.

irememberyou dodano: 29 listopada 2010

zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć na podłodze z tobą w roli głównej. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów huj strzelił zimną herbatę.

Powiedziała sobie  że jeśli przez następne trzy dni nie zadzwoni to ona skasuje go ze swojego życia. Naiwna  wierzyła w niego tak bardzo  że była w stanie obiecać niemożliwe.

irememberyou dodano: 29 listopada 2010

Powiedziała sobie, że jeśli przez następne trzy dni nie zadzwoni to ona skasuje go ze swojego życia. Naiwna, wierzyła w niego tak bardzo, że była w stanie obiecać niemożliwe.

Siedziałam w barze i piłam siódmego już drinka   z każdym kolejnym łykiem zdawałam sobie sprawę że on nie wróci   nie podejdzie   nie wyrwie mi szklanki z ręki   nie powie 'odstaw to dziewczynko' i nie zabierze mnie do domu . To bolało i niszczyło od środka   dlatego wciąż z moich ust wydobywały się słowa ' Barman polej jeszcze '

irememberyou dodano: 29 listopada 2010

Siedziałam w barze i piłam siódmego już drinka , z każdym kolejnym łykiem zdawałam sobie sprawę że on nie wróci , nie podejdzie , nie wyrwie mi szklanki z ręki , nie powie 'odstaw to dziewczynko' i nie zabierze mnie do domu . To bolało i niszczyło od środka , dlatego wciąż z moich ust wydobywały się słowa ' Barman polej jeszcze '

była zdruzgotana tym  że tak bardzo go kochała. nie powiedziała tego nikomu. zamknęła się w sobie  z prawie nikim nie rozmawiała  co dzień po szkole wracała prosto do domu  gdy inni szli na różne imprezy lub domówki  zamykała się w pokoju i chowając głowę w poduszkę wybuchała histerycznym płaczem i leżała tak aż do wieczora.. a kolejne dnia w szkole? kiedy już myśli  że ten dzień będzie lepszy i nie spotka go na korytarzu  on nagle pojawia się zza rogu  trzymając za rękę swoją obecną dziewczynę i nachylając się w jej stronę z szyderczym uśmiechem  po cichu mówi  przegrałaś

irememberyou dodano: 27 listopada 2010

była zdruzgotana tym, że tak bardzo go kochała. nie powiedziała tego nikomu. zamknęła się w sobie, z prawie nikim nie rozmawiała, co dzień po szkole wracała prosto do domu, gdy inni szli na różne imprezy lub domówki, zamykała się w pokoju i chowając głowę w poduszkę wybuchała histerycznym płaczem i leżała tak aż do wieczora.. a kolejne dnia w szkole? kiedy już myśli, że ten dzień będzie lepszy i nie spotka go na korytarzu, on nagle pojawia się zza rogu, trzymając za rękę swoją obecną dziewczynę i nachylając się w jej stronę z szyderczym uśmiechem, po cichu mówi "przegrałaś"

A za każdym razem  gdy jest mi źle  jedyne co mogę zrobić to usiąść na parapecie na 4 piętrze i pomachać nogami do przechodniów. Palić mentolowego L M'a   jednego po drugim i użalać się nad sobą  pluć sobie w brodę i mówić 'nigdy więcej'.

irememberyou dodano: 27 listopada 2010

A za każdym razem, gdy jest mi źle, jedyne co mogę zrobić to usiąść na parapecie na 4 piętrze i pomachać nogami do przechodniów. Palić mentolowego L&M'a - jednego po drugim i użalać się nad sobą, pluć sobie w brodę i mówić 'nigdy więcej'.

zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę  tylko po to  aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy  niż na zakochaną.

irememberyou dodano: 27 listopada 2010

zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.

A dziś mogę mieć jedynie pretensje do Twojej matki  która nie uczyła Cię od małego  że nie mówi się  kocham   kiedy się tego nie czuje  że nie łapię się za rękę  kiedy po chwili chcesz ją puścić  że nie łamie się serca  jeśli później nie można go skleić  że nie rujnuje się komuś życia tak po prostu...

irememberyou dodano: 27 listopada 2010

A dziś mogę mieć jedynie pretensje do Twojej matki, która nie uczyła Cię od małego, że nie mówi się "kocham", kiedy się tego nie czuje, że nie łapię się za rękę, kiedy po chwili chcesz ją puścić, że nie łamie się serca, jeśli później nie można go skleić, że nie rujnuje się komuś życia tak po prostu...

rozmawiała z nim na gadu gadu. w pewnym momencie napisała  że idzie. a on...że ją kocha. szalała z radości  koleżanki cieszyły się razem z nią. następnego dnia w szkole podeszła do niego i powiedziała  Ja Ciebie też   a on...zaśmiał jej się w twarz.  Sorry mała  siostra robiła sobie żarty z moich znajomych .

irememberyou dodano: 27 listopada 2010

rozmawiała z nim na gadu-gadu. w pewnym momencie napisała, że idzie. a on...że ją kocha. szalała z radości, koleżanki cieszyły się razem z nią. następnego dnia w szkole podeszła do niego i powiedziała "Ja Ciebie też", a on...zaśmiał jej się w twarz. "Sorry mała, siostra robiła sobie żarty z moich znajomych".

każde spojrzenie w jego stronę było dla niej kolejnym ciosem  kolejnym rozdrapywaniem ran. kochała go nad życie  bardziej niż samą siebie  on  pełen satysfakcji szedł do swojej dziewczyny całując ją namiętnie  doskonale wiedząc  że na niego patrzyła.

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

każde spojrzenie w jego stronę było dla niej kolejnym ciosem, kolejnym rozdrapywaniem ran. kochała go nad życie, bardziej niż samą siebie, on, pełen satysfakcji szedł do swojej dziewczyny całując ją namiętnie, doskonale wiedząc, że na niego patrzyła.

piszę właśnie rozprawkę na polski i w co drugiej linijce zamiast jakiegoś wyrazu piszę twoje imię. pojebało mnie do reszty.

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

piszę właśnie rozprawkę na polski i w co drugiej linijce zamiast jakiegoś wyrazu piszę twoje imię. pojebało mnie do reszty.

Byłam na wagarach u koleżanki  powiedziała  że ktoś jeszcze przyjdzie  ale nie zwróciłam uwagi na to jak mówiła kto. Nagle otwiera komuś drzwi  stanęłam w przejściu miedzy kuchnią   a przedpokojem opierając się o ścianę. Widząc ciebie roześmianego od ucha do ucha z innym kolegą  podniosłam plecak zarzuciłam na ramię i powiedziałam ' sorry  ale to ja już wolę matmę. narka'

irememberyou dodano: 25 listopada 2010

Byłam na wagarach u koleżanki, powiedziała, że ktoś jeszcze przyjdzie, ale nie zwróciłam uwagi na to jak mówiła kto. Nagle otwiera komuś drzwi, stanęłam w przejściu miedzy kuchnią, a przedpokojem opierając się o ścianę. Widząc ciebie roześmianego od ucha do ucha z innym kolegą, podniosłam plecak zarzuciłam na ramię i powiedziałam ' sorry, ale to ja już wolę matmę. narka'

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć