 |
Ty nie rozumiesz, Ty zwyczajnie nie rozumiesz, że nie mogę robić tego wszystkiego, co Ty robisz! Że ja nawet nie chcę pakować się w taki gówno... Chcę Cię z tego wyciągnąć. Przecież mówisz mi codziennie, że jestem Twoim celem, ale to przez telefon. Gdy Cię widzę to zawsze rozmawiam jakby z Twoim cieniem. Ty jesteś tam, z kumplami, z jointem, z odległą mi rzeczywistością już dziś.
|
|
 |
'jaraj, jaraj, jaraj albo spierdalaj!' dobra dewiza na życie, Kochanie. potem nie zapomnij do mnie zadzwonić, czy wszystko znowu gra...
|
|
 |
“Nie będzie łatwo. Nikt nie mówił że tak będzie
Masz ciężki bagaż doświadczeń to życie będzie lżejsze.
Daję ci serce, ono bije w twoich dłoniach
Dbaj o to, drugiego takiego nie spotkasz
Może jestem naiwny, myślę że czujesz to samo
I za parę lat nie powiesz, że ufać nie było warto,
Myślę o miłości, jej ciepło mnie koi
Wtulony jak dziecko, śpię w objęciach bez zbroi”
— Kali,Paluch-Spokój
|
|
 |
“Za cierpliwość, w myślach jestem seryjnym mordercą.”
|
|
 |
"Poczekaj na mnie, proszę!" "Nie bo jest już mega późno... Musze uciekać!" "Będę za 5 minutek, obiecuję!" Zgodziłam się, bo sama chciałam się z Nim zobaczyć. Po 3 minutkach był już koło mojego domu. "Wiesz, że na mnie już pora, prawda?" "I co teraz pójdziesz?" Zastanawiałam się, co by tu odpowiedzieć... "A co jak pójdę?" Uśmiechnął się. "To podbiegnę do Ciebie, chwycę i porwę." Złapał mnie i podniósł, śmiejąc się przy tym. Wyrywałam się, bo mnie to łaskotało. Nagle mnie przytulił i dał buziaka w uszko. "Dlatego nie pozwolę Ci odejść." "Dlaczego?" "Bo jeszcze nie wymyśliłem, gdzie mógłbym Cię porwać..." Zaśmiałam się i przytuliłam do Niego.
|
|
 |
Dziwna życiowa prawda. Im bardziej czegoś pragniesz, tym trudniej Ci to zdobyć. Im mniej Ci zależy, wszystko rozwiązuje się samo, dostajesz to, czego chcesz. Im bardziej się starasz, przejmujesz, tym gorzej wypadasz, a im więcej myślisz, tym mniej masz. Musi być równowaga. Wszędzie przecież.
|
|
 |
Niewiele zapamiętuję z wykładów. Nie wszystko mnie obchodzi. Ale jedno zdanie świetnie sobie przyswoiłam. 'Jeśli nie jesteś pewny czy kochasz, to znaczy, że nie kochasz.'
|
|
 |
Chcę poznawać Twoje wnętrze, spacerować razem z Tobą po wyobraźni. Chcę wykreować nasz własny świat, zamknięty, niedostępny dla całej reszty. Tam będziemy bezpieczni i szczęśliwi. Naszej wieczności nic już nie przeszkodzi, obiecuję Kochanie.
|
|
 |
Jaki zbieg okoliczności... Kiedyś miałeś wszystko, dziś nie masz już nic.
|
|
 |
Kiedyś wiedziałeś o mnie wszystko. Byliśmy nierozłączni. Znaliśmy się jak łyse konie. Tyle lat widziałam w Tobie ideał mojego mężczyzny. Przyjaciel - mówiłam. Potem? Potem dosłownie wszystko się rozsypało. W nikogo tak nie wierzyłam, jak w Ciebie, jak w to, że zawsze będziemy obok siebie. Dziś jesteśmy blisko już tylko w prostej ludzkiej odległości. Miedzy nami przepaść nie do pokonania.
|
|
|
|