 |
|
i teraz zaczyna się walenie smutków z powodu wyników egzaminu.
|
|
 |
|
idę szkolnym korytarzem, głowa spuszczona w dół, a w uszach jakiś dobry bit. Nagle w pewnym monecie, poczułam znajomą mi fale perfum. wpadłam na kogoś. nieśmiele, podniosłam głowę do góry, a to był On. stał na przeciwko mnie, nasze usta dzieliły milimetry. ale nie. nie mogłam pozwolić, aby do czegoś doszło. wyjąkałam szybkie ' sory ' i odeszłam, podążając w stronę klasy.
|
|
 |
|
dzwonię do przyjaciółki. czuję, że coś jest nie tak. -ej co się stało? -nic. wszystko jest ok. -jasne. chyba widzę że nie jest. nie przejmuj się nim ! -chuj mnie on obchodzi. mam na niego wyjebane. nara. Nie odpuszczę. wiem, że jest w chuj źle a nie zostawię przyjaciółki samej w takim stanie. idę na most. siedzi tam. podchodzę, siadam obok i mówię: Wcale nie masz na niego wyjebane. -Nie, nie mam.
|
|
 |
|
czasami zastanawiam się, jak osoby trzecie widzą to, jak robię sobie przypał z przyjaciółką.
|
|
 |
|
wracałam do domu, a ulica, którą idę zazwyczaj jest mało uczęszczana. no więc w słuchawkach jakieś hity, ja sobie śpiewam i tańczę. na środku chodnika. koniec piosenki, zrobiłam piękny ukłon, w słuchawkach chwilowa cisza i słyszę oklaski. odwracam się w lewo i widzę kilku robotników, którzy, oczywiście, wiedzieli całe moje pzredstawienie i ryczeli teraz ze śmiechu. Chyba pobiłam rekord w biegu na 100 metrów do domu. ;)
|
|
 |
|
wakacje - czyli co mnie kurwa obchodzi jaki dziś dzień tygodnia?!
.
|
|
 |
|
W Jego obecności czułam się jak na skraju kuszącego zagrożenia.
|
|
 |
|
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem.
|
|
 |
|
dlaczego staram się ratować to co mnie niszczy ?!
|
|
 |
|
Może kiedyś znajdziemy się jeszcze raz we dwoje w tym samym miejscu, o tej samej porze...
|
|
|
|