|
Weź mi kurwa powiedź po co, życie kopie leżącego
I choć nie ma już co zabrać wyciska do końca z niego
|
|
|
i chuj skończę na dnie tak bywa
nic nie poradzę w życiu nie każdy wygrywa
a każda chwila czegoś mnie nauczyła to widać
spójrz w moje oczy i wybacz mi
|
|
|
Możesz żyć jak król, to nic nie zmieni
bo uczucia ważą więcej, niż to co masz w kieszeni..
Życie daje w kość każdemu za nas
nie raz tak, że po upadku nie możesz wstać
|
|
|
Pozmieniało się na lepsze lecz nie zmienił się mój świat
Pełen zalet i wad kocham go, nienawidzę
Mam wiele nienawiści w sobie tak to widzę
|
|
|
wiesz, że bym nigdy Cię nie skrzywdził, moja malutka weź sobie buszka./GanjaMafia
|
|
|
sobotni wieczór, Ty i Twoje kochanie, kupiłeś dobre wino, jakiś film i marihuane/GanjaMafia
|
|
|
na oczach presja i ciężkie powieki, niech ten stan się nie kończy, trwa wieki./Kali
|
|
|
żaden defekt, ona jest doskonała./Kali
|
|
|
obalamy mit, że marysia może skrzywdzić, najwyżej helikopter albo efekt windy/Kali
|
|
|
To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha. / Onar
|
|
|
Moje oczy dziś szklane, moje miasto dziś zachlane, Kocham Je ! Kocham Ciebie ! Kocham każdy poranek ! / Onar
|
|
|
Wszedłeś do pierwszej ligi drug, jak,
opierdolili Ci ten niby crack, tak.
Szefie, po mefie jest tylko meta,
amfetamina, i zaczyna się przepaść. / Tede
|
|
|
|