 |
"Mam dwa niezatarte przez czas wspomnienia. Pierwsze to gdy mnie pocałowałeś i zapewniłeś , że już zawsze będziemy razem. Drugie , gdy następnego dnia dostałam sms'a od Ciebie : Chyba jednak się rozmyśliłem. To nie było to. Przepraszam . takiego szoku się nie zapomina.Dałeś mi nadzieję, by za chwilę ją zabrać.."
|
|
 |
" Starałam się jak mogłam, nie udało się nam. Kochałam Cię najmocniej na świcie, widać nie wystarczająco mocno dla Ciebie . Odeszłam. Jedynie to Cię naprawdę usatysfakcjonowało.
|
|
 |
" Siedzę na parapecie z gorącym kubkiem w rękach. Grzeję dłonie , które są zmarznięte. Nie, nie przez wieczorny chłód. Są zimne przez brak dotyku ciepłych ukochanych dłoni. Po równie lodowatych policzkach płynie ciepła łza- jedyne gorzkie ciepło wydobywające się z mojego wnętrza."
|
|
 |
"Nie mogę Cię mieć , a jednocześnie boję się , że cię stracę.To irracjonalne wiem, ale co poradzę , że sam twój widok na korytarzu mnie uzależnia?Nie poradzę tez nic na moją wyobraźnię i na obrazy gdzie Ty i ja jesteśmy razem. Zbliża się koniec szkoły- i Ty i ja idziemy w innym kierunku. Gdy tylko o tym pomyślę, moje serce trawi ból- stracę cię w ten nieosiągalny , idiotyczny sposób , a Ty podobnej straty wobec mnie nie odczujesz, bo w sumie dlaczego skoro mnie nie znasz?"
|
|
 |
" Strach przed utratą ukochanej osoby jest podobna do agonii umierającego- na chwilę staje ci serce, by wydać ostatnie uderzenie i zamilknąć na zawsze. Czy tak nie jest? Straciłam Cię i moje serce umarło wraz z twoim odejściem. Jest już nieczułe na jakiekolwiek uczucie, więc w pewnym sensie jestem trupem wśród żywych."
|
|
 |
ten uśmiech... od dawna nie był gościem na mojej twarzy. nie wiem co się dzieje , ale nie przeszkadza mi to.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
17 czerwca 2010 |
izuu dodał komentarz: do wpisu |
17 czerwca 2010 |
izuu dodał komentarz: do wpisu |
17 czerwca 2010 |
 |
Wiesz jak to jest, gdy osoba, na której ci zależy znajduje się tylko kilka kroków od ciebie a mimo to nie możesz do niej podejść, pogadać? Ja wiem. Uwierz, że to nic miłego.
|
|
 |
Ile jeszcze łez wyleję przez tą miłość? Czasami zadaję sobie pytanie: czy warto? Odpowiedź jest prosta: nie. Ale to niczego nie zmienia.
|
|
 |
Przecież nie podejdę do niego i nie powiem, że każdy dzień bez niego jest dniem straconym, że tęsknie za nim w każdej sekundzie mojego życia. nie mogę ... nie potrafię ...
|
|
|
|