 |
|
"Heartworm – była miłość, przyjaźń, lub tylko znajomość z kimś, z kim już dawno nie mamy kontaktu, ale kogo wciąż nie możemy się pozbyć z naszych myśli. Teoretycznie już dawno zostawiliśmy tę relację za sobą, ale tak naprawdę wciąż nosimy ją w sobie, żywą i niedokończoną, jak porzucony biwak z niedogaszonym ogniskiem, które ledwie się tli, ale tylko czeka, żeby rozdmuchać pożar lasu".
|
|
|
|
„Gdybys zapytał jak się miewałam przez te setki lat, w których mi Ciebie zabrakło, odpowiedziałabym, ze dobrze, i nie wiem, czy mocniej zlamalby mi się głos, czy serce.”
|
|
 |
|
jesteśmy dla siebie odpoczynkiem, jak spacer
|
|
|
|
Potrafić patrzeć oznacza potrafić kochać.
~Enrique Rojas
|
|
|
|
Poznałam z nim cała barwę emocji, od miłości, przez zazdrość, aż po rozpacz.
Są to uczucia o których nie pozwoli mi zapomnieć nawet upływający czas.
|
|
|
|
"Wybaczam ci, jesteś tylko opartym na pochodnych węgla, niestabilnym, organicznym, głupim tworem".
Jakub Żulczyk "Zrób mi jakąś krzywdę... czyli Wszystkie gry video są o miłości"
|
|
|
|
But I didn't have to lie to myself for so long I didn't have to let myself get so far gone I didn't have to make the ones I love feel so alone I didn't have to die to go to heaven I just had to go home
|
|
|
|
Alkohol, hazard, seks, narkotyki to pseudoprzyjaciele ludzi, którzy się lękają. Pod przykrywką uzależnienia kryją się różnego rodzaju lęki, z którymi ludzie boją się skonfrontować i w efekcie karmią je i pielęgnują. Pytam jeszcze raz - czego się lękasz?
|
|
|
|
Sama myśl, że pijany tata w każdej chwili może wejść do mojego pokoju, napawała mnie czymś w rodzaju obrzydzenia. Jakby coś mi zabierał i zastępował to grubiaństwem, śmierdzącymi wódką słowami, grymasem poczerwieniałej i spoconej twarzy, łypnięciem złych oczu. Ten spektakl miał w sobie coś z psychodelicznej pornografii, pokazywał te części dorosłych, których nie chciało się oglądać.
|
|
|
|
Podobno każdy alkoholik w końcu rzuci picie. Jednak tylko nielicznym udaje się to za życia.
|
|
|
|
„Kiedy tata pił, świat nie nabierał pięknych barw, a ludzie nie zyskiwali na atrakcyjności. Przeciwnie. Świat stawał się brzydszy i zaludniali go idioci. Tata miał tylko jeden sposób na leczenie tej beznadziei. Pić jeszcze więcej.”
|
|
|
|
Postanowiłem na jakiś czas uciec. Wymiksować się z tego towarzystwa. Niech piją sami. Niech się sami pozabijają. Wrócę, posprzątam, będę miał spokojne życie. Znowu będę wieczorami czytał książki.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
