 |
ten ból gdy wiesz że on cię niszczy,ale nie potrafisz od niego odejść .Poddajesz się.Ufasz bezgranicznie.Cierpisz.Wybaczasz a on nadal cię rani i choć wiesz że to nie ma dłużej żadnego sensu nie odchodzisz a on nadal cię wykorzystuje i kończy.
|
|
 |
poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć. nie jestem w stanie Ci ani pomóc ani wytłumaczyc o co chodzi w życiu, nigdy nie zrozumiesz że nie liczą sie tylko koledzy i jaranie, bo kiedys i oni Cię zostawią a Ty zostaniesz kompletnie sam a wtedy przypomnisz sobie o mnie ale może być już za późno.
|
|
 |
To nie pierwszy taki upadek i na pewno nie ostatni. Każdy następny czegoś uczy.Ten nauczył mnie ostrożności i dystansu pokazał mi, że można Ci ufać i że nie raz jeszcze się na Tobie zawiodę i jeszcze nie raz sprawisz mi ból. Nie mogę dać się oszukać. Muszę walczyć o szczęście, o Ciebie, o nas, o naszą miłość. Nie pozwolę żeby to nas zniszczyło , NIGDY!
|
|
 |
Mam ochote jechać do Niego, powiedziec mu jak strasnie za Nim tęsknie, rozmawiac przez pół nocy a potem położyć sie z Nim, wtulić głowe w Jego szyję, objąć go jedną ręką i zapleść moja noge o Jego - a w takiej pozycji spędzić reszte nocy. ... tęsknie .
|
|
 |
Może to głupie, ale zaczęłam palić dla ciebie, bo nie miałeś nikogo z kim mógłbyś wyjść na fajkę. mogłam zadzwonić w środku nocy i powiedzieć chodź zapalić na huśtawki, pewna że chwilę później się pojawisz. zaczęłam palić żeby móc cię słuchać, tylko wtedy tak wiele mówiłeś o swoich uczuciach. odkąd odszedłeś palę żeby pamiętać, żeby nie zapomnieć że kiedyś było naprawdę
|
|
 |
masz 37 powodów by się zabić ,37 worków a w srodku cannabis . Od wtorku do wtorku tak mija Ci tydzień. 37 wątków w komiksie zwanym życie. / buka
|
|
 |
wiesz ułożyłam sobie życie tak jak mi kazałeś, znalazłam mężczyznę, którego pokochałam, stworzyłam z nim związek który nie ma nic wspólnego z naszymi chorymi relacjami i w końcu jestem szczęśliwa. zrobiłam dokładnie tak jak mi kazałeś, więc dlaczego teraz wpieprzasz mi się w to wszystko
|
|
|
|